Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

O co mu chodzi?

Polecane posty

Gość gość

Witam, więc mój problem przedstawia się tak: Poznaliśmy się z "M" na imprezie. On- troche podpity, ja zupełnie trzeźwa. Trochę pogadaliśmy i powyglupialiśmy się w grupie...Spodziewałam się, że się już nie odezwie...Ale ku mojemu zaskoczeniu, napisał po kilku godzinach na fb. Wymieniliśmy pare zdań, okazało się, że mamy podobne zainteresowania, padła jakaś tam deklaracja, że moglibyśmy pójść razem na wystawę. Kolejnego dnia rozmowa na fb, nie zbyt się kleiła (wymienialiśmy zdania co kilka godzin). Zaprosił mnie na wyjście niespodziankę (kawa, kręgle, spacer), mi osobiscie bardzo sie podobało, ale on był momentami bardzo zdystansowany. Po tym spotkaniu, wiem, że pytał się przyjaciela, czy mam nadal chłopaka i mówił o mnie bardzo miłe rzeczy. No ale potem znów cisza...raz czy 2 napisał pod pretekstem. Aż tu nagle, pisze, że ma 2 bilety do kina i czy się na to pisze. Poszłam. Było naprade świetnie. Choć i tym razem wydawało mi sie, że trzyma mnie na dystans. Ostatnio jednak byliśmy na wspólnej domówce. Troche wypiliśmy (nie byliśmy pijani, jedynie lekko podpici) i zaczęliśmy sie całować. Do końca wieczoru, przytulalismy sie i całowaliśmy. Poszliśmy też razem na spacer. (Byl w pełni świadomy tego co robił, również tego, że chodziliśmy za rękę itp.) Zasnęłyśmy we własnych objęciach. Rano jak sie obudziliśmy, pocałował mnie na pożegnanie i kilka razy prosił, żebym została...Tydzien po tym, zaprosił mnie do siebie...Odmówiłam, bo aktualnie mam dużo pracy...Czy on traktuje mnie poważnie? Dlaczego nadal jest tak zdystansowany momentami? Czy chce tylko seksu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
NAMARIN tryn 13 został wreszcie zdemaskowany ktos wstawił tu jego fote coprawda stara ale prawdziwą haaa haaa spociuch jest skończony xd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to dewiant pasozyt na utrzymaniu matki stary spociuch

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×