Czym to jest spowodowane?

A więc mój problem polega na tym, że nie umiem rozmawiać z koleżankami. Problem zaczął się gdzieś mniej więcej w gimnazjum. W podstawówce nie miałem takiego problemu, wręcz przeciwnie - koleżanki uważały mnie za najfajniejszego chłopaka w klasie, potrafiłem z nimi prowadzić rozmowę na luzie. Później zaczęły się schody, tak jak już wspomniałem, gdy trafiłem do gimnazjum. Trwa to wszystko do dzisiaj, a dzisiaj jestem już w liceum. Koleżanki z klasy prawie w ogóle nie zwracają na mnie uwagi, ale czemu miałyby to robić? Sam powinienem podejść, zagadać, natomiast jest u mnie jakaś dziwna blokada. Gdy rozmawiam z dziewczyną trudno mi znaleźć jakiś temat by ją sobą zainteresować. Od razu zaznaczam, że nie jestem jakimś całkowitym niemową, ponieważ z chłopakami rozmawiam na luzie, nigdy nie ma problemu ze znalezieniem tematu, nie jestem zestresowany w ich towarzystwie. Stąd moje pytanie; skąd bierze się ten paniczny strach przed rozpoczęciem rozmowy z dziewczyną? Co sprawia, że jestem w ich towarzystwie spięty, nie umiem nawiązać tematu? Bardzo mi zależy na waszych odpowiedziach i ew. radach, ponieważ nie chcę by to trwało dłużej. Coraz częściej odmawiam różnych wyjść, ponieważ boję się, że będę musiał zostać sam na sam z dziewczynami i będę siedział cicho jak głąb. Poza tym mogę mieć w przyszłości problemy ze znalezieniem partnerki, no bo jak mam ją zdobyć, skoro nie umiem zagadać?

Nie nadajesz na jednych falach jak spotykasz bratnua duszę wyjdzie samo bez wiekszego wysiłku

boisz się , że cię w dziurkę wciągnie ?

coheed kocha leniuszka

Za bardzo się przejmujesz opiniami dziewczyn. Skoro gadasz z chłopakami to gadaj z nimi w grupie kiedy oni gadają z dziewczynami i wszystko. Albo słuchaj i przebywaj. Boisz się zostać sam na sam? Nie muisz przecież z nią gadać ani być nią zainteresowany to nie podryw. A panna wtedy będzie sama zestresowana ze się nią nie interesujesz jakby nie była atrakcyjna. Przynajmniej ja bym się źle czuła. Poza tym tacy typowi playboye nie są wcale gadatliwi raczej myślą tylko o sobie. Wiec to nic trudnego się wyróżnić na tym polu ;) ja wolę jak ktoś gada o niczym niż jak widzę żeby był zestresowany