PomoZcie mi !!! Mój facet ma dziecko

Mój facet ma dziecko 3 letnie z poprzedniego związku (nie byli małżeństwem ) mieszkamy razem od roku jak tylko gdzieś pojadę dzwoni do niej i rozmawiają po pół godziny, czasem co dzień a czasem Co dwa dni, a później usuwa rozmowy. Do tego PisZe wiaodmosci.. Wiem ze rozmawiaja bo sprawdzam jego bilingi. On się wypiera i mówi ze sobie wymyślam ze on tylko o dziecku gada. Ale tyle czasu?? Co ja mam robić ?? Nie byłam przy ani jednej rozmowie wiec nie wiem o czym gadają.CZuje się oszukiwana. Mówi ze mnie kocha że ze mną chce być - a ma jakieś tajemnice ze swoją była. Nic z tego nie rozumiem. Pomóżcie !!

Jak nie jest Twoim mężem to się grubo zastanów czy macie szansę na normalne życie, czy on o niej zapomni i czy Cię kocha skoro oszukuje?

Cały czas powtarza, ze on ma dziecko jest dla niego najważniejsze i jest u matki nie u niego wiec jakoś musi wiedzieć co z nim się dzieje.. ale czy to nie przesada ? Chyba trochę za dużo tego kontaktu maja.. No i to usuwanie. Żebym się nie denerwowała niby.

A kto normalny tłumaczy workowi na sperme gdzie dzwoni i ile rozmawia?

dziewczyno, on ma dziecko i dla ciebie będzie to problemem na całe życie. on ma zobowiązania wobec swego dziecka, w jego sprawie musi też rozmawiać z jego matką.

Skad wiesz ile czasu z nia rozmawia ?jakim cudem masz dostęp do jego billingów? A poza tym już pisałaś ten temat calkiem niedawno.

A on tego dziecka nie widuje tylko wydzwania i esy pisze? Jeśli to nie prowo,to czym się przejmujesz? masz co tydzień dziecko na weekend w domu? ciagnie od ciebie kasę? itd.

Co to znaczy "ciągnie kase"? Nie wystarczy że ona ciągnie od niego druta?

Jesli dziecko bedzie dla niego calym swiatem a ty dostawka do tego swiata to radze ci uciekac.

A kto normalny tłumaczy workowi na sperme gdzie dzwoni i ile rozmawia? Worek na sperme juz mial.

Miał. Ma. I jeszcze nie raz będzie miał. Bo worki na sperme należy wymieniać. Szczególnie jak sie koło telefonu za bardzo kręcą.

jacyś niedowartościowani faceci lub byłe żonki piszą ci tutaj że jesteś workiem na spermę który trzeba zostawić ,a ja ci napiszę tak:to ty zostaw tego wybrakowanego faceta.jest wybrakowanym towarem bo ma kulę u nogi w postaci dziecka.ja bym nawet na takiego nie spojrzała.na cholerę ci facet z przychówkiem?znajdź sobie wolnego faceta bez zobowiązań .po co marnować życie na jego bachorka i byłą żonę?po co komplikować sobie zycie?tego kwiatu to pół światu.

"znajdź sobie wolnego faceta bez zobowiązań" wiśta-wio, łatwo powiedzieć... Worki na sperme mają nie łatwe życie, a i wybór mają niewielki. Ona i tak jest szczęśliwa że ją ktokolwiek chce napełniać

ja bylam 2x w zwiazkach z facetami , ktorzy mieli dziecko. Pierwszy zwiazek z duzym szacunkiem odnosil sie do ex ,ale.. wiekszy szacunek mial do mnie i ani na chwile nie poczulam sie zle z powodu ze sie kontaktuje sie w sprawie dziecka. Spedzalismy czas w 3 ,maly mnie polubil ... niestety po 5 latach doszlo do rozstania i NIE z powodu dziecka. Drugi zwiazek podobyn do Twojego i wrocil bo bylej zony. Cale szczescie ! Nie znioslabym dluzej takiego zachowania. Moim zdaniem jesli facet bylby madry nie czulabys sie tak jak sie teraz czujesz.

11'13 infantylny wpis i poniekąd seksistowski. Rownie dobrze można by powiedzieć,że dzieciaty rozwodnik to temat passe,niech sobie szuka rozwódki czy wdowy,bo wolne od takich uciekają. Na co im przechodzony facet i jeszcze z bagażem dzieciatym?

Oczywiście że seksistowski - a ty uważasz że różnica płci nie istnieje? Mała, pusta, głupia gender???

tu zapraszamy http://multi-forum.46349.x6.nabble.com/

ale ten post nie był o różnicy płci.

Ale wy głupoty piszecie..worek na spermę ?Haha nie zdażyło się ani razu w moim przypadku. Chcialam tylko aby wypowiedziały się osoby w podobnej sytuacji bo pierwszy raz w takiej jestem i nie wiem czy to normalne zachowanie z jego strony.

Jestes wolna i jak widac nie potrafisz dotad zaaranzowac sie z sytuacja, jestes zazdrosna o dziecko. Daj sobie czadu, poszukaj lepiej faceta bez zobowiazan.

A ja uwazam ze autorce odpisuja te prawdziwe wory na sperme. Daly sie zalac, zostaly z forma a facet uciekl od wora. Widac ze chcial sobie poruchac a ta tatusia szukala.

Czytajcie panowie uważnie co piszą kobiety i się do tego stosujcie, jeśli spotkacie na swojej drodze samotna matkę to nie tykać kijem przez szmatę, nie brać idiotki z bagażem i byłym mężem od razu kopa w dupę...

02'15 co za wyrażenia. Z takim prymitywizmem i wulgaryzmem to i wolnej nie znajdziesz, bo cie pogonią za prostactwo.

23'58 on cie oszukuje,manipuluje wiec nie jest to normalne zachowanie w związku. Jeśli on się wypiera,że tylko z nią o dziecku gada,to o czym w takim razie poza tematem dziecka rozmawiają? Jeśli nie masz zaufania, czujesz się oszukiwana,on jest bardzo zaangażowany w dziecko to trzeba uciekać a nie pytac na kafe.

A skąd ty masz te jego billingi rozmow i SMSów?

Faceci z dzieckiem sa obecnie uwazani za atrakcyjnych i seksownych, jakos tym dzieckiem nadrabiaja braki w urodzie i charakterze a laski na to leca, niektore mieszaja i zonatym i w zwiazkach.Ale atrakcyjnosc a to jak bedzie sie ukladac we wspolnym zyciu to dwie rozne rzeczy, jak widac uroczy tatus z malenstwem na placu zabaw na dluzsza mete szczescia nie daje

On się tym dzieckiem w ogóle zajmuje ? Zabiera do domu ? Uczestniczy w wychowaniu? Jeśli nie a gada stale przez telefon to jest tatą do kitu,blee z takim. Rozmowy tel.pod twoja nieobecność w takim razie tyczą być może urabiania nawzajem do powrotu do siebie. A czy ty zdajesz sobie sprawę,że dziecka w zyciu z nim nie wytrzesz gumką tylko będzie w nim zawsze? to nie jest łatwe zyc z byłą w tle i dzieckiem (słusznie,niech się nim tez zajmuje), nie mówiąc o kwestiach finansowego obciążenia . Chyba jesteś bardzo młoda i nie masz zbytnio pojęcia o życiu.

sorry ale ja faceta z dzieckiem nie uważam za seksownego.dla mnie to przeszkoda.sama nie mam dzieci i nie chce też faceta z dzieckiem .to za duże utrudnienie.no i ta była żonka która będzie zawsze gdzieś się tam pałętała bo mają wspólne dziecko.sorry ale dzieciaci odpadają.chyba że te dziecko ma już ze 20 lat i własne życie.wtedy może tak.

Masz jasno, czarno na białym, ze coś kręci. Uważam, że powinnaś przyzwyczajać się do myśli o rozstaniu. Im szybciej tym lepiej.