Panowie powiedzcie proszę

Rudowłosa, zielonooka pieguska... O kurka!... Mrrrr... ;) I Ty się dziwisz, że się w Tobie zadurzył Lorelei?...

hejka, Koniec ciężkiego dnia, ciepło się robi, fajne popołudnie się zapowiada, jakieś plany?

gość dziś Owszem kawa była pobudzajaca, dziękuję ;-)

gośćXX dziś Jestem świadoma, że działam w jakimś tam stopniu na mężczyzn ale bez przesady. Kobieta jak każda ;-)

trochę chłodem powiało od tego pobudzenia, mylę się?

gość dziś Hej, dzień jeszcze długi ;-)

Zazdrośnica a jak działasz na mężczyzn?

Albo czym?

Jeśli masz 85 pod biustem to jesteś mocnej budowy albo gruba. Jak jesteś taka niska to musi być trochę ciała u ciebie.

gość dziś Ależ Ty dociekliwy/a. Aktualnie nie jestem "gruba,nie mam ciała i nie mam mocnej budowy ciała " normalna postura.

Nie czuję tu żadnego chłodu ;-) jak działam na mężczyzn? Hmmm to pytanie jest skierowane nie do tej osoby co trzeba.

Skoro wyglądasz tak jak mówisz, a raczej zaprzeczasz ze tak nie wyglądasz to mogę się już domyślać czym działasz na mężczyzn. Lubisz kusić swoim ubiorem?

Jak masz metr pięćdziesiąt w kapeluszu i waga normalna to skąd aż 85 cm pod biustem jak moja żona znacznie wyższa i normalnej wagi ma 80 albo 75 pod biustem i C albo B to napewno. Ale napewno nie 85 bo kupuje jej bielizne ale jeszcze sprawdzę. I moja żona ma prawie 170 to dziwię się jak ty możesz mieć 85 c przy tak małym wzroście.

gość on dziś Mylisz się. Jestem szczupła, niska i kobieca. Nie ubieram się wyzywajaco, to zdecydowanie nie mój styl. Wyznaje zasadę ,że mniej nie zawsze oznacza lepiej. Jeśli facet chce sobie popatrzeć, musi sobie na to zasłużyć ( taki zarcik) ,ponoć macie bardzo dobrze rozwinięta wyobraźnię ;-) Jestem żoną, matką ale przede wszystkim kobietą i nie muszę zabiegać o to aby podobać się komukolwiek, znam swoją wartość. Nie chodzę porozbierana a wręcz przeciwnie, a jeśli nie podoba się komuś to niech się nie patrzy, proste;-)

W porządku niech Ci będzie. Mama mówiła, że upartym trzeba ustąpić :-P żyj w swoim przekonaniu. Koniec dyskusji na temat mojego biustu. Dziękuję za uwagę :-)

Tylko na temat biustu ? Czy koniec dyskusji w ogóle?

Dyskusja trwa, pomijając mój biust ;-)

A może przeniesiemy dyskusję na priv?

gość on dziś Czy już wcześniej nie wyrazilam się dość jasno? Nie utrzymuje zadnych kontaktów ;-)

Hej, uszanowałem Twoją decyzję i to nie mój pomysł.

Czym kieruje się mężczyzna ? Facet i kobieta mają swoje potrzeby.Do życia potrzebne są tlen, jedzenie ale i sex. Najlepiej jeśli sex jest połączony z miłością.Jeśli jest sam sex, to też jest wspaniale ale na trochę innej płaszczyźnie. Może jest i płytszy ale za to z pewnością może być np. bardziej wyuzdany ( z żoną nie praktykuję analu , masturbacji - z kochanką tak ). Jeśli facet zapewnia dyskrecję , szacunek i bezpieczeństwo , to praktycznie zdecydowana większość kobiet nie będzie miała większych oporów by pójść z nim do łóżka. A co sądzi o takiej kobiecie ? Możesz się zdziwić ale traktuje ją z większym szacunkiem niż takie ograniczone kulturowo i religijnie świętoszki , które by chciały ale mają zahamowania. Kogo darzysz większym szacunkiem ? Osobę otwartą, świadomą swych potrzeb i swojej wartości czy zakompleksiona kurę domową z różańcem w ręce. Spytaj znanych Ci facetów ,czy ruszają ich kobiety w stylu prof.Pawłowicz, działaczek z radia Maryja czy rzeczniczki PiS ? Oczywiście takie postrzeganie kobiet dotyczy facetów , którzy - jak napisałem - zapewnią Ci poczucie bezpieczeństwa i szacunku. Nie dotyczy prymitywów spod budki z piwem czy małolatów chcących zaimponować kolegom. Jeśli jesteś normalną i zdrową kobietą , to masz swoje potrzeby i fantazje . Czy jest coś złego ,że możesz je zrealizować nikomu przy okazji nie szkodząc ?

gość wczoraj Hej, trochę się gubię od tego pomarańczowego gościa :-)

jpnz dziś Jest dużo racji w tym co napisałeś i powiem Ci, że przekonały mnie argumenty zawarte w Twojej wypowiedzi. Myślę, że spróbuję kiedyś takiej zabawy. Życie jest zbyt krótkie ;-)

Cicho, smutno :-(

no cóż, chłodem powiało, dowiadywać się nie wolno, atencja na pstrym koniu, itd.

jpnz dziś "większym szacunkiem niż takie ograniczone kulturowo i religijnie świętoszki; Spytaj znanych Ci facetów ,czy ruszają ich kobiety w stylu prof.Pawłowicz, działaczek z radia Maryja czy rzeczniczki PiS; zakompleksiona kurę domową z różańcem w ręce" Pisząc takie rzeczy sam jesteś ograniczony, z wąskimi horyzontami z jakąś manią na tym punkcie. Darzę kobietę szacunkiem jeśli zasługuje na szacunek, a nie z powodu tego, że mi dobrze zrobi ustami. Tak ludzie szanują się przez łóżko, że są samotne matki, rozwody czy nieszczęśliwe związki. A Ci panowie czy panie zdradzający partnerów są takimi mistrzami szacunku, że boją się powiedzieć o tym partnerowi, okłamują partnera czy też okłamują kochankę. Z takim podejściem to nic dziwnego, że Wam się w związkach nie układa i nie będzie układać się w kolejnych. PS Jeśli sama kobieta nie szanuje się, to facet też nie będzie się szanował

PS Jeśli sama kobieta nie szanuje się, to facet też nie będzie jej szanował tak miało być :), choć to nie wyklucza, że i facet nie będzie się szanował ;)

Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. ...