Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Zastrzyk z immunoglobuliny, która z Was miała?

Polecane posty

Gość gość

Witam drogie mamy, mam pytanie. Czy któraś z Was miała w ostatnim czasie podany zastrzyk z immunoglobuliny? Jeśli tak jak to wyglądalo czy był on refundowany i zakupiony w aptece, a następnie podano Wam go w przychodni? Czy lekarz wysłał Was do szpitala na parę dni w celu podania go? Mój lekarz już od jakiegoś czasu mówi, że da mi skierowanie do szpitala na 3-4 dni i tam mi go podadzą. Ostatnio duzo szukam na ten temat i wychodzi na to, że może mi dać receptę na niego, bo jest on refundowany. Nie uśmiecha mi się leżeć w szpitalu, jeśli można to załatwić na miejscu. Proszę o odpowiedź jak wyglądało to u Was usmiech.gif

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja miałam, musiałam iść do szpitala bo zastrzyk jest trudno dostępny a i potem w przychodni problem bo się boją ze względu na powikłania a jakie są to już nie mówią. Zastrzyk miałam w styczniu więc w miarę aktualne informacje ci daje ale jeżeli uda ci się kupić zastrzyk i znaleźć kogoś kto ci poda to pewnie. Tylko musisz do porodu mieć zaświadczenie że miałaś ten zastrzyk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziękuję za odpowiedź, któraś z mam wie coś jeszcze na ten temat??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mogę jeszcze dopisać że był tu kiedyś topik o tym zastrzyku i dziewczyny pisały że podobno do Warszawy jeździły ale co i jak już nie pamiętam, musisz szukać. Z drugiej strony jeżeli nie masz dzieci w domu to pobyt w szpitalu szybko minie a będziesz pod opieką gdyby coś się działo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi podano kilka tygodni temu w poradni ginekologicznej, państwowej. Całość (wszystkie kolejki które musiałam odstać, choć wszędzie byłam pierwsza bo immuno podają poza kolejnoscia) zajęła mi 3 godziny. W tym czasie położna z poradni przynosiła dla mnie zastrzyk ze szpitalnej apteki. Musiałam się zgłosić w tym dniu z kompletem dokumentacji, w tym z grupą krwi i wszystkimi badaniami przeciwciał, najstarsze z ostatnich 2 tygodni. Musiałam też założyć kartę w tej poradni, wywiad z położna, wizyta u ginekologa po zlecenie wykonania zastrzyku. Na podstawie tego papierka położna zabrała mnie do zabiegowego i cyk w tyłek. To była moja pierwsza wizyta w tej poradni (i ostatnia, bo te kolejki to masakra). Prowadzę ciąże prywatnie, lekarz wypisal mi skierowanie na ten zastrzyk, ale nie wiem czy miało to znaczenie dla nich bo było napisane odręcznie na kartce z notesu. Po prostu zarejestrowałam się z wyprzedzeniem, mówiąc że chce przyjąć immunoglobuline, ot tak, po prostu. Kładzenie się do szpitala dla tego zastrzyku to jakiś absurd. Już chyba nie wiedzą kim łóżka zapełnić. Jedyna uwaga odnośnie bezpieczeństwa, to jak przy każdym leku ryzyko wstrząsu anafilaktycznego (ciężka reakcja uczuleniowa), na którą personel musi szybko reagować. W związku z tym musiałam przez 20 minut po zastrzyku siedzieć pod gabinetem i zameldowac się położnej, że wszystko jest ok i idę do domu. A wiesz czemu chcą cię kłaść na oddział na 3-4 dni? Bo za twój pobyt poniżej 3 dni NFZ im nie zapłaci. Już pomijam to, że będą musieli nasciemniac w twoich papierach przy przyjęciu, bo podanie immuno nie jest żadną podstawa do hospitalizacji. Parodia jakas. Sprawdź poradnie ginekologiczne na NFZ w twoim lub innym mieście. Rejonizacja nie obowiązuje, możesz się zapisać gdzie chcesz. Ja mieszkam w mieście poniżej 10000 mieszkańców i załatwiłam to u siebie. Być może twój gin nie ma powiązania z poradniami prowadzącymi ciąże za darmo (z wiadomych względów), a jedynie szpitalem i dlatego sugeruje ci to rozwiązanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do 23:45 No właśnie w tym problem, że mam starszą córkę która akurat dziś wraca z zielonej szkoły i nie bardzo mam ją gdzie dać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do 00:35 Dziękuje za wyczerpującą odpowiedź. Dziś idę do lekarza i nie zamierzam dać się wsadzić do szpitala ;) jestem bogatsza o nową wiedzę i postaram się to wykorzystać. Właśnie przed chwilą przeczytałam jeszcze jeden artykuł o zarządzeniu prezesa NFZ, że zastrzyk ten powinien być dostępny w każdej poradni ginekologicznej. Nawet jeśli twierdza inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×