Co jest ze mną nie tak?

Gdzieś muszę się wygadać. A nie mam komu. Mam wrażenie, że nie pasuję do tego świata, do tej epoki. Że nie rozumiem współczesnych ludzi, a ich nastawienie wzajemne do siebie wg mnie jest okrutne i nieempatyczne. Od jakiegoś czasu jestem tym niezrozumieniem mocno zmęczona psychicznie. Nawiedzają mnie myśli "co by było gdyby...?", a czynności wykonuję mechanicznie, będąc tak jakby gdzieś obok. Mam na twarzy maskę szczęśliwej i spełnionej osoby, a w rzeczywistości samotnie płaczę co noc w poduszkę, bo tak jestem zmęczona tym wszystkim. Doszło do tego, że izoluję się od znajomych, odmawiam wyjść i coraz mniej ludzi chce jakkolwiek spędzać ze mną czas. Mam ochotę nawet odwołać od dawna planowany wyjazd pod namiot z znajomymi... Mam już tego powoli dość. Tego wiecznego zmęczenia psychicznego, tego emocjonalnego podejścia do świata. Już serio wolałabym być taką zimna suczą i iść przez życie jak taran mając w d*piu innych, niż podchodzić tak emocjonalnie do każdego złego słowa w moim kierunku. Wybaczcie elaborat.

Jesteś prawdopodobnie HSP (WWO) Poczytaj o tym. Naucz się z tym zyć. Nie walcz. Jesteś jaka jesteś. I to jest piękne :)

Świat nie trwa miliony lat a zejście Jezusa na ziemię jest policzone w dniach, kieruj się biblią i słowem Pana.

Znam ten termin, kiedyś o tym czytałam. Wrażliwość do przesady męczy, a intuicyjne wyczuwanie ludzi koszmarnie siada na psychice. Mam dość. :(

Nie wierzę w zabobony, jestem ateistką. Wierzę w naukę, rozum i przyrodę.

E tam masz dość. Nie masz. Musisz tylko znaleźć motywację lub się zakochać :) Ile masz lat ?

Do podbudowy psychiki wykorzystuj Jezusa i biblię.

Galea widze jesteś podobna do mnie :)

Zakochać się nie zakocham, bo nie ufam ludziom. Za dużo od nich wycierpiałam. A mam 29 lat.

Chcesz porozmawiać ? Ale nie tutaj. Napisz na : dlagalei@op.pl

Jezus miał 33 lata jak umarł na krzyżu

Gościu od bibli i jezusa: proszę wyjdź stąd i uszanuj moją decyzję ateizmu. Żyj i daj żyć innym wedle ich przekonań.

tzn pisałem to ja Rafiii :) z tym adresem dlagalei@op.pl ;)

jak ktoś wierzy to nic go nie przekona. Nawet gdyby udowodnili że Jezus nie był zbawicielem to on i tak powieidziałby że to kłamstwo i wierzył nadal

Wyjdź stąd.

A okej, dopiero teraz zrozumiałam.

Ale że ja ? :(

Galea, chodź na maila :) tu mnie irytuje to opóźnienie wysyłania postów i jeszcze wklejają mi się jako gośc zamiast Rafiii :(

Trudno, najwyżej wyjdę na zrozpaczoną desperatkę. Poszło.

dziś to nic nie stracił wtedy taka była średnia umieralnosc w tych czasach gdy byle grypa zabijala a w wodzie pitnej pływał piach i kamienie...

Otóż to, to tak jakby współczesny 70latek. :v

A dla mnie to takie pierdolenie i szukanie dziury w całym , naprawdę nie takie problemy ludzie maja , sama nie raz myślałam ze się nie podniosę ... ale się myliłam ... w życiu trzeba być trochę egoista i robić wszystko tak aby to dla Ciebie było najlepiej , tego trzeba się nauczyć , ja do tej pory się potykam o to dopuki nie pomyśle ze trzeba wstać

Mam dokladnie to samo... :(