Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Kto normalny wierzy, że ktoś im "zauroczyl" dziecko?

Polecane posty

Gość gość

Koleżanka mądra, wykształcona, wierząca i praktykująca .... Ma maluszka 1,5 mies i ostatnio jest bardziej marudny. Powiedziala mi, że synek ostatnio dużo płacze i ona nie wie, czy kolki ma, czy go ktoś zauroczył... Myślałam, że padnę. Tu do kościoła latają, a tu czerwone kokardki, w uroki wierzą. Zaczęłam się nawet zastanawiac, czy nie jestem podejrzana, bo ostatnio pochwaliłam jaki on jest słodki i kochany :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja mam taką ciotkę co już jest tradycją że jak weźmie dziecko na ręce to dostaje histerii na cały dzień I mówią na nią "źle oko" :D a co do Twojej koleżanki to może skok?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czerwona kokardka zawieszona w polu widzenia niemowlaka została naukowo wyjaśniona - pomaga w prawidłowym rozwoju mózgu. Kolor czerwony jest w trakcie rozwoju rozpoznawany jako pierwszy, dlatego jest czerwona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wierzę w tym ale miałam zbieg okoliczności taki. Przyjechała ciotka męża i pytała czy maly ma kolki i czy śpi cała noc. Nie miał i spał. Wyszła z domu i tak zaczął wyć, miał kolki pierwszy raz w życiu które trwały kilka dni i nie spał cała noc przez jakiś tydzień. Mąż myślał że urok :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Tu do kościoła latają, a tu czerwone kokardki, w uroki wierzą. " Przecież to akurat jeden czort, tylko zabobon trochę inny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie wierzę ale wiem,że takie rzeczy po prostu się zdarzają. Ludzie z zawiści w myślach coś powiedzą a później różnie bywa. Także... Mogą zazdrościć,że dziecko ładne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja myślę że na mnie ciotka rzuciła, bo od tygodnia, gdy jej podjąłem praktycznie stałe przytrafić mi się coś przykrego albo jakaś finansowa strata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15.48 ale ci durni ludzie nie wieszają tych kokardek, bo rozwijają mózg niemowlaka, tylko wieszają, żeby im ktoś dzieciaka nie zauroczył :-D chyba jest różnica?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Polacy katolicy :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak ktoś lata do kościoła to chyba z definicji jest podatny na wiarę w zabobony..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ci sami co wierza ze homeopatia dziala czy ze czarny kot przynosi pecha a kominiarz szczescie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak dziecko dlugo nieochrzczone to naprawde moze sie jakis demon przyczepic.zwlaszcza jak mimo tego bledu rodzicow bedzie wierzace i religijne.zyje z tym prawie 40 lat, mam niewyobrazalnego pecha, rozne podejrzane zbiegi okolicznosci psuja wszystko, trafiaja mi sie przypadki i choroby bardzo malo prawdopodobne 0,00001% i to w roznych nieidacych w parze sprawach.w zauroczenie przez stara brzydka kobiete nie wierze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ci sami co wierza ze czarny kot przynosi pecha a kominiarz szczescie. x A mnie naprawdę coś bardzo miłego spotkało po zetknięciu się z kominiarzem :D A czarnego kota mam w domu, więc może jestem kryta, bo przebiega mi w ciągu doby przed nogami jakieś sto razy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15:42 Współczuję tej kobiecie, że ma taką głupią rodzinę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Tu do kościoła latają, a tu czerwone kokardki, w uroki wierzą. " Przecież to akurat jeden czort, tylko zabobon trochę inny. " Kościół zabrania takich rzeczy, więc tu chodzi o hipokryzję tych ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kuzwa ja nie wierzylam,zawsze smialam sie z matki ,tesciowej ,kolezanki.. Wyprowadzilam sie na wies,do sasiada przyjezdza jego matka,na pol roku,chora kobieta ,chodzi o kulach i zawsze na lawce siedzi. Nosz kuzwa jak zawsze ide kolo niej z corka to corka jest nie do zniesienia. Ale zawsze. Zaczelam chodzic polami zeby ona tylko corki nie widziala. I tak jest od 2 lat. Masakra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiedys mieszkalam w Belgii i mialam 8 miesieczne dziecko,wiec chcialam dorobic opiekujac sie dziecmi u siebie w domu.No i ktoregos dnia przyszla pani,maz do niej wyszedl.widzialam po jego minie ze cos jest nie tak..ludzieee jak ja ją zobaczylam. Brudna,wlosy tluste,dzieciak 3 lata pampers osikany do kolan wisial,palce tej matki zolte od fajek... Siadla naprzeciwko mnie,syn byl na kolanach,nie mogl na nia patrzec. No po prostu nie mogl spojrzec jej w twarz. Posadzilam go na podlodze a on nie raczkował tylko na pupie posuwal sie... A ona:to on taki spokojny? Skacze fika... Mysle sobie ze co kurrr? Ja nie wiedzialam ze mam dziecko taki spokojny byl. Od 3 miesiaca spal od 22 do 8 rano. Wykolejona jakas byla. I sluchajcie dzieciak mi cala noc nie spał!!! Całą!! Zero,wył,darł się,dziwnie sie zachowywal. A ona o 6 rano mi napisala sms ze nie przyjdzie bo boi sie ze skoro moj maly taki zywy i skacze i fika to ja sobie nie poradze. I dzieciak mi spal od 6 do 12. Cala non odespał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10.38 co za brednie. Jakbym babe ze średniowiecza słuchała. Wy ludzie naprawde macie nasrane w głowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A gdzie tu urok? Dziecko to nie warzywo, nic dziwnego, że jakaś osobniczka wywarła na nim negatywne wrażenie albo że nie spał czy też spał inaczej niż zwykle, wystarczy, że się odmienny nastrój matki udzielił w związku z tym zdarzeniem I już jest modyfikacja zachowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I co z tego, że kościół zabrania - organizacja propagująca nadprzyrodzone moce zabrania wiary w konkurencyjne gusła. Nijak się to ma do światopoglądu wyznawców. Osoba religijna jest z definicji podatna na wszelkie gusła i wiarę w wymysły. Gdyby autorka napisała, że koleżanka jest ateistką i osobą racjonalną, to by było dziwne, a w tej sytuacji nie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×