Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

22 lata i nadal sama

Polecane posty

Gość gość

Już chyba jestem tak zdesperowana, ze nawet zakładam wątek.. mam 22 lata, nie mam wysokiej samooceny ale z tego co zauważam (często mężczyźni zaczepiają mnie na ulicy, slysze wiele komplementów) wydają mi się, ze mam powodzenie a mimo tego w całym swoim życiu byłam tylko w jednym „związku”, pisze „związku” bo trwał on aż 2 miesiące. Były zdążył już od tego czasu(rok) być w kilku związkach a ja nic.. Wychodze często do ludzi, nie siedzę w domu wiec w sumie mam okazje by kogos poznać ale praktycznie zawsze interesują się mna osoby na która ja nigdy w życiu nie zwróciłabym uwagi(nie chodzi tutaj tylko o wygląd) Pewnie wiele z was powie, ze to nie powód do zmartwień itd ale to już naprawdę staje się dla mnie bardzo ciężkie bo brakuje mi takiej drugiej osoby. Może któraś z Was tez tak ma lub miała i wesprze jakimś dobrym słowem a jeśli nie to proszę chociaż o podbijanie może rozmowa o tym choć troszkę mi pomoże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co powiesz o ludziach, którzy poznają żonę/męża po 30stce? W tym wieku nie dołowałabym się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
41 i sam i przestałęm tym się przejmować, póki mnie nie wstawi rodzinka wśród swoich w parach, wtedy czuję się jak idiota. Poza tym, jak nikt mi nie ryje głowy jest ok. Można robić co się chce. I tak liczy się praca a nie ochy i achy, bo ja za bardzo czasu na to nie mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu 23 lata i nadal sama. Zero związków na koncie. Tak czasami bywa, po prostu. To nie wyścigi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawsze szczery
studiujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeżeli są chłopacy, którzy są Tobą zainteresowani i nadal nie masz faceta to znaczy, ze problem jest z Tobą. Jeśli spotkasz jakiegoś miłego faceta to po prostu zwiąż się z nim, niezależnie od tego czy uważasz, ze ma to coś czy nie, to coś niczego Ci nie gwarantuje bo tak czy siak nie masz gwarancji czy Twój związek przetrwa i będziecie żyć razem szczęśliwie. By się dowiedzieć musisz spróbować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja 25 lat i sama. Milosc nie jest dana kazdemu, wydaje mi sie ze to bardzo rzadkie tak naprawde

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja myślę, że jest całkiem sporo osób samotnych, które nigdy nawet nikogo nie miały (tylko nie wszystkie się do tego przyznają - ja też się nie przyznaję) i będzie takich osób coraz więcej. Ot zmiana cywilizacyjna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22.11 czyli praktycznie radzisz autorce by brała pierwszego lepszego zainteresowanego, bez wzgledu na ta czy jej się podoba, czy ja kręci? No może Ty jesteś taka desperatka... Autorko, poczekaj a kogoś kto będzie Ci pasował i z wyglądu i z charakteru, z czasem znajdziesz. Związki na sile to niewypały

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Daj spokój, jesteś jeszcze młodziutka, ja mam 34 i jestem od roku sama i nie teacę optymizmu, że kogoś poznam. W Twoim wieku nie masz żadnego powodu do zmartwień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Jeśli spotkasz jakiegoś miłego faceta to po prostu zwiąż się z nim, niezależnie od tego czy uważasz, ze ma to coś czy nie, to coś niczego Ci nie gwarantuje bo tak czy siak nie masz gwarancji czy Twój związek przetrwa i będziecie żyć razem szczęśliwie" taaaa, świetna porada...niech się zwiąże z pierwszym lepszym z braku laku...autorko...narzeczonego poznałam dopiero mając 32 lata, za rok ślub. Nie przejmowałabym się w Twoim wieku...a to, że interesują się nami ci, którymi niekoniecznie my się interesujemy to problem 99,9 % kobiet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rady z dupy. Gdyby każda miała się wiązać z pierwszym który okaże minimalne chociaż zainteresowanie to nie byłoby samotnych kobiet... Nie ma co na siłę się pchac w cokolwiek. Jedni poznają odkąd z kołyski wyjdą inni później. Czym tu się przejmowac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aleksander Stellar, jesteś debilem...namawiasz autorkę by tworzyła związek na siłę z byle kim. I sugerujesz, że coś jest z nią "nie tak" bo nie interesują jej absztyfikanci jakich każda z nas ma w ciągu życia dziesiątki ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"czyli praktycznie radzisz autorce by brała pierwszego lepszego zainteresowanego, bez wzgledu na ta czy jej się podoba, czy ja kręci?" Radzę by związała się po prostu z dobrym człowiekiem bez względu na to czy ją kręci czy nie. Jeżeli Ty możesz związać się tylko z kimś kto Cię kręci to wypada współczuć Twojemu partnerowi bo jak będzie miał wypadek i straci swoją atrakcyjność to zostanie sam jak palec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"taaaa, świetna porada...niech się zwiąże z pierwszym lepszym z braku laku" Jakiego braku laku? Rozumiem, że dobry charakter partnera to Ty masz w d...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"jesteś debilem...namawiasz autorkę by tworzyła związek na siłę z byle kim. I sugerujesz, że coś jest z nią "nie tak" bo nie interesują jej absztyfikanci jakich każda z nas ma w ciągu życia dziesiątki ?" Nie z byle kim tylko z dobrym facetem, bo chyba charakter jest najważniejszy prawda? No chyba, że dla Ciebie nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja 25 i nadal sama. A nie jestem otyła ani jakaś brzydka. Po prostu nieśmiała introwertyczka, która nigdzie nie wychodzi i nie lubi imprez. Już przestaję powoli wierzyć, że kiedykolwiek zakocham się ze wzajemnością

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś - masz moze gg?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aleksander Stellar - Trudno się tutaj nie zgodzić. Prawdą jest to że większość z nas chce być, wyglądać atrakcyjnie w oczach innych ale jak przyjdzie co do czego to my się nie znamy. Problem tutaj leży raczej w tobie i twojej psychice. Nie chcem oceniać bo nie znam ale tak jak sama powiedziałaś wychodzisz do ludzi, dostajesz komplementy (raczej wątpie abby z Cb kpili) a nadal widzisz coś co cię odstrasza od tych osób, no totylko i wyłącznie psychika. Najlepiej to jest wiedzieć czego się szuka. Możesz mieć wymogi ale pamiętaj że jak znajdziesz tego odpowiedniego to on może nie być tobą zainteresowany bo on może również mieć swoje wymogi. Po drugie 22 lata i sama. Nie zgadzam się aby było to coś strasznego, jednakże najlepiej zdobywać doświadczenie na tym polu włąsnie za jak najmłodszych lat. Mimo wszystko nie ma się czym przejmować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×