dzisiaj jechałam metrem i zrobiłam z ukrycia zdjęcie pewnemu przystojniakowi

nie wiem co mnie opętało bo mam męża, ale jak zobaczyłam tego faceta to same wiecie co. Az mi się gorąco zrobiło i nie mogłam się powstrzymać. Teraz siedzie i oglądam to jego zdjęcie i same wiecie... wyobrażam sobie niewiadomo co. Czy ja zdradzam mężą? Strasznie mi z tym źle, ale ten facet jest pół-bogiem, nigdy taki nawet nie zwrócił na mnie uwago. To straszne co robię. Jestem głupia