Jak wygląda wasze życie z rocznym dzieckiem?

gość dziś Dlatego my nie zostawiamy z "obcą nianią", tylko certyfikowaną, oficjalną i sprawdzoną. Tyle, że nie mieszkamy w Polsce i nie wiem, czy u was taki system istnieje?

dziś 23:14 - dziecko jej tak pewnie wstaje. Ja tez duzo spaceruje, wychodzimy 2 razy dziennie na spacer, razem nas nie ma ok 4- 5 h w domu. xxxxxxx Wolałabym położyć dziecko ok 20 , żeby trochę dłużej pospać . Moja córka budziła się o 8 , 9 szła spać o 20 . Ogólnie tak do trzech lat życia dziecka to jest raczej ciężko , ale potem jest już fajnie . Czasem udało nam się gdzieś wyskoczyć tylko z mężem , ale z racji tego że mieszkaliśmy za granicą to zdarzało nam się jak byliśmy w Polsce i była babcia . Fajnie jest wyskoczyć gdzieś nawet na chwilę i zaczerpnąć sił . Po to żeby było coś jeszcze poza dzieckiem .

do 18,54 piszesz ze nie masz kiedy zjeść, a spacerujesz 6 godzin dziennie, odejmij godz yto i obiad zjesz...chciałabym miec tyle czasu na spacerki, ale jak sie pracuje zawodowo i wraca po 17 wstajac o 6 to dopiero wtedy energii na jedzenie nie ma

Dziecko ma ciut wiecej , ale gdy mialo rok nie mialam problemu z wychodzeniem, nie przeszkadzało mi ( czy nam obojgu)brac go ze soba, bylo tyle okazji - spotkania z przyjaciólmi, wyjazdy, wesela. Weekendy na ogol mamy wolne na zmianę, bo kazde z nas ma tez swoje towarzystwo i swoje zaintereseowania. Mieszkam za granica i nie mamy tu rodziny, ale okres, gdy dziecko jest tak male trwa krótko, fajnie jest byc z nim. Zwlaszcza ,ze oboje pracujemy, a dziecko pare godzin dziennie jest w żlobku ( zlobek niestety b drogi, ale super, dziecko go uwielbia), pozostaly czas chetnie z dzieckiem spedzamy.

22.49 ja w nocy wolę przytulać się do męża droga pani ;-P dla dziecka mam czas w dzień, no ale jak wspomniałas, kwestia priorytetów. Ja po urodzeniu dziecka nie odstawilam na bok ani męża, ani życia towarzyskiego, ani nawet czasu na własne przyjemności. I nie jest to kwestią dojrzałości jak sugerujesz, bo dojrzałe emocjonalnie kobiety mają także potrzeby, które mogą realizować, a nie zamykać się z roczniakiem w domu i bez niego ani rusz.

Ja też nie mam z kim zostawic dziecka . Jak sa jakiekolwiek imprezy to idzie zazwyczaj cała rodzina . Teściowa jest w podeszłym wieku i nie ma sił/ nie chce zajmować się wnukiem . Moja mama nie żyje. A z obcą osobą nie zostawię bo nie wiadomo co będzie . Poza tym wszyscy moi znajomi pracują . Tak się fajnie mówi zostaw dziecko jak ma się rodzinę w porządku i zawsze można komuś to dziecko " podrzucić " . A dziecko to nie jest zabawka , to żywy człowiek do tego zazwyczaj uczący się chodzić. Skąd mam wiedzieć czy akurat niania nie spuści go z oka i coś sobie nie zrobi . Zostawiam tylko z osobami którym na 100 % ufam . Jak można obcej osobie tak zaufać. Nie chodzi mi o przedszkola bo tam jest inaczej i ludzie się pilnują.

8:00, wyobraź sobie, że niektóre kobiety nie mają możliwości przytulenia męża codziennie:) Także napawaj się tym co masz:) Ale nie każdy robi w firmie „pod domem” ;)