Tekst teściowej, że dziecko będzie leniem, bo urodziło się w niedzielę

Zabobonna baba. Powiedziała tak o moim dziecku, a swoim wnuki. Może by mnie to jeszcze śmieszylo, gdyby nie fakt, że ja też urodziłam się w niedzielę... Co byście jej odpowiedzialy na taki tekst ?

Jezu czy wy serio musicie roztrzepać każde słowo teściowej? Starsze pokolenie tak sobie gada o tym urodzeniu się w niedzielę i co z tego? Innych problemów nie masz?

*roztrzasac

Nie mam. Bo skwitowała też niefajnie mnie i uważam, że to przykre co powiedziała. Ja to pół biedy, ale powiedzieć tak o maleństwie? Że będzie leniem. Kuźwa no żałuję że nóg nie zaciskalam do poniedziałku, żeby hrabinie dogodzić :-/

poźniej poszła do kościoła a po mszy podkrada kwiaty z cmentarzy

Ledwie się urodziło, już mu łatkę lenia dopięła... Ot babcia

13.26 jesteś blisko. Do kościoła lata co tydzień. Ale dziecko niedzielny len, a przyszła chrzestna dziecka głupia, bo w ciąży zgodziła się być chrzestną i moje dziecko na pewno coś podkradnie jej dziecku. Ręce mi opadają.

Dwoje moich dzieci urodziło się w niedzielę :-) i syn i córka. Też takie słowa słyszałam, że niedzielne dzieci są leniami. To jakiś stary zabobon. Ja się tym nie przejęłam. Teraz to nastolatki, czasem jak na nich patrzę jak sprzątająca swoje pokoje z uśmiechem myślę Kurka wodna, widać, że dzieci niedzielne:-). Teraz najmłodszy synek, ukochany teściowej ma dziecko, które też urodziło się w niedzielę, też tak powiedziała. Smialysmy sie strasznie z mamusią malutkiego z tego hasła.

Trzeba było to wyśmiać i dodać "tak, jasne, a urodzeni w piątki to wszyscy świętsi od chrytusa, urodzeni w poniedziałek to sami pracusie, a w sobotę to sami lekkomyślni chultaje, hahaha, dobry kawał". Nie umiesz się bronić? Nie trzeba być od razu agresywnym, wystarczy obrócić coś niby w żart, choć pokazac, że takie myślenie to zwykła głupota i bajdurzenie. Takie riposty są najlepsze :).

Nie żadne wydumane riposty, tylko krótko i wezłowato: 'nikt już dzisiaj nie wierzy w takie bzdury, to zabobony ze starych czasów, ja bym sie wstydziła wygadywać takie głupty' i na koniec: 'proszę tak nie mówić o moim dziecku'. I tyle w tym temacie.

Zatkało mnie, powiedziałam tylko, że ma fajne zdanie o wnuki i synowej....

Ciekawe kiedy sama sie urodziła kwoka jedna. Sprawdź po dacie i roku urodzin moze okaże sie, ze dzien w którym ona sie urodziła tez nie jest zbyt fajny :D trzeba było jej odpyskował, ze urodzony w niedziele bedzie biegać do kościółka!!! P.S. Skoro taka wierząca to grzeszy wierząc w zabobony! :D

Moja babcia urodziła się w niedzielę, moja mama też. Nie można o nich powiedzieć, że są leniwe. Moją mamę bardzo denerwowało jak ktoś tak mówił i zawsze odpowiadała, że przynajmniej na tych urodzonych w niedzielę pracują ci wszyscy co się urodzili w tygodniu.

Moja babcia urodziła się w niedzielę, moja mama też. Nie można o nich powiedzieć, że są leniwe. Moją mamę bardzo denerwowało jak ktoś tak mówił i zawsze odpowiadała, że przynajmniej na tych urodzonych w niedzielę pracują ci wszyscy co się urodzili w tygodniu.

14.46 dobre, cięta riposte miała twoja mama :-D

Powinnaś udać się do psychoanalityka, straszne.i jak tu dalej żyć na tej wiosce, straszne

Do psychoanalityka powinna udać się osoba, która do tego stopnia ma nudne życie, że odkopuje tematy sprzed prawie dwóch miesięcy żeby wypocić swoje "mądrości"

Nic, bo szkoda mojego czasu i nerwow na rozstrzasanie kazdej głupiej wypowiedzi. Ale chyba faktycznie jesteś leniwa i się nudzisz z braku obowiązków, że takie głupoty cię obchodzą

Mnie moja babcia cale dziecinstwo wmawiala ze jestem leniem bo urodzilam sie w niedziele i tak sobie zylam w swiadomosci ze nic noe potrafie a moja siostra jest taaaka pracowita.Jak sie okazalo urodzillam sie we wtorek ale zawsze mialam uczucie ze ze mnie jest len !P******e te babki

powiedziałabym, że jak bedzie leniem to po tatusiu:-)

Co za bzdura. Ja też się urodziłam w niedzielę i to jeszcze w samo południe. Robota mi się w rękach pali, do lenia mi bardzo daleko. Nie przejmuj się takim głupim gadaniem.

co za brednie,urodziłam syna w niedziele a jest pracowity ma 17 lat czerwony pasek na świadectwie i pracuje w wakacje! zarabia na prawko

Wiem ze to glupi przesad autorko i nie masz sie co przejmowac gadaniem innych. Aczkolwiek moj mlodszy brat urodzony w niedziele byl rzeczywiscie wieeelkim leniem od zawsze, jak chodzil do podstawowki mama sie przejmowala ze sie nie uczy, to samo w technikum, to samo na studiach- bo rzeczywiscie nigdy nie widzialam go z ksiazka, nigdy nic mu sie nie chcialo itp itd. super zdolny tez nie byl ale mial i nadal ma niebywale szczescie w zyciu. Polibude w koncu skonczyl, zrobil uprawnienia i teraz majac 31 lat bierze na reke 16tys zl wyplaty. Wiec jesli juz to zycze ci takiego lenia :D