Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

nie mogę pogodzić się z tym, ze córka ma tatuaże

Polecane posty

Gość gość
15:45 ale jesteś ograniczona. Oczywiście, że ona ma rację. Tusz to sama toksyna przecież. A to toksyny i pleśnie powodują raka. Oglądałam jakieś 3 miesiące temu program właśnie o nowotworach. Szczególnie niebezpieczny jest czerwony barwnik. Jeden gość stracił nogę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15:45 pytasz o artykuły? Wbijasz tatuaż, a rak i wyskakuje ci tego w uj. Zapomnialam dopisać . Pigmenty do tatuażu zawierają rtęć i inne metale ciężkie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No wbijam i nic mi nie wyskakuje. Wiec skoro tyle tego jest to podziel sie linkiem bo w tej chwili brzmisz jak ludzir twierdzacy, ze ziemia jest plaska.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak jak ktoś napisał artykułów na ten temat jest zatrzęsienie, nie będę przecież nikogo uczyć korzystać z przeglądarki, wkleiłam dwa, więcej mi się nie chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Juz rozumiem roznice. Ja czytam pisma naukowe, ty time'sa. Tak zabic moze rowniez wizyta u dentysty. Kazdy wie, ze tatuazy nie robi sie w garazu u seby tuszem z chin.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak wasze dzieciaczki dziarają się w trakcie pobytu w zakładzie karnym to faktycznie jest jakieś ryzyko :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem kobietą, mam 4 tatuaże w tym jeden na przedramieniu. Mam własną firmę, praktycznie codzienny kontakt z kontrahentami i tatuaże nie przeszkadzają zupełnie w niczym. To już nie te czasy kiedy ludziom tatuaże kojarzył się tylko z kryminalną przeszłością. Metale ciężkie w tuszach? Chyba w momencie kiedy robi się w garażu u kolegi za 50 zł. Dobre tusze nie zawierają metali ciężkich ale to trzeba wybrać dobre studio z profesjonalistami. Gdyby zawierały metale ciężki to nie możnaby było wykonywać np rezonansu magnetycznego czy tomografu komputerowego, a ja miałam oba badania już po zrobieniu tatuaży i nie było żadnych przeciwwskazań. Nie każdemu muszą się podobać tatuaże. Tak jak mi np nie podobają się krótkie, blond włosy u kobiet. Moje tatuaże w życiu mi nie przeszkadzają absolutnie, a nie zakrywam przedramienia kiedy jest ciepło. I nigdzie się nie spotkałam z negatywnym odbiorem ze względu na tatuaże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nawet jeżeli ludziom się to nie podoba to większośc ma na tyle szarych komórek i kultury żeby nie komentować i nie zmieniać zachowania względem danej osoby. Więc w codziennym zyciu tatuaże nie przeszkadzają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj No wbijam i nic mi nie wyskakuje. Wiec skoro tyle tego jest to podziel sie linkiem bo w tej chwili brzmisz jak ludzir twierdzacy, ze ziemia jest plaska. x Jak to ci nic nie wyskakuje. Zaraz poniżej tego twojego postu inna osoba ci wkleiła. Jakoś umiała znaleźć. Miałam rację. Jesteś ograniczona i to sporo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie miałaś racji, te artykuły udowadniają tylko, że jak z każdym zabiegiem kosmetycznym trzeba iść do profesjonalisty. Wyraźnie mowa jest o tanich tuszach niewiadomego pochodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Metale ciężkie w tuszach? Chyba w momencie kiedy robi się w garażu u kolegi za 50 zł. Dobre tusze nie zawierają metali ciężkich ale to trzeba wybrać dobre studio z profesjonalistami. Gdyby zawierały metale ciężki to nie możnaby było wykonywać np rezonansu magnetycznego czy tomografu komputerowego, a ja miałam oba badania już po zrobieniu tatuaży i nie było żadnych przeciwwskazań. x No popatrz! A jakoś osoby z algamatami w zębach też mogą mieć te badania i jakoś też nie mają przeciwwskazań. W szczepionkach potrafimy dostać piękną dawkę rtęci i też nie ma przeciwwskazań. Oczywiście, że tusze zawierają metale ciężkie. Dobre studio? Jak ty o niczym nie masz pojęcia. "90% pigmentów do tatuowania otrzymuje się z Indii. Producentów tuszu do tatuażu nie można już znaleźć w Unii Europejskiej, pozostają tylko przedsiębiorstwa dystrybucyjne, które rozlewają tusze do pojemników, pakują i sprzedają pod własnymi etykietami. Dlatego próby ustalenia pochodzenia pigmentu bez analizy chemicznej nie przyniosą wyczerpującej odpowiedzi. Nikt z posiadaczy tatuażu dziś nie wie, jaki rodzaj pigmentu był użyty ani, co jest w nim zawarte. Praktycznie sam tatuażysta nie ma o tym pojęcia. Zgodnie z Unijną Dyrektywą Kosmetyczną, każdy tatuażysta musi być w stanie przedstawić klientowi do wglądu kartę charakterystyki dla każdego atramentu użytego, na której wymienione są poszczególne składniki pigmentów. Ale w rzeczywistości to niewykonalne. " cdn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro badania są brytyjskie to wpisałam w wyszukiwarkę słowa "tattoos" i "cancer". Oto co mi wyskoczyło: https://www.nhs.uk/news/lifestyle-and-exercise/tattoo-ink-particles-can-spread-lymph-nodes/ Link do oficjalnej strony NHS (brytyjski odpowiednik NFZ'u) która powstała w odpowiedzi na te badania. Wychodzi na to, że nie ma podstaw żeby twierdzić, że tatuaże podowują raka. Jedyne co wykazały badania to fakt, że elementy tuszu zatrzymują się w węzłach chłonnych (to normalne).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dużo tuszy produkowanych jest w Europie i te muszą mieć dokładny skład wypisany na opakowaniu. Możesz po prostu poprosić o możliwość przeczytania. Jakoś ludzie którzy np. są weganami nie mają problemu ze sprawdzaniem składu tuszu. Skoro mowa o plombach, to w moim zębie mam prawdopodobnie więcej szkodliwych metali niż we wszystkich tatuazach razem wziętych. W jabłku jest więcej cynku niż miedzi w tatuażu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Właśnie udowadniam ci tępoto, że to co piszę ja i inny gośc to prawda. cd. Co wchodzi w skład pigmentów? Żadnemu z klientów, którzy poddają się wykonaniu tatuażu nie przechodzi przez myśl skład kompozycji tuszu. Najczęściej klienci omawiają z tatuażystą tylko projekt i położenie tatuażu. A lista składników znajdujących się w pigmentach? Oto przykłady: kolor czarny zawiera różne typy węglowodorów (ropa naftowa), z których większość jest rakotwórcza. kolor żółty – można w nim znaleźć ślady siarczynu kadmu (związki kadmu uważa się za kancerogenne). kolor czerwony jest najbardziej niebezpieczny dla zdrowia, ponieważ może zawierać niewielkie ilości rtęci, oprócz soli metalicznych, które są wszystkie toksyczne. kolor zielony – częstym składnikiem jest kobalt (czynnik wpływający na powstawanie raka skóry i chorób serca). w starszych tatuażach, stwierdzono również ołów i chrom, jak również związki litu i miedzi. według badań przeprowadzonych przez Uniwersytet w Kopenhadze, rakotwórcze substancje chemiczne wykryto w 13 z 21 pigmentów zwyczajowo używanych w Europie." xxx Jeśli ktoś zdaje sobie sprawę, lub doświadczył działania rtęci na sobie, to wie o co chodzi. Cząsteczki rtęci, ołowiu i innych toksyn, które zawierają tusze uwalniają się do krwi i wpijają w komórki niszcząc je, lub powodując w nich zmiany. Jeśli wiem, że rtęć jest zaj/eb/istą pożywką dla candidy albicans i innej jeszcze gorszej candidy crusei, które to wywołują depresję, zapalenie jelit, niszczą koncentrację, atakują tarczycę, powodują nerwice, brak oddechu itd, to nikt mnie nie namówi na tatuaż.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś - dwa problemy z tą teorią. Nie kazdy tusz zawiera takie elementy (znowy, wystarczy sprawdzić) i nie ma naukowych dowodów, że śladowe ich ilości wywołują raka u ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś gość dziś - dwa problemy z tą teorią. Nie kazdy tusz zawiera takie elementy (znowy, wystarczy sprawdzić) i nie ma naukowych dowodów, że śladowe ich ilości wywołują raka u ludzi. x Nie rozumiesz. Wystarczy wiedzieć, że raka wywołuje nadmiar toksyn i rozrost pleśni w organiźmie. Jeśli wiem, że w tuszu jest rtęć to dla mnie to logiczne. Rtęć uszkadza komórki i może spowodować ich uzłośliwienie. Przeszłam candydozę ogolnoustrojową. Nikomu nie życzę. Ty się tatuuj ile chcesz, ale nie pie/dol, że tusze nie zawierają sztucznej szkodliwej chemii. Mają szkodliwe substancje w sobie i koniec kropka. Możesz sie rzucać ile wlezie, ale taka jest prawda. Miej świadomość i tyle. Je/bnij se jeszcze z 10, co mnie to. Dopóki nie będziesz pisać głupot, to mało mnie to obchodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tylko piszę, że nie ma dowodów żeby powodowały raka. Zwłaszcza, że populacja ludzi mających tatuaże nie ma zawyżonych statystyk zachorowań. Większe masz szanse na raka jedząc schabowego niż robiąc sobie tatuaż.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ryby jesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pierwszy tatuaz zrobilam sobie 5l po slubie, z moim pierwszym i jedynym partnerem! Mialam juz dziecko. Problemow z praca tez nie mam. Do patologii mi daaaaleko! Pieprzycie jak potluczone wiejskie niedorozwoje spod monopolowego!!! Wy i te wasze "mundrosci"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rtęć nie tyle powoduje raka co uszkadza stopniowo układ nerwowy zwł. mózg .W zębie(stąd restrykcje obecnie wobec plomb amalgamatowych z Hg) ona w pewnym sensie jest uwięziona w tkance kostnej .W tkankach miękkich swobodnie migruje po organiżmie.Stąd ryzyko dziarów. A agresywne wpisy niektóre to potwierdzają..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najagresywniejsze są wpisy tej panienki która próbuje wszystkim wmawiać, że tatuaże są toksyczne. Widać, że ona niespecjalnie wie czym są metale o krótych mówi ani jak wpływają na ludzi (a już zwłaszcza w jakiej ilości). Śpieszę więc wytłumaczyć, że gdyby w tuszu do tatuaży była rtęć w ilościach które miałyby wpływ na układ nerwowy to zwyczajnie by cię to od razu zabiło. Zatrucie rtęcią, bo o tym pewnie mówisz, ma miejsce tylko wtedy kiedy latami pracujesz z tym metalem i wdychasz jego opary. Gdyby ta sama ilość była skoncentrowana w tuszu to zwyczajnie byś tego nie przeżyła. To się nie "ulatnia" z tuszu, jeżeli byłoby coś toksycznego wiedziałabyś o tym od razu - tak jak osoby uczulone na czerwony barwnik wiedzą od razu bo skóra im puchnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tych co śmierć i zarazę widzą wszędzie pewnie nic nie przekona. Ich wszystko powoli zabija i pewnie najchętniej zamieszkaliby w próżnionym opakowaniu na kanapki. Więc jedyne na czym można się skupić to podejście autorki, bo to jest główny problem. Obraża swoją córkę która jej zdaniem "gówno wie o zyciu" i próbuje przejąć kontrolę nad jej ciałem - autorka jest załamana bo "taka ładna dziewczyna się oszpeca", tak jakby to autorce ktoś próbował tatuaż zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poli35
ja gdy robiłam moje tatuaże to mama i mąż powiedzieli tylko,że mam się dobrze zastanowić,więc się zastanowiłam i mam tatuaże...nie żałuję...jeszcze przez nikogo nie byłam źle odebrana...no nie całkiem przez nikogo bo oczywiście na forum zostałam już nazwana patologią,nienormalną i inne takie epitety...uwielbiam swoje tatuaże :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo to internet. Na tym forum kobiety wyzywały się przez to jakie kto miał firany w oknach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja córka miała 21 lata jak poszła robić tatuaż, oczywiście odradzaliśmy z mężem, ale ona twierdzila, ze dobrze wszystko przemyślała i jest pewna, ze chce go mieć. Zrobila sobie na udzie jakiegoś jelenia, nie wiem za bardzo co on miał symbolizować, ale corka twierdzila, ze jej sie podoba ten wzor i już. No coż jest dorosła. Nie minęly cztery lata, a corka nawet w upały jak są teraz nie założy krotkich spodni czy sukienki, ze znajomymi nie pojechala nad jezioro chociaz miała wolne, siedziala w domu i czytala książki, a ja podejrzewam, ze zwyczajnie nie chciala stroju kąpielowego zalożyć i jej bylo glupio. Jak pytam ,czy zaluje, to mowi, że nie, ale moim zdaniem glupio jej sie po prostu przyznać przed rodzicami do bledu. A tego jelenia to zaczela sie wstydzić chyba wtedy mniej wiecej jak zaczela sie ze swoim chlopakiem spotykać, może mu sie zle kojarzylo. Ja Ciebie Autorko doskonale rozumiem, serce mi sie kraje, bo widze ze corka żaluje decyzji, choc sie nie przyzna, no i na wlasne zyczenie ma problem. Ale nic nie poradzimy, tak to juz jest z nami staruchami, ze wyzywa sie nas od zacofanców, tylko dlatego, ze widzimy swiat z nieco innej dojrzalej perspektywy, a nasze przekonania wynikają z naszych doświadczeń. Niestety musimy sie pogodzić z tym, ze nie mamy wielkiego wpływu na to jakie blędy popelniaja nasze dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja myślę, że sobie dopowiadasz. Minęły 4 lata, dalej twierdzi, że nie żałuje więc pewnie nie żałuje. Ten wpis brzmi dosłownie jakbym moją matkę słyszała - jej zdaniem też żałowałam kazdego tatuażu jaki sobie zrobiłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
,,A ja myślę, że sobie dopowiadasz. Minęły 4 lata, dalej twierdzi, że nie żałuje więc pewnie nie żałuje. Ten wpis brzmi dosłownie jakbym moją matkę słyszała - jej zdaniem też żałowałam kazdego tatuażu jaki sobie zrobiłam. '' Oczywiście dopowiadam sobie, zwłaszcza, ze niedawno było u nas 30 stopni, a ta w długich spodniach sie kisiła po dworze, figurę ma swietną, kiedyś cały czas tylko nosiła spódnice i krótkie spodenki, poza tym zawsze wydawało mi się, ze jak się lubi tatuaż to powinno sie go eksponowac, a ja go nie widziałam z rok u córki !!! nawet w domu długie gacie córka nosi, no, ale przecież Ty lepiej znasz moje dziecko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie ten facet jej cos chamskiego powiedzial, bo dziwne, ze sama tak nagle zmienila zdanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×