Moje 7 miesięczne dziecko nie chce jeść nic prócz mleka. Czy to minie?

Mój syn ma 6 miesięcy i nie chce próbować nowych rzeczy. Jak podaje mu na łyżeczce nowe jedzenie to zaczyna się płacz, krzyk, nie chce siedzieć w krzesełku i jak zje łyżeczkę to jest wszystko. Reszta ląduje na śliniaczku. Zaczęłam od warzyw (marchewka, ziemniak, dynia, zielony groszek). Z córką nie było takiego problemu, na początku może trochę pluła ale otwierała ładnie buzię i zjadała praktycznie wszystko. Tylko u Niej zaczęłam od owoców a później dopiero warzywa. I to był chyba błąd bo teraz nie przepada za warzywami (ma 8 lat) ale owoce uwielbia. Co prawda jest niejadkiem ale to się zmieniło jak poszła do przedszkola, od tamtej pory nie je wielu rzeczy. Mam nadzieję, że to się kiedyś zmieni - nie chce jej zmuszać do jedzenia. Jak była niemowlakiem to zjadała wszystko co jej przygotowałam, bez problemu. Nie wiem co mam zrobić, żeby synek spokojnie próbował nowego jedzenia, żeby nie płakał. Od dwóch tygodni to jest dla mnie gehenna jakaś. Co byście mi doradziły? Może macie podobne doświadczenia. Może On nie jest gotowy na nowe produkty i trzeba zrobić jakąś przerwę. A może zacząć od owoców.

Wypier papier na macierzynski To nie miejsce na takie durne posty

Jestem na macierzyńskim. Może dla Ciebie to jest durny post ale nie dla mnie. Widocznie nikt nie ma takiego problemu albo się nie chce wypowiedzieć