Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Zwolnienie z pracy i zagubienie.

Polecane posty

Gość gość

Nasza córka ma 11 miesięcy. Wróciłam do pracy , przepracowałam cały miesiąc i dostałam zwolnienie. Powód? Redukcja stanowisk, połączenie działów. Prawda jest taka, że pracowałam w korporacji, a tam matka z dzieckiem nie jest mile widziana. Czuje duże rozgoryczenie, wręcz załamanie, mam dość wszystkiego. Mała dostała się do żłobka. Wszystko było ułożone. Do tego brak mojej pensji... Mój mąż pracuje w branży IT tam zarobki są duże, ja zrabiałam połowe tego co on. Ale tak naprawdę potrafiliśmy odłożyć co miesiąc min 6 tyś czyli moją pensję. Jestem załamana. Nie potrafię siedzieć w domu, wszystko dobija mnie. Do tego wczoraj miałam małe spięcie z mężem. Naszej córce wychodzą kolejne ząbki. Cały wieczór była maruda. Nawet spać nie chciała. Mój mąż o 23 powiedział ,,dobra ja idę spać" wkurzyłam się, bo ja musiałam z nią siedzieć, a on książę poszedł spać. Nigdy nie zachowywał się tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro ma 12 to w czym problem? Swoją drogą zyjecie za 12 tysięcy złotych? Posypujesz jajecznice rano truflami czy jak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
haracze na mieście menelom płaci i jej niestarcza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mamy dwa auta, dwa mieszkanie ( co prawda nasz kredyt spłaca się prawie z wynajmu drugiego, ale jednak musimy dołożyć), lubimy wyjazdy na weekendy itp. 6 tyś to kwota minimalna jaką udaje nam się odłożyć. Biorąc pod uwagę ubezpieczenia, przeglądy itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ok wasz cyrk i małpy. Dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam 30lat 4000 i odkladam średnio 2600-2900. Własne mieszkanie, 160tys oszczędności. 400tys zł majątku netto. Śmieszne czytać ze przy zarobkach 18 odkladacie 6 a ja swoich 3. Bekowe to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W moim temacie nie chodziło o odkładanie pieniądzy a o zwolnienie z pracy. Chyba też pójdę spać, bo nie rozumiecie mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja ciebiue rozumiem.Ja jestem bez pracy do stycznia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12 tyś to wcale nie jest tak dużo pieniędzy, można tak myśleć dopóki się tyle nie zarabia, a utrata 1/3 dochodów jest dotkliwa zawsze. Odejmijcie sobie 1/3 przy swoich np 5 tyś i pomyślcie jakby się budżet zmienił. Poza tym nie ogarniam, że można nie rozumieć, że przy prawie 20 tyś dochodu żyje się zupełnie inaczej niż przy 4 tyś, inny standard po prostu. Autorko, pociesz się faktem, że nie jesteś typową kafeterianką i w związku z utratą pracy nie musicie żyć za 2,5 tyś czy wracać do rodziców. Pracy możesz szukać na luzie i w końcu znajdziesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chciałbym Ci jakoś współczuć, ale jak widzę z jakimi dramatami borykają się moi znajomi i niektórzy z rodziny, to nie potrafię...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na kafe jak zwykle odpowiedzi na temat... Co was kuźwa obchodzi jak i za ile kto żyje? Po to ludzie uczą się i starają się mieć dobre prace, żeby, jeśli im się zechce, móc nawet same trufle z kawiorem jeść i pierdem syrenki przegryzać. Autorko, grunt to się nie poddawać. Daj sobie kilka dni na przetrawienie tego, pomyśl na spokojnie o nowej pracy, poprzeglądaj ogłoszenia, przygotuj CV a potem do boju. Możliwe, że to wszystko tylko na dobre wyjdzie - znajdziesz i lepszą pracę, i bardziej ludzkie podejście do pracujących matek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie jak to mój mąż powiedział,,odpuść zrób sobie wolne i dopiero szukaj pracy". Ale i tak jestem załamana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama 2 plus 2
Czym jesteś załamana bo nie rozumiem? Masz zdrowe dziecko, meza z dobrymi dochodami, masz za co żyć, co jeść. straciłaś pracę,trudno, zdarza się. Może to jest znak że powinnas jeszcze trochę czasu poświęcić dziecku. Wróciłaś przed końcem macierzyńskiego, może to za wcześnie. A jak nie to po prostu szukaj innej pracy. Książę poszedł spac bo pewnie rano wstaje do pracy. Miał siedzieć z Tobą i uzalac się bez sensu? Załamana mogłabyś być gdyby Ci na życie i potrzeby dziecka brakowało. Głowa do góry, zajmij się dzieckiem albo szukaniem pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sama już nic nie wnoszę do rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko my też mamy duże dochody i też wydatki inne niż ludzie żyjący przy niższych zarobkach. Ale na pewno masz dobre kwalifikacje i nie będziesz szukać długo pracy. Masz prawo być załamana, ale nie win męża, bo to on teraz utrzymuje rodzinę (niech się wysypia) i dobrze powiedział, że daj sobie czas. Skup się na córce i wysyłaj CV. Będzie dobrze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozumiem, że po utracie pracy czujesz się jakbyś nic nie wnosiła do życia rodziny, ale to chyba tylko twoje poczucie, bo mąż jak widać podszedł do tego na luzie. Ty też spróbuj i potraktuj tę sytuację jako przejściową, a przerwę jako dodatkowy urlop. Z całą pewnością znajdziesz inną pracę i to szybko. Nie jest miło kiedy człowiek czuje się niepotrzebny. Tak się pewnie poczułaś jak cię zwolniono, ale ślubu z pracą nie brałaś, może jest to szansa na zmianę i znalezienie czegoś lepszego. Często zmiana oznacza rozwój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam dość siedzenia w domu. Muszę coś robić. Miałam pewne podejrzenia, że zwolnią mnie po macierzyńskim, ale szybko stwierdziłam, że tak się dzieje tylko na niskich stanowiskach i jestem bezpieczna. Idąc do Prezesa byłam pewna, że dostanę awans.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tez w branzy IT?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesli faktycznie jest tak jak mowisz mialas dobre stanowisko to bez problemu znajdziesz sobie podobna prace - rynek kipi od ogłoszen wiec się nieprzejmuj.. a dziecko no niestety u mnie jest podobnie - mąż powie "no co ja moge za to ze dziecko chce do mamy:" i po temacie. Nie powiem bo robi w domu - gotuje obiadyk, robi zakupy spozywcze, ja sprzatam piorę i ogolnie dzielimy sie obowiazkami ale przychodzi godzina spania dziecka on siada "grac" a ja dalej sie urabiam bo to trzeba poprasowac a to przygotowac rzeczy na jutro a zrobic pranie jeszcze... no przejebane mamy kobiety pod tym wzgledem - zaznaczam ze nie siedze w domu tylko pracujemy oboje wynagrodzenie mam ciut wieksze niz maz z racji wyzszego stanowiska kierowniczego... ale na tym polu sie nie klucilmy - motywujemy sie nawzajem do awansu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, nie ja nie mam nic wspólnego z branżą IT. Nie moja dziedzina. Mąż bardzo mi pomagał ja wróciłam do pracy teraz widzę, że odpuszcza sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale masz problemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś dla niektórych taka pensja to jeszcze abstrakcja:D , 3/4 wykształconych za więcej żyje np w wawie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mieszkamy w Warszawie. Nie ma co przeliczać pieniądzy. W każdym miejscu są inne koszty życia, a co za tym idzie inne pensję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakie to obrzydliwe ze dla takich jak.autorka kasa jest w zyciu najważniejsza. Rozumiem zlobek.jak w domu nie na kasy ale dac dziecko do przechowalni zeby co miesiac odkładać kilka tysiecy...smutne :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie żeby odkładać kilka tysięcy złotych tylko, aby mieć możliwość rozwoju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w Polsce pracuje sie na 9,97zl netto za godzine na lotnisku, wiec nie kazdy ci bedzie wspolczul, bo ludzie przezywaja gehenne na codzien pracujac ponad sily da wyzyskiwaczy. Wyzyskiwaczy, ktorzy dodatkowo sieja propagande i marnuja czas osobom, ktore ida na rozmowe o prace w takie miejsce, bo klakierzy nagonieni pisza lipne opinie o pracy tam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko przestan histeryzowac, bierz sie w garsc i szukaj nowej pracy zanim ta histeria zniszczy twoja rodzine

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Ja mam 30lat 4000 i odkladam średnio 2600-2900. Własne mieszkanie, 160tys oszczędności. 400tys zł majątku netto. Śmieszne czytać ze przy zarobkach 18 odkladacie 6 a ja swoich 3. Bekowe to. xxx utrzymujesz się za 1300 zł ? opłaty jedzenie dojazd do pracy taaa...dobra ściema nie jest zła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to placzesz , ze prace stracilas a wszyscy o pieniądzach pisza, ty piszesz ile zarabia twój maz, gdzie jexdzicie, ile odkładacie, kobieto szkoda ci pracy czy czego ci szkoda?? materialistka jesteś i tyle, ok mogę cie pocieszyć nie przejmuj się znajdziesz druga prace ale nie wyliczaj co masz ile masz , chesz się pochwalić czy pozalic???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś Da się. Ja przy zarobkach 1600 zł. własne mieszkanie 42m2: - czynsz 350 - bilet 90 - TV+internet - 130 - żarcie/chemia ok. 600 zł - prąd/gaz ok. 60 - tel. 15 zł - kosmetyki - 50-100 zł ciuchy, buty - raz do roku na wyprzedażach kupuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×