Niezrozumiała relacja

Hej, chciałbym wam dzisiaj opowiedzieć o niezbyt zrozumiałej relacji. Nasze pierwsze zbliżenie było na zasadzie Ona usiadła na mnie w ja doszedłem. Jednakże zaśmiała się z tego a później już wyladowaliśmy w łóżku. Teraz się ciągle tak jakby bawimy i nas to cieszy ale ja nie czuje do niej miłości. Ona chyba do mnie tak. Nie wiem czy warto to nadal ciągnąć jeżeli to ja boli ale też nie chce tracić z przyjemności... Pomóżcie...

Jesteś psychiczny czy zadżumiony? Na alkohol za wcześnie. ;)

Mysle, ze powinniscie dać sobie troche czasu, kazde z was powinno przemyslec czego chce tak naprawde, taka relacja moze bardzo was wyniszczyc. Moja babcia zawsze powatarzala "cogito ergo sum" czyli, kochaj i badz kochany, bardzo prosta zasada, a kierowanie sie nia w zyiu to moj najlepszy dotychczas wybor, sprobuj bo warto

Spadaj do nocnego klubu !

Spotykanie się z kimś, kto potencjalnie czuje coś do Cb tylko dla własnych przyjemności, jest czystym egoizmem. Pomyśl jak Ty byś się czuł gdyby ktoś bawił się Twoimi emocjami.. Oczywiście zrobisz co zechcesz ale karma wraca~