Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Przestali interesować mnie mężczyźni

Polecane posty

Gość gość

Czy ktoś też tak ma? Mam 31 lat, od trzech jestem singielką, i właściwie przestali mnie interesować mężczyźni. Trudno mi sobie wyobrazić, że mogłabym się w kimś jeszcze zakochać. Znajome mi osoby są zdumione bo jestem w obyciu ciepłą, serdeczną i uśmiechniętą osobą. I faktycznie, czuję się szczęśliwa, wyciskam sok z życia (nie należy pod tym rozumieć przygodnego seksu, bo ten nigdy nie stał się moim udziałem), mam różne plany na przyszłość, ale nie pragnę związku i nie jestem już w stanie się zakochać. Kiedyś zakochałam się co roku. Z biegiem lat po prostu mam to pod kontrolą umysłu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez tak mam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam tak. Mam nadzieję że wraz ze starościa mi się odmieni. Faceci mnie w ogóle nie interesują. Chyba że do poparzenia :classic_cool: to lubię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziwne to jest, jak pomyślę ile ludzi zaprząta sobie życie jakimiś sercowymi dramatami, zdrady, randki, to wszystko wydaje mi się jakieś śmieszne i nieistotne. Nie miałabym o czym z nimi rozmawiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To może kobiety? :P A tak serio mam bardzo podobnie. Pewności nie mam, ale kiedyś wysnułam taka małą teorię z koleżankami, że być możne kobiety tak mają, że jak odpuszczają facetów to z czasem maja mniejsze potrzeby w tym obszarze. W sensie, że tracą zainteresowanie TYMI sprawami ( mam na myśli też seks, ale nie tylko, także sprawy bliskości, dzielenia z kimś życia i tak dalej). Ja tak na przykład mam, że jak po rozstaniu na jakiś czas odpuściłam sobie facetów to potem trudno wskoczyć znowu na ten tor. Zycie mnie pochłonęło, mówiąc kolokwialnie zajęłam się swoimi sprawami i z czasem coraz mniej tęskniłam za swoja lepszą polówką. Ale całkiem możliwe, że to się sprawdza tylko u mnie i moich koleżanek i nie jest to żadna większa reguła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale właśnie tak też mam. I ludzie mi ciągle gadają załóż se konto na ti nderze, zrób to, zrób tamto, o zobacz ten facet jest wolny itp itp a ja patrzę na nich jak na kosmitów i nie rozumiem czemu ja mam robić takie rzeczy, kiedy zwyczajnie nie chcę i nie chce mi się nic robić. Wmawiaja mi stan jakiegoś zawieszenia, oczekiwania, czekania w porcie, kiedy ja płyne na pełnych zaglach i jest mi w porządku z tym co mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to ladnie. Ja mam 41 i jedynie co sie zmienilo, to nie mam desperacji ale kobiety lubie niektore bardzo ale nie widuje wolnych chyba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mężczyznom chyba trudniej wyzwolić się z tego. Gdyby na świecie były same takie osoby jak ja, to ludzkość by wyginęła, to mnie przeraża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz co, moze te cale stada Cie niw interesuja, ale jeden taki wyjatkowy moze to zmienic i go polubisz np mnie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Raczej malutko prawdopodobnie.. M

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez jestem M. On M.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi niechcący się to M wcisnelo... Mam grube paluchy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No coz, moze odpychasz od siebie. Ja tylko wyrazilem swoja otwartosc bo jestem wolny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to fajnie. Bądźmy sobie wolni. Wolność jest cudowna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też tak mam. Kiedyś zakochiwałam się często, ale zawsze bez wzajemności. Później wpakowałam się w związek z facetem, którego nie kochałam i który nie kochał mnie, tylko sobie zmarnowaliśmy pół roku, udając że coś między nami jest. I od tamtej pory nigdy się już z nikim nie spotykałam. Niby mam profile na portalach randkowych, ale nigdy się z nikim nie umówiłam. Lubie popatrzeć na ładnych facetów, ale nie wyobrażam sobie bycia w związku, seksu, planów na przyszłość. Jakoś to wszystko straciło dla mnie urok. Mam 29 lat, od 6 jestem sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez tak uwazam, czasem jednak jakby brak kogos, ale nie jestem pewien, czy chce 24 na dobe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jeszcze więcej wiosenek i tez mi jest dobrze. Radzę sobie. Nie spinam sie . Ale nie mam niechęci do mezczyn. W końcu całe życie spędziłam z 2 ważnymi. Przeciwnie, ktoś fajny, normalny byłby super. Ciężko się samemu np. przytulic ;) Jeśli poznam, to ok. Tylko ja raczej nic w tym kierunku nie robie ;) M.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A mnie przeraża że ludzkość sie rozmnaza. Miliardy chinczykow, hindusow i innych :O jakie to obciążenie dla Ziemii, jakie zanieczyszczenie! Też chcę miec dziecko albo dwójkę, ale to tak egoistycznie, żeby przekazać geny, opiekować się. A faceta? No chcialabym jakiegos. Nie musi wywolac bicia serca, niech będzie tylko dobrym człowiekiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23:35 Tez jestem na portalach i sie nie umawiam. Ostatnio rok temu bo kobieta zaczela, glupio bylo sie wykrecic, ciekawy bylem. Igolnie zawiodlem sie na tym, ze mam uczucua i to silne a zostaja tak poniewierane jakby nic nie znaczyly. Dlatego sie boje umawiac.ten 41 to ja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale na portalach jest cała masa "poparancow" ... ;) Znajome i znajomi byli na sympatii i tinderze. Rozni od 20+ do 40+. To, co mówią to jakiś hard-core..... M.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość am_Dyzio
ciekawa sprawa z tymi Waszymi rozważaniami kobiecymi , w czasie przed maturą oczywiście najważniejsze było zaliczenie matury i kilka kobiet pomagało, pomagałem kobietom aby były twarde i mocne psychicznie , była STUDNIÓWKA i kilka dziewczyn nie wyrabiało emocjonalnie i sikały po nogach aby kindybała wylizać do czysta po prokreacji i kopulowaniu w czasie dyskotrzasków , jedna wprost powiedziała, że od zawsze kochała, jeszcze jedna zwyczajnie się oświadczyła i chce urodzić moje dziecko liżąc mojego kindybała z każdej strony ale czuję, że na żonę ta kobieta się nie nadaje i co drugiemu będzie lizać wora z kindybałem oraz opowiadać bajeczki o rodzinie ze spacerami w parku , co najmniej 20 procent kobiet nadaje się na prawdziwe żony, które wracają do mężów i swoich rodzin , co najmniej 50 % kobiet szuka rozrywki i poszukuje wrażeń w realnym życiu , gdy mąż pracuje od rana do wieczora to samotna kobieta dla rozrywki w samotnym domu szuka zajęcia i na widok kloszarda doznaje chwilę przyjemności, zaprasza kloszarda na herbatę a za chwilę pod prysznicem kloszarda wypucuje i lodzika wykona i kloszard jest zaproszony na kolejny dzień pod prysznic a tej nocy śpi na strychu !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Domyslam sie, dlatego najlepiej pisac z niesmialymi,jestem taki , tez wole takie kobiety, wtedy jakos pewniej sie czuje. A nie maczo bo emocje, to mozebyc pokret. Coz, musisz umiec to wyczuc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość am_Dyzio
'co najmniej 50 % kobiet szuka rozrywki i poszukuje wrażeń w realnym życiu , gdy mąż pracuje od rana do wieczora to samotna kobieta dla rozrywki w samotnym domu szuka zajęcia i na widok kloszarda doznaje chwilę przyjemności, zaprasza kloszarda na herbatę a za chwilę pod prysznicem kloszarda wypucuje i lodzika wykona i kloszard jest zaproszony na kolejny dzień pod prysznic a tej nocy śpi na strychu !' - być może kobiety odpiszą , jeżeli NIE odpiszą, to będzie oznaczało, że tak to wygląda w realu !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mogę mówić za siebie i bliskie mi osoby. Nie było przypadku zdrady wśród mojej najbliższej rodziny i najbliższych koleżanek. W dodatku strasznie wulgarne to co piszesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23:35 no właśnie mam bardzo podobnie, z tymże zmarnowałam w związku ponad rok i nie mam profili na portalach randkowych. To o czym kiedyś marzyłam, straciło dla mnie zupełnie tę moc. Nie nabrałam niechęci do życia ani do mężczyzn bo zawsze patrzę przede wszystkim jak na człowieka, ale zupełnie nie pociąga mnie wizja randek, wspólnego życia itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale ja mam siły do przyjaciół, do tego co lubię, do podróżowania. Tylko mężczyźni przestali mnie jakoś życiowo i seksualnie interesować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×