Teściowa kupuje mojej córce ubranka MEGA BRZYDKIE

I ubiera mała jak ta jest u nich - zostawiamy 4 dni w tygodniu u tesciów dzieci. Mała ma ubranko ale jak np. zesika to teściowa wyciąga te obrzydliwe sukienki i je w nią ubiera. A potem robi zdjęcia z nią i mi wysyła. Mam ochote ją udusić przez ten telefon!!!! Co najlepsze czasami np jak przyjeżdzam to mów "zobacz jaką sukienke kupiłam, nowa, a ja ładna i tania". I podsuwa mi pod nos az mam ochote na to napluc.

Słaba prowokacja.

bardzo słabe prowo

Może to co ty kupujesz jest mega brzydkie, leci smród od tego prowo, fuj

Oj tam... :D Moja teściowa kupuje rzeczy komplet ie bezsensowne, których nigdy małemu nie założę ( np.butki dla noworodka - różowe, czapka "turecka" - Ani na upał, ani na chłód, szlafroczek, w ogóle sporo różowych rzeczy - dla chłopca, mata edukacyjna już bez pałąków i zabawek, jakieś dziwne kubraki ). Jakoś nie robię afery :) założymy mu to, jak jesteśmy u nich, chwilę się posmiejemy, zrobią zdjęcie "oooo jak Mu fajnie" A potem trafia to do szuflady i leży. Jak zabraknie miejsca to powywalam. Tylko trochę mi przykro że wszystko z ciuchlandu. Nigdy nie kupiła wnukowi nowej rzeczy. Ani razu. Ale z drugiej strony jak ma takie pojęcie to może i dobrze że nie wydaje milionów :D

Straszne problemy macie albo brak kubła na śmieci.O gustach się nie dyskutuje, skąd taka pewność u was, że macie gust.Wsioki:(

Bardzo si dziwię że teściowa trzyma w domu was,prezentujesz sobą takie cuchnące g.....o.Powinna ci napluć ale w twarz.

Moja teściowa też kupiła rzeczy które nie podobały mi się. Brałam jako zapasowe do torby albo założyłam jak wiedziałam że mają przyjechać. Ucieszyli się, krzywdy nikomu się nie stało. Jak Ci nie pasuje to można używać do sprzątania