Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dziecko a zycie

Polecane posty

Gość gość

Nie wiem juz jak mam zyc.Moje dziecko ma 4 lata i ciagle,ciagle jest niezdowolone,roszczeniowe i klotliwe.Pobudka codziennie o 5 rano.Moze ze 3razy w zyciu zdarzylo jej sie pospac do 6.Odwoze do przedszkola.Od 5 ryk i awantura bo slonce razi w oczy albo buty nie takie.W przedszkolu to samo.W drodze,w samochodzie albo wrzeszczy albo spiewa(na caly glos).Zanim dotre do pracy na 9 to juz mi leb peka i jestem wsciekla.Maz odbiera.Taki sam koszmar,ucieka,rzuca sie na ziemie,wydziera bo chce loda albo cokolwiek.Wrzeszczy cala droge do domu.Ja po pracy robie zakupy.Z jedzeniem nie ma problemu tylko sorry ale je jak swinia.Sprzatania jak w chlewie.Chce sie z nia pobawic,spedzic czas to np wyrywa mi kredki z reki bo nie tak trzymam.Jak nie daje rzadzic to.znowu wrzeszczy.I tak az do spania.Czytanie ksiazeczki to drze sie ze nie tak trzymam,przerywa mi albo wyrywa i rzuca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podczas usypiania jedno z nas musi byc cicho w drugim pokoju.No i ok 20 usnie a ja mam dosyc zycia.A gdzie sprzatanie,pranie? A gdzie czas dla meza,dla siebie? Ok 21 patrzymy na siebie z mezem i nie mamy juZ nawet sily pogadac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość darek334_
nie umiesz wychować dziecka, jesteś fatalna matka i słowo pociechy, będzie coraz gorzej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może ma zaburzenia sensoryczne, może świadczyć o tym nadwrażliwość na bodźce zewnętrzne . Córka tez wyła w samochodzie, jest wrażliwa na zapachy, światło, hałasy niby wszystko ok ale życie z nią jest trudne bo wiele rzeczy wyprowadza ją z równowagi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skorzystaj z pomocy psychologa dzieciecego lub psychiatry. pokombinuja z jakimis lekami moze to byc adhd lub jakies zaburzenie psychiczne i lepiej to leczyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedziano mi ze ponizej 6 roku zycia nie mozna stwierdzic adhd.Bo to moze bunt .Tylko ze ona ma bunt od urodzenia a my juz nie dajemy rady.Zwyczajnie chyba oszaleje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze i jestem zla matka,nie wiem.Wiem ze sie staram z calych sil.Ze padam na pysk,ze wiecej juz zrobic nie umiem.Moje malzenstwo jest fikcja.Jestesmy fabryka do zajmowania sie dzieckiem.Robimy na zmiany,jak ja spie to.maz od 5 ogarnia.Innym razem ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moje też ma bunt od urodzenia mimo, że trzymamy krótko. Taki charakter. Wszystko wie, wszystko umie. Od urodzenia chce decydować za siebie. Nie jest mi łatwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj tez rzadi niczym hitler. Zadne metody z ksiazek,super nian,kolczow nie pomagaja.Ale w przedszkolu super,z innymi super a mnie i meza traktuje jak g...o.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dobra nie moga stwierdzic adhd ale moga zabrac na oddzial psychiatryczny dzieciecy znam osobe ktora tam pracuje radza sobie mieli 4 letnia dziewczynke oni tam ustawia do pionu dadza leki do domu a wy odpoczniecie w tym czasie wyjedziecie gdzies bo tam trzymaja minium miesiac nawet do pol roku i nie pozwalaja za bardzo odwiedzac tak mnij wiecej co 2 3 tygodnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem starsze pokolenie i inaczej chowalo sie dzieci mam dwie koleżanki i obie jak nakarmily dziecko ... poszły do innego pokoju,co z tego że dziecko się darlo?Darło i kiedyś przestało się drzec, no taka prawda, ta jedna koleżanka ma już obie córki po studiach i MAJĄ SIĘ DOBRZE może tu jest błąd młodych matek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ta druga tak samo(nie znały się to było w de)jak dziecko się darlo to litości nie mogłam wytrzymać bo to trwało godzinami dosłownie aż żadnego, w im że później miała drugie,no i da radę tak wychować jak się da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
trzeba ją wychować. Pokazać granice. Wprowadzić obowiązki... nie dawać wszystkiego, nie iść nie ustępstwa, nie uginać się, ignorować płacze, czasem krzyknąć. Kto to widział, żeby dziecko było tak rozwydrzone. Ona tak robi, bo wie, że może i że coś tym zachowaniem uzyska. Niech zgadnę, pewnie efekty bezstresowego wychowania...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko ze ona ma obowiazki.Posprzatac zabawki,przyniesc cos na stol,itp.I ona to robi problem w tym ze ja musze stac i patrzec i mowic caly czas ze super,kibicowac.Nie moge wyjsc do toalety albo mieszac zupy bo.jak tylko zauwazy ze nie patrze to jest spazm.Myslalam ze to deficyt uwagi ale ja naprawde spedzam z nia czas.Czytamy itp.ale to nie ma konca,zawsze jest malo i konczy sie krzykiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Granice tez ma tylko jak np chce zwrocic na siebie uwage a my nie reagujemy bo rozmawiamy i mowimy ze musi chwile poczekac to np zaczyna w nas rzucac rzeczami no i wtedy np wynosimy ja do jej sypialni.Krzyk,wrzask ale to nic.Problem w tym ze ona i tak osiagnela cel bo uwaga skupioba jest na niej.Nawet jesli w negatywnym sensie.Za chwile sie uspokaja przychodzi,przeprasza i tak w kolko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moze to byc adhd nie ma takiej choroby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×