Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Związek z osobą, która ma już dziecko

Polecane posty

Gość gość

Mam pytanie do osób bezdzietnych, które związały się z osobą mającą dziecko- kobietą lub mężczyzną. Ciekawi mnie, jak radzicie sobie w takim związku z priorytetami drugiej osoby. Wiadomo, ze dla rodzica zawsze najwazniejsze na świecie będzie dziecko- i tak jest prawidłowo. Czy na początkach czuliści lub czułyście się z tym jakoś źle, że nigdy w życiu tej drugiej strony nie będziecie nr 1, czy przyjęliście to naturalnie- że tak musi być?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem w takim związku i dla mnie to naturalne, że partner najbardziej kocha syna z pierwszego związku. Nie przeszkadza mi to zupełnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli ktoś jest dojrzały, to nie będzie mu to przeszkadzać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Własnie to kwestia dojrzałości!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nikt dojrzały i świadomy nie bierze sobie partnera z dzieciakiem. Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale różne są sytuacje w życiu, a wiele osób jest w takich związkach i sobie chwalą- szczególnie osoby po 30, bo dla bezdzietnych po 30 jest problemem znaleźć kogoś wolnego bez dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Związki drugiego sortu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przeciez takze jak sa wspolne dzieci to dla tej drugiej osoby tez nie jestescie juz nr 1,bo dziecko jest najwazniejsze i tak jest w kazdej normalnej rodzinie.Wszedzie pewna hierarhia ktora trzeba zaakceptowac lub wogole nie decydowac sie na zaden zwiazek.Nr 1 dla kogos jako dorosly moze byc tylko stary kawaler mieszkajacy z mamusia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie, w związkach , gdzie dziecko jest obydwóch rodziców także to ono jest najwazniejsze, a nie np mąż lub zona. Jak nie ma dzieci to najważniejsze są dla siebie dwie osoby, a jak pojawia się dziecko to ono jest dla każdego rodzica nr 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie, w związkach , gdzie dziecko jest obydwóch rodziców także to ono jest najwazniejsze, a nie np mąż lub zona. Jak nie ma dzieci to najważniejsze są dla siebie dwie osoby, a jak pojawia się dziecko to ono jest dla każdego rodzica nr 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jak jest kilkoro dzieci, to ktore jest nr, czy moze rowno, ale to chyba niemozliwe, zawsze ktores bedzie nr1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Każde dziecko zawsze będzie dla rodzica nr 1, ja jestem po rozwodzie, mam nowego partnera i on to akceptuje, ze nigdy najwazniejszy nie będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×