Prześladuje mnie była kochanka

Nie wiem co robić. Miałem krótki romans z pewną dziewczyną...ale stwierdziłem, że to nie to i przestałem się z nią kontaktować. Ona wpadła w jakiś amok, histerię....od ponad roku dostaję od niej wiadomości, że się zabije, że mnie kocha, że mnie nienawidzi...pisze do moich znajomych gdy jej nie odpowiadam. Nie chciałbym iść z tym na Policję ale co mogę innego zrobić ? To trwa już ponad rok !!!

a czemu nie chcesz iść na Policje ?

bo nie chciałbym jej robić takiego problemu i trochę mi jej żal...z drugiej strony nie jestem w stanie dłużej tego znosić.

Policja i tak by nie wiele nie wskórała i umorzyliby to na kolanie, jeszcze byś usłyszał na komisariace "że jak se pościeliłeś tak sie wysypiasz". Skoro nie grozi bezpośrednio Tobie a sobie (że odbierze sobie życie) to jest to bardziej do interwencji dla psychologa a nie policji. Pogadaj z jej bliskimi by jej jakoś pomogli. Współczuje Ci ale jakby nie patrzeć trochę sam jesteś sobie winny. Daj sobie spokój z Policją na pewno bo tylko "rozognisz" całą aferę. Z biegiem czasu powinno kobiecie samo przejść.

Nie boisz się że Twoja żona się o tym dowie? Bo prędzej czy pózniej tak się stanie.

nie mam żony. Nazwałem ją "kochanką" bo nigdy nie byłem z nią w poważnym związku. To opierało się tylko na seksie.

"Z biegiem czasu powinno kobiecie samo przejść." - a co jeżeli nie przejdzie ? To już trwa ponad rok...jakby miało przejść to chyba już by jej przeszło a nie odpuszcza. Jak ja ją ignoruje to pisze do moich znajomych, że kocha mnie zabije się. Jestem aż zażenowany.

Skoro tak reaguje na wasze rozstanie przypuszczam że musiały paść z Twojej strony jakieś deklaracje.

Powiedz jej że wolisz mężczyzn i po problemie. Sama się odczepi . Polecam dobre rozwiązanie. Inaczej będzie Ciebie stalkowac nadal. Spotkaj się z nią i udając szczerego przeproś i powiedz to co Ci radze . Powodzenia

nie obiecywałem jej miłości, ślubu itd...fakt, zerwałem z nią nagle kontakt, bez słowa...bo myślałem, że tak będzie lepiej tym bardziej, że nie byliśmy żadną parą.

"Powiedz jej że wolisz mężczyzn i po problemie" - nie przejdzie, to że nie jestem gejem wie ona doskonale, zresztą wpadła wściekłość gdy zobaczyła mnie na zdjęciach właśnie z inną kobietą na fejsie.

I to może właśnie jest Twój błąd że bez żadnego wyjaśnienia zakończyleś tę znajomość. Być może ma nadal nadzieję na ciąg dalszy.

""Z biegiem czasu powinno kobiecie samo przejść." - a co jeżeli nie przejdzie ? To już trwa ponad rok...jakby miało przejść to chyba już by jej przeszło a nie odpuszcza" xxx zawody miłośne mogą się za kimś ciągnąć latami...także "rok" to i tak stosunkowo świeża sprawa. Mysle, że za kolejny rok- 2 lata znudzi jej się.

W jakim wieku jest autor?

Toż to dziecko, utaplal się błotem w piaskownicy bo deszcz padał.

1) zrywasz bez słowa kontakt z kobietą, z którą chodziłeś do łóżka, 2) ona dowiaduje się o tym widząc ciebie na zdjęciach z inną kobietą, serio, nie widzisz że zrobiłeś dosłownie wszystko żeby zakończyć to w najgorszy z możliwych sposobów ? Okej, nie obiecywałeś jej ślubu ale na początku nikt tego nie robi...Ona w ogóle wiedziała, że wasza znajomość to czysty seks ? Graliście w otwarte karty w tej kwestii ? Czy może liczyła na coś więcej ?

Zbierz dowody i idz na policje zloz donos,ze wariatka Cie przesladuje(stalking)..Tak ku przestrodze krotka historia -jedna taka zakochana nie mogla zniesc mysli rozstania,ze podlala goscia kwasem siarkowym ,paraliz i nieustajacy bol spowodowal ,ze blagal o eutanazje w belgi,sytuacja ekstremalna ,ale daje do myslenia..

Polecam książkę "Toksyczni ludzie " LILLIAN GLASS

Faceci to świnie, knury rozplodowe, patrzą żeby tylko zaruchac nie ta to inna byle by pytonga o dziursko otrzec. Wstyd, walicie wszystko co popadnie. Jakby wam koze postawić i łeb przykryć to i tak nie będzie ważne. Byle by o dziursko zahaczyc i wsadzić. Trzeba uważnie dziś patrzyć z kim, co i jak żeby w choroby nie popaść. Tfu!

stalking musi wzbudzać uzasadnione poczucie zagrożenia u prześladowanego. Jak ona grozi, ze chce siebie zabić to jakie to zagrożenie dla niego ? Niech autor, jak już chcodził z nią do wyra, wysili się na tyle i pogada z jej rodzicami by załatwili jej psychoterapię. A Ty autorze, zanim "zamoczysz" to zastanów się dwa razy bo jak ktoś chce seksu bez zobowiązań to od tego są agencje towarzyskie.

"Polecam książkę "Toksyczni ludzie " LILLIAN GLASS" Poczestuje sie ta propozycja ;) dzieki.

idz na policje i zablokuj jej nr

"stalking musi wzbudzać uzasadnione poczucie zagrożenia u prześladowanego. Jak ona grozi, ze chce siebie zabić to jakie to zagrożenie dla niego ? " W pierwszym poscie autor pisze o amoku/histerii/agresywnych wiadomosciach w jego strone ,ale moze faktycznie moja nadinterpretacja..Na pewno jest niestabilna emocjonalnie ,psychoterapia by sie przydala..

"Na pewno jest niestabilna emocjonalnie ,psychoterapia by sie przydala.." jakby ze mną zerwał facet bez słowa i dowiedziałabym się o tym widząc go na zdjęciach z inną to też bym się w@#wiła...Nieźle ją poniżyłeś. W ogóle mi Ciebie nie szkoda autorze a raczej tej biednej, wykorzystanej przez Ciebie dziewczyny. Jak pójdziesz na policję to tylko jeszcze bardziej udowodnisz jakim zerem jesteś...o ile w ogóle potraktują tam takiego bawidamka poważnie bo bez wątpliwości zapytają się Ciebie co kobietą motywuje.

skoro nie chcesz iść na policje (w sumie racja bo zastanów się co byś Policji powiedział jakby zaczęli się pytać o motyw działania kobiety, czy chciałbyś to wszystko opisywać, że generalnie nie postąpiłeś z nią fair) to jedyne co zostaje to ignorowanie kontaktu - z biegiem czasu samo jej przejdzie. Skoro pisze do znajomych, to poinformuj ich by tez ignorowali wiadomości od niej. W którymś momencie jej samo przejdzie.

kochanki są jepnięte

"kochanki są jepnięte" to nie była kochanka w ścisłym znaczeniu tego słowa, z którą się zdradza żonę, tylko zwykła dziewczyna, z którą autor się spotykał i która najwyraźniej dużo więcej wiązała z tą znajomością niż on. Nawet jeżeli to była tylko niezobowiązująca znajomość to autor nie zachował się elegancko.

Nie była kochanka, tylko była dziewczyna. Dlaczego? Skrzywdziłeś ją! Powiedziałeś jej wcześniej, by nie robiła sobie żadnych nadziei? Czy sam dawałeś jej nadzieję zachowaniem, wyznaniami, mówiłeś, że ją kochasz? Dziewczyna, spotykając się z chłopakiem, idąc z nim do łóżka przeważnie go kocha, jest jej bliski, ufa mu i oczywiście gdzieś w głębi serca marzy jak pójdzie z nim do ołtarza w pięknej białej sukni, będzie kiedyś matką jego dzieci, będzie z nim na zawsze. Znalazła swoje szczęście, Ty nim byłeś! Pamiętaj, że na świecie nie ma gorszej nienawiści nad tą, która wyrosła z miłości! Możesz spróbować spotkać się z nią, ale na neutralnym gruncie, w miejscu publicznym np. w kawiarni, powiesz, że chcesz porozmawiać. Przeprosisz, że tak wyszło. Powiesz, że nie była tą dziewczyną, z którą byś chciał iść przez życie, przeprosisz, że tak bez słowa wyjaśnienia chciałeś to skończyć, myślałeś, że tak będzie lepiej, będzie jej lżej. Wytłumacz, by Cię zrozumiała, powiedz, że będzie na pewno dla innego chłopaka fantastyczną dziewczyną, lubiłeś ją, ale nie kochałeś. Powiedz, by Ci wybaczyła i przestała prześladować, czasem tak w życiu bywa. Na koniec, życz jej szczęśliwej drogi przez życie, jeśli Cię kochała, zrozumie. Nie będzie Ci życzyć źle

Olka, skonczylas jedno prowo , już piszesz następne. I jeszcze udajesz faceta a pelikany łykają.

miałem taką , byłem z nią w "związku" , gdy zdradziła poznałem inną potem krzyczała mi do telefony że "ma prawo mnie jeszcze kochać" , zablokuj jej numer , na facebooku, gdzie sie da. Przestanie.