Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Temat praca. Nie wiem co zrobić, by polepszyć sytuacje materialną.

Polecane posty

Gość gość
Masz zdolności manualne i jesteś dokładna? Pooglądaj filmiki na yt jak się robi paznokcie lub rzęsy, jak ci się spodoba to zarejestruj się w UP i poproś o darmowy kurs. Gdzieś popracujesz trochę, kupisz sprzęt, materiały i później klientki zacznij przyjmować u siebie. Na tym jest dobra kasa i dziecko na oku masz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nawet zakładając że mąż to beznadziejny przypadek i pracy nie rzuci... chociaż to nie te czasy żeby skakać z radości bo umowa, każdą umowę można rozwiącać. Nie wierzę że nie szukają u was do Bieronek czy innych marketów (na plakacie widziałam ostatnio że dają 3000 brutto i umowę na start). Mieszkanie 1400 z tym czynszem, powiedzmy (na pewno nie ma tańszych skoro to takie malutkie miasteczko czy wieś i zarobki męża są uważane za dobre?), niech będzie ta opiekunka za 200 (chociaż dziecko nie będzie wiecznie chorować, poza tym nie rozumiem po co teraz opiekunka- jeśli choruje, to masz usprawiedliwienie, zwolnienie na chore dziecko). To jest 1600 zł. Opłaty za telefony- ja z mężem kupujemy pakiety za 29 zł i w tym mamy bez limitu rozmowy, sms i wystarczająco dużo internetu, jak się uprzesz to internet do domu za 40 zł znajdziesz, czyli kolejne 100 zł. Rachunki nie zabijają jeśli się żyje oszczędnie, poszuka mieszkania z ogrzewaniem miejskim albo na gaz. Więc niech będzie że mąż robi na wynajem, przedszkole, utrzymanie auta zapewne, rachunki- generalnie jego wypłata jest na wydatki stałe, Ty masz już swobodę w szukaniu pracy- bo dziecko w przedszkolu plus awaryjnie opiekunka. Więc idziesz do jakiejkolwiek gdzie masz normalny etat, mniej niż 1500 nie dostaniesz, jeśli się postarasz przy szukaniu- to więcej, fakt że to skromne życie ale nie wmówisz mi że za 1500 na jedzenie/ubrania będziecie we trójkę przymierać głodem... na weekendy można poszukać dodatkowej fuchy jeśli wyjdzie jakaś większa potrzeba. Tyle że podejście twojego męża jest niepoważne i tyle... robi za pensję po prostu śmieszną, w ogóle to jest zgodne z prawem? 60 godz. tygodniowo, i z etatu+ 80 nadgodzin ma czasem 1800 zł? Co wam dadzą "wczasy pod gruszą" jak to jest dofinansowanie tylko i nie macie gdzie i za co pojechać. On pracy nie zmieni, nie zostawi, a jak wyjedzie za granicę to małżeństwo się rozleci? Naprawdę uważasz że brak pieniędzy na wszystko to taka świetna pożywka dla dobrego związku? Jest dobrze tylko dlatego że ty przymykasz oko na jego egozim. Inna sprawa że nie bardzo rozumiem wasze przymieranie głodem obecnie, skoro jak ktoś słusznie zauważył, macie prawie 3 tys. miesięcznie, za pokój nie płacicie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli szukalibyście kredytu to sprawdźcie doradców z Yourbankers, rzetelni są i pomogli mi wyjść z wielkiego finansowego bagna. Czasem warto i tak spróbować :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taaaa 3 tys brutto . haha.1700 zl w moim miescie za te harowke. Pracowalam tam 5 lat. W koncu znalazlam prace jako sprzataczka. Za ta sama kase ale nie mam przepukliny od dzwiganua

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś Jeśli szukalibyście kredytu to sprawdźcie doradców z Yourbankers, rzetelni są i pomogli mi wyjść z wielkiego finansowego bagna. Czasem warto i tak spróbować usmiech.gif x Spadaj. Kredyt i wyjście z finansowego bagna? To oksymoron.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11.10 serio? a tak wszędzie pieją, że markety (biedronka, lidl) tak dobrze płacą, że na rękę idą pracownikom :( I komu tu wierzyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem jak tam na górze jedna dyskutantka liczyła, że po odjęciu od biedronkowej wypłaty 3000 brutto kosztów wynajmu 1400 zł zostanie 1400 zł... Oj dzieci, dzieci. 3000 brutto na umowie o prace to 2157 zł netto. Odejmij od tego koszty wynajmu 1400 zł to daje 700 zł. Grosze na przeżycie. To już jednak lepiej siedzieć w dotychczasowym pewniejszym układzie niżeli rzucać się na głęboką wode i lekką pracę zmienić na niewdzięczną, ciężką robote z dźwiganiem w biedrze w wiecznej gonittwie i stresie pod dyktando klienta. Dziecko i tak nie doceni za jakiś czas, że ojciec stanął na rzęsach by było lepiej, pamiętać będzie, że nie było na nju balansy a była bieda bo rodzice nawet na wkład własny na mieszkanie nie dali - roszczeniowe podejście? A przeczytajcie sobie nawet i na tym forum o braku szacunku do rodziców, gdyż nie dali dobrego startu życiowego. Życie macie jedno, jesteście małżeństwem zamiast skazywać się na rozłąke związaną z dystansem to pielęnowałabym resztki uczucia, które sie jeszcze nie wypaliło. W razie czego macie przecież finansowo wsparcie rodziców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×