Proszę o poradę.

Hej. Jestem mamą dwuletniej dziewczynki. Ostatnio na bilansie dwulatkow, lekarka rodzinna stwierdziła że córka ma autyzm. Bo jest nadpobudliwa i nie mówi. Byłam w poradni psychologiczno- pedagogicznej i psycholozka też potwierdziła że córka ma autyzm. Córka mówiła trochę po swojemu, ale dopóki mój mąż nie wyjechał za pracą. Po jego wyjeździe zaczęła mi się bać dzieci, gdzie kolwiek bym nie poszła był wielki ryk, że nie mogłam córki uspokoić. Koleżanka twierdzi, że to po prostu bezstresowe wychowanie. Trochę się z nią zgadzam bo moja babcia zaczęła przelewać swoje wychowanie na mojej córce. Nie mogłam do córki krzyknąć ani dać jej klapsa (jest w ostateczności). Bo zaraz babcia na mnie napadła, że tak nie można. Teraz mam problem z córką, dziś byłam u endokrynologa i nie mógł zrobić USG. Bo córka była tak nadpobudliwa, że sama nie mogłam dać jej rady. Nie daję jej słodyczy, słodkich soków nie pije takich jak kubusiow. Rozcieczam tylko te paole lub herbapol. I ledwo co słodkie. Nie wiem co już robić. Mam zapisaną córkę do psychiatry ale za dwa tygodnie. Przez ten czas daje jej syrop uspokajający i herbatke dla dzieci z melisa. Dwa tygodnie temu miała taki atak nerwowy że myślałam że zrobi sobie krzywdę.

moje dziecko majac 2 latka tez nie mowiło, teraz ma 2,5 roku i gada czesto po swojemu, uzywa naszych słów ale troche je przekreca. Majac 2 lata był spokojniejszy a teraz nie usiądzie i ma rózne akcje, napady głupoty:P nie uwazam zeby to było nienormalne...

Przecież to prowo

Jakie prowo?

Diagnozowaniem autyzmu nie zajmuje sie pediatra. Ani pierwszy lepszy psycholog. Od tego są placówki SYNAPSIS. Dwulatka ma prawo do histerii, ataków złości bardzo spektakularnych nawet. Zwłaszcza jesli jeszcze nie mówi - nie możewyrazić tego co czuje. Nie twierdzę że nie ma na pewno autyzmu ale najpierw poczytaj o dwulatkach, potem o autyzmie a potem zacznij sie martwic https://www.tatento.pl/a/1513/autyzm-to-nie-choroba-wywiad

Dzięki gość, zajrze teraz.