brak doświadczenia w pracy

Mam 33 lata i zerowe doświadczenie w pracy. Jestem w b. trudnej sytuacji , bo jak napiszę, że nigdzie nie pracowałem, to raczej nikt mnie nie przyjmie. Gdzie szukać zatrudnienia?

napisze ktoś?

Też mam 30 i nigdy nie pracowałem. I raczej nie będę szukał w ciągu najbliższych kilku lat.

21:53: a jak zamierzasz żyć, gdy będziesz musiał podjąć pracę, a z zerowym doświadczeniem w tym wieku to raczej trudno?

dziś teraz mam działalność i powiem ze miałem działalność i tyle

Albo możesz powiedzieć że byłeś freelancer lub robiłeś na czarno kto to sprawdzi?

A gdzie się ubiegasz o pracę idź na początku do Amazon czy biedronki mcd tam chyba przyjmą każdego.

Jak coś umiesz to zadbaj o portfolio chyba nikt nie będzie miał problemu wtedy.

freelancer dobre, ale gdzie szukać pracy. Tylko ta przysłowiowa biedronka zostaje?

A jak nikt ciebie nie przyjmie to rób działalnośc choćby handel.

bez kasy trudno zacząć jakąkolwiek działalność.

dziś nie wiem nigdy na poważnie nie szukałem zawsze chciałem mieć firmę i w końcu mam

dziś bardzo się myślisz wszystko zależy od pomysłu a teraz dopóki nie osiagasz połowy minimum krajowej nie musisz płacić zusu i NFZ a później pół roku tylko NFZ później dwa lata ulgowy ZUS i NFZ 500MC a później normalny możesz poczekać też do 2019 może zrobią progowy ZUS i lub darmowy NFZ

Sam mam 31 lat, magistra, 6 miesięcy doświadczenia, a nikt nie chce mnie przyjąć nawet na staż. Straciłem już nadzieję, że ułożę sobie jeszcze życie. Tyle lat nauki i poświeceń na nic.

człowiek nikt: jestem autorem tematu i też mam magistra z uksw warszawa.

Też niedawno skończyłeś studia?

Pierwszy biznes z brzegu sprzedaż darmowych kont np ps plus sam je kupuje bo mi się nie chce samemu robić co dwa tygodnie. Tu nie trzeba kapitału. Takich rzeczy jest naprawdę dużo więcej możesz jeździć po ludziach którym ktoś umarł i pomoc sprzątać mieszkanie po takiej babce w zamian za jej bibeloty książki ciuchy. Rusz głową nie trzeba od razu handlować za dziesiątki tysięcy złotych możesz jechać na giełdę i kupić jajka, :)

a co robiles przez 33 lata??

do biedronki nie przyjmą kogos w ciemno/. z pustym Cv. Puste Cv w wieku 30 lat...to jest podejrzana sprawa. kazdy logiczny pracodawca pomyslii zes len,leser,nierob albo chory psychicznie. Radzę cos tam nasciemniac w tym Cv...na stanowiska nizszego szczebla nie sprawdzą. ze pracowales za granicą,na czarno,albo ze pracowales w rolictwie czy kopales rowy w Nieczech.produkcja itp.

bo to prawda, że byłem leserem i nierobem, ale to się musi zmienić. Studia skończyłem zaraz po szkole, więc już ładnych parę lat temu ( prawie 10). Swojego nie mam dosłownie nic, tylko to co mi dadzą rodzice, mieszkam z nimi w małym mieszkanku.

ja też w wieku 30 lat dopiero opamiętałem się , że należy sobie znaleźć pracę, szukam ofert pracy, patrzę, ze programiści najlepiej zarabiają, więc kupuję 30 książek, i codziennie pochłaniałem 1 książkę - pół na śniadanie a pół na kolację. Po miesiącu składam CV do dużej firmy, pozmyślałem w CV aby tylko dostać się na rozmowę, oczywiście pracę dostałem za 20k na ręke na miesiąc, po 3 miesiącach po okresie próbnym odrazu mnie dali na dyrektora i zarabiam 50k na rękę co miesiąc. W pracy mam dżakuzji, piłkarzyki, basen, sztuczną plażę. Podoba mi się ta praca. Pomyślałem sobie ostatnio tak, gdybym zaczął pracę w wieku 20 lat to teraz zostałbym papierzem, prezydentem albo wielkim biznesmenem.

dziś a gdyby powiedział, że żył z inwestycji na giełdzie, oszczędności albo wynajmu mieszkania po babce?

pracownik po 30: a na mundial się nie wybierasz? Nawałka cię nie powołał?:)

dziś ja bym mógł tak pochłonąć książki do grafiki 3d, po gora 4 latach byłbym expertem i miał minimum 12 + 20 premii i jeszcze po godzinach bym sobie robił obiekty 3d na sprzedaż, ogólnie mam taki plan jak firma mi się znudzi

Rok 2009 był rekordowy pod kątem ilości nasion na akacjach - pęków nasiennych było tyle że gałęzie gięły się i łamały pod ich ciężarem. Zima 2009/10 uderzyła po raz pierwszy już 13 października, na szczęście na kilka dni. Pojawiły się opady śniegu, wichury i temp. 0/+5 w dzień. Potem na 2 dni zawitała 4 listopada - sypnęło śniegiem i było ok. 0 w dzień. Dalsza część listopada była bardzo ciepła. Często pojawiały się temp. 10/15 w dzień. Ponowny atak zimy nastąpił w połowie grudnia. Ostro sypnęło śniegiem i chwycił solidny mróz: -15/-10 w dzień. Na Święta przyszła odwilż. W większej części kraju śnieg stopniał całkowicie. Na pd. Polski temp. osiągnęła 15 stopni, w Centrum ok. 10, jedynie na pn. kraju, gdzie było 0-3 stopni mieliśmy chlapę. Po Świętach zima zawitała do Polski na dłużej. Nowy Rok powitaliśmy w zimowej scenerii. I dekada stycznia to obfite opady śniegu i lekki mróz: -5/0 w dzień, szczególnie pamiętnym dniem był 9 stycznia, gdzie w całej PL wyjątkowo mocno sypało i wiał bardzo silny wiatr - ten dzień to początek 3-tygodniowej awarii prądu na pd. kraju. Środek stycznia przyniósł 3-dniowy okres z bezchmurnym niebem i większym mrozem, potem znów chmury i lżejszy mróz. Pierwsza połowa III dekady stycznia to okres z bezchmurnym niebem i mrozem -15/-10 w dzień. Potem mróz zelżał, ale znów sypnęło śniegiem. 28 stycznia mieliśmy powtórkę z 9 stycznia. Początek lutego to dalszy ciąg zimy, ale już bez wielkich mrozów (ok. -5 w dzień), 3 oraz 11 lutego nawiedziły nas potężne śnieżyce, poza tym było na ogół pochmurno, ale bez żadnych opadów. Druga połowa lutego przyniosła nam lekką odwilż, początkowo do +5, a w ostatnich dniach miesiąca nawet do 10-12 stopni. Śnieg nie zdążył stopnieć do końca, gdy początek marca przyniósł znów powrót lekkiej zimy (śnieg, silny wiatr i temp. -5/0 w dzień). Druga połowa marca to już odwilż na całego, a III dekada miesiąca to porządne uderzenie wiosny. 26 marca przypominał nam lato - było słonecznie z temp. ok. 20 stopni w dzień. Jednak następny dzień przyniósł ochłodzenie o ponad 10 stopni. Kwiecień i maj były wyjątkowo zimne jak na ten okres. W kwietniu kilkakrotnie pojawiały się zimowe epizodziki. 22 kwietnia w pełni dnia (na terenie całej PL) było jedynie od 5 do 10 stopni. W niektórych częściach PL o poranku leżało troszkę śniegu. Na koniec chciałbym dodać, przed zimami 2005/06 i 2009/10 było wyjątkowo dużo nasion an akacjach. Zimy te były również poprzedzone w miarę gorącymi latami (2005 i 2009). Lato 1996, które nastąpiło po zimie 1995/96 było wyjątkowo zimne, ale za to 2 poprzednie lata (1994 i 1995) wyjątkowo gorące, a zima 1994/95 wyjątkowo łagodna. Nasion na akacjach było zawsze bardzo dużo w okresach przed mroźnymi zimami i im mroźniejsza miała być zima tym nasion było więcej.

jakbym potrenował to na fazę pucharową bym się załapał, tylko tych przepisów nie da się przejść,

może jakbyś wyleczył kontuzję główki to treneiro znalazłby dla ciebie miejsce.