Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

W jakim wieku Wasze pociechy zaczęły mówić?

Polecane posty

Gość gość

Nie wiem czy się już martwić, moja córcia ma 19 miesięcy i odkąd skończyła 10 mówi wciąż to samo (mama, tata, baba, dziadzia, kaka = kaczka, lala, nie, mniam, am jak jest głodna). Mówi po swojemu, jakieś "gieeee", "dżiiii" i różne słowotrowy ale nie są to konkretne słowa. Rozumie bardzo dużo, pokazuje poprawnie części ciała, zwierzątka w książkach, kilka kolorów, przedmioty itp, jak coś chce to mówi "e" i pokazuje to palcem by jej podać. W mowie w sumie zero progresu i zaczynam się martwić... Lekarz twierdzi, ze wszystko ok, ale teściowa już mi od trzech miesięcy truje, ze mała potrzebuje "leczenia (cokolwiek to znaczy) bo ma cieżką mowę i sama nie zacznie gadać"... Jak było u Was? Kiedy dzieci zaczęły mówić? Mam się martwić i lecieć do jakiegoś psychologa jak doradza teściowa?... Poradźcie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19 miesiecy to maluch jeszcze. Najwazniejsze zeby rozumiala Co sie do niej mowi. Moja starsza córka zaczela mowic wcześnie, nie pamietam kiedy dokladnie ale juz na 2gich urodzinach na filmiku rodzinnym juz gadala calymi zdaniami takimi rozbudowanymi i klocila sie z babcia. Czyli musiala zaczac wczesniej ;) Natomiast mlodszy syn ma 14 miesiecy i jeszcze dluuuga droga. Moim zdaniem spokojnie poczekaj do ok 2.5 lat i wtedy zobaczysz co sie bedzie dzialo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój syn ma równo 2 lata i mniej więcej taki sam zasób słów jak Twoja córka autorko. Rozumie co do niego mówimy, dużo potrafi pokazać. I widzę, że zaczyna powtarzać pewne słowa, np.takie które mu się spodobają. Ostatnio na placu zabaw mówię "zobacz to jest lina", a po chwili słyszę "lina, lina", także powolutku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Starszy pierwsze słowa mówił ok 11-12 miesięcy, majac dwa latka budował zdania, z upodobaniem używał przymiotników, widać było ile czytanych wierszyków zapamiętał (uzuepłniał słowa jak czytaliśmy), mając 2,5 roku mówił już całkiem płynnie. Młodsza natomiast ma 14 miesięcy i... nie mówi, tzn. ma swoje dźwięki jak czegoś chce, jak domaga się konkretnej zabawy, czasami wyrwie się jej się tata, mama czy baba, ale to bez wskazania na konkretną osobę, mocno gestykuluje- inaczej wskazuje coś co ją interesuje, inaczej pokazuje "daj", ale z mową nie rusza ani o krok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tesciowa pewnie raz czy dwa cos powiedziala na ten temat, a ty robisz wielka afere...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu autorka. Dziekuje za odpowiedzi. Moze faktycznie fiksuje... Tez duzo czytam, od urodzenia, minimum 2 razy dziennie, corka to lubi a teraz dodatkowo omawiamy obrazki... Tak, rozumiemy sie dobrze, ona wie co ja od niej chce (np jak powiem zeby cos przyniosla ze swojego pokoju lub wyrzucila papierek to od razu to robi), ja tez wiem co ona ode mnie chce... To niemowienie by mi nie przeszkadzalo, ale jak tesciowa mi na kazdym spotkaniu truje (zeby nie bylo, lubie ja!) to obserwuje juz dlugo dzieci na placach zabaw i czesto takie dwulatki juz pieknie mowia, a u nas porozumiewanie sie na migi lub moje pytania "chcesz pic, chcesz jesc, chcesz na hustawke..." i jej krecenie glowka w odpowiedzi albo kiwniecie glowa na tak...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gosciu wyzej, wlasnie nie - widzimy sie z tesciami co tydzien-dwa i jest od trzech miesiecy wklolko walkowanie przez godzine tematu mowy mojej cory i porownywania, jak dzieci szwagra juz w tym wieku mowily duzo slow... Moj maz to ignoruje a ja mam fajna tesciowa i nigdy zle nie doradzila, nie jest zlosliwa, dlatego sie tu zapytalam o rady...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Starsza córka 1,5 roku. Młodsza córka również. Syn 2,5 roku, teraz ma 3 lata i nieraz nie mogę bo zrozumieć, a obcy to już całkiem potrzebują tłumacza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Corka i syn mieli okolo 2 lat gdy zaczeli mowic pieknie rozbudowanym zdaniami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najstarsza 1,5 roku, druga 3 latka, a trzecia 4 latka, wszystkie zdrowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Corka w woeku 18mcy mowila pierwsze 3wyrazowe zdania. Syn ma 15 mcy i mowi mama, kaka ( tata), baba, papa, am, aaa ( na spanie), bum bum ( auto), dzidzi, nie plus kilka " slow" po swojemu, ktore rozumiem ja. Potrafi zlozyc dwa slowa " mama am", " baba aaa".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jeszcze ja z 12.55 no i syn wszystko rozumie, wykonuje polecenia, pokazuje palcem ( choc nie mowi daj), robi papa, bije brawo, daje czesc i pione. Wiec daje na luz, chociaz juz tez sie nasluchalam, ze on "nic nie gada" od mojej matki. Wg niej ja i brat mowilismy ladnie na roczek, robilismy na nocnik i wogole bylismy super, hiper i wow. Grzeczni, mozna nas bylo samych w domu zostawic, gdy szla w kolejki z kartkami. Haha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Często tak bywa, że niektóre dzieci przez długi czas mówią tylko kilka słów, aż nagle zaczynają mówić pełnymi zdaniami. Twoja córcia to jeszcze maluszek i jej zasób słów standardowy. Najważniejsze , że rozumie co mówisz, wskazuje obrazki, naśladuje dźwięki. Po prostu zbiera sobie w główce bazę słówek i pewnego dnia was zaskoczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kurcze same genialne dzieci tu;-) Moja 3jka rozgadala sie dopiero ok. 3 roku zycia. Dzis chodza do szkoly- zdrowe i Zdolne dzieciaki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×