Dlaczego faceci nie zagadują ?

Siemka jestem ciekawa zdania innych osób. Chodzi o to,że mam 21 lat jestem atrakcyjną dziewczyną , wysportowaną, mająca swoje hobby. Dodatkowo mam poukładane w głowie. Jestem mało pewna siebie wbrew pozorom,ale zawsze jestem dusza towarzystwa i jestem kontaktowa. Moje pytanie brzmi dlaczego faceci nie zagadują, patrzą, piszą i wgl ale dlaczego wielu z nich nie potrafi do mnie zagadać ? Czy to wynika z ich wstydliwości ? Np do moich mniej atrakcyjnych koleżanek zagadują nie raz faceci ..czy do ładnych kobiet ciężej jest zagadać ? PS: nie uważam się za lepsza od innych, chce tylko nakreślić sytuację

Nie zagadują bo boją się odrzucenia ;) Wina innych kobiet no i po części też głupich mężczyzn... :)

Właśnie spotkałam się z takimi odpowiedziami już. Czyli coś w tym jest, to trochę głupie ..ale wewnątrz ja czuję się dziwnie jakby coś ze mną było nie tak. Mimo że mam naprawdę świetną figurę i urode. Komplementy słyszałam nie raz,ale czesto przez portale społecznościowe. Czasem również na żywo,ale facet od razu się jakby peszył i uciekał z horyzontu . A ja nie gryzę

Spoko. Trafisz na takiego który na starcie się nie zrazi :)

Gościu, coś się musiało zienić..albo wraz z wiekiem (jestem po 30-ce) moja uroda "przygasła", tzn. na pewno ważę więcej niż za czasów gdy tak szaleli ;) ale niewiele, może jakieś 5-6kg więcej..dodam, że znacząco od tamtych czasów urósł mi biust.. no i rysy twarzy pewnie już nie ta jędrna cera..to wszystko widocznie ma znaczenie. Kiedys wykręcali sobie za mną głowy, a dziś ja sama doszukuje się u siebie przeróżnych wad, no bo chyba próbuję na siłę sama znaleźć przyczynę tego spadku zainteresowania jednak..Choć bywa, choć bardzo rzadko, że ktoś wręcz ostentacyjnie i non-stop sie na mnie gapi..ale, z racji że zwykle tego nie ma, to myśle, że może mnie skądś zna ale już nie, że tak się zauroczył czy coś..

Też jak dziś patrze na to jak ogromna jest konkurencja i jak piekne potrafią byc młode dziewczyny, jak świetnie sie ubierają, to rozumiem dlaczego na ich tle wypadam nijako.. Zresztą, ja siębie w ogole nigdy nie potrzegałam za atrakcyjną, gdyby nie tamten czas o którym wspominałam, gdy faceci tak się zachowywali..A potem to się skończyło. Nie wiem, dziś myślę, że może tak się oglądali i szaleli, bo zwyczajnie- zaleta młodości. Młode ciało, młoda buzia..co mogłoby się w młodej kobiecie nie podobać? :) no a kobieta dojrzała..to już inna historia jednak ;)

autorko, chwila moment, jestes dusza towarzystwa, ale NIKT NIE ZAGADUJE? moze przestan sie otaczac takim szczelnym wianuszkiem kolezanek, bo wtedy naprawde ciezko moze byc po prostu do ciebie podejsc. z drugiej strony kiedy jednym tchem rzucasz takie zaprzeczajace sobie - mimo wszystko; teksty, to nie mozesz sie dziwic, jesli z bardzo duza doza sceptyzmu podejde do tej wypowiedzi - nie wyglada mi na to, zebys miala poukladane w glowie. wiec i reszte informacji na tej podstawie uznam za, oglednie piszac - przesadzone. wiec to twoje "nakreslenie sytuacji" wydaje sie byc nieco karykaturalne, dlatego zapytam - przypadkiem nie wyzej srasz niz d..pe masz? wygladasz na mocno problematyczny przypadek. ciekawe co jeszcze ci sie... WYDAJE.