Problem z "nietrzymaniem moczu, czy to jednak normalne?

Jestem niecałe 3 lata po porodzie. Zauważyłam u siebie popuszczenie moczu przy kichaniu, kaszlnięciu, czy np przy skakaniu. Ostatnio też mam tak, że jak zachce mi się siku, to muszę iść od razu, bo już po chwili, mam wrażenie, że już nie utrzymam moczu i jak idę się załatwić, to tego moczu wcale nie ma aż tak dużo. Nic mnie nie boli. To normalne, bo wiadomo, jestem po porodzie, czy jednak coś z tym zrobić?

Idź do lekarza bo tak nie powinno być.

Do urologa czy do rodzinnego wystarczy?

Rodzinny najpierw, powinien ci dać skierowanie do specjalisty Poszukaj/zapytaj o rehabilitację, fizjoterapię mięśni dna miednicy i krocza, na Zachodzie to jest standard po porodzie, u nas dopiero się upowszechnia

Na youtube sa filmiki z ćwiczeniami na dno miednicy, cwicz z nimi raz dziennie, po okolo 2-3miesiacach powinno to minac. Wzmocnisz miesnie wokol cewki moczowej. Jedz tez nasiona pestki dynii dobrze wplywaja na wzmocnienie dna miednicy

A czy któraś z Was chirurgicznie wyleczyła nietrzymanie moczu?

Mozesz zaczac od cwiczen z kulkami

Polecam z domowych sposobów ćwiczenie mięsni Kegla. Ćwiczenia mięśni Kegla to jednak najlepszy rodzaj treningu tej strefy. Wykonuje się go naprzemiennie spinając i rozluźniając mięśnie dna miednicy. Trwa to kilka-kilkanaście sekund i należy powtórzyć przynajmniej 10 razy. Należy je wykonywać regularnie bo wtedy efekt jest najlepszy.

Jesli to nie pomoże to daję tutaj namiar na klinikę w Krakowie, która specjalizuje się w ginekologii estetycznej
https://cliniqmed.pl/oferta_categories/ginekologia-estetyczna/

Powinni coś doradzić, wykonywane są tam na przykłąd zabiegi laserowe.

Nie, to nie jest normalne i jak najbardziej powinnaś szukać pomocy. Ćwiczenia nie zawsze pomagają, w moim przypadku nic nie dały. O wiele lepiej zdecydować się na laserowy zabieg. W moim przypadku bardzo pomogła mi doktor Bilcharczyk z Kołobrzegu, dzięki której zapomniałam o tej wstydliwej dolegliwości.