Gość gość Napisano Czerwiec 17, 2018 Gdy siedze sobie w kiblu Spuszczone gacie mam Zamykam sobie wtedy oczy Obmyślam nowy plan Tysiące mam pomysłów Gdy siedze sobie tam Wybiorę tylko jeden z nich Najlepszy będzie plan Obmyślam nowy plan Wtedy kiedy sram Obmyślam nowy plan Wtedy kiedy sram Gdy siedze sobie w kiblu Spuszczone gacie mam Zamykam sobie wtedy oczy Obmyślam nowy plan Tysiące mam pomysłów Gdy siedze sobie tam Wybiorę tylko jeden z nich Najlepszy będzie plan Obmyślam nowy plan Wtedy kiedy SRAM Obmyślam nowy plan Wtedy kiedy sram Choć zapach jakiś dziwny I deska twarda jest To wcale mi to nie przeszkadza Tu siedzieć tylko chcę Pomysły coraz lepsze Do głowy wchodzą mi I nawet niewiem tego że To wszystko mi się śni Obmyślam nowy plan Wtedy kiedy sram Obmyślam nowy plan Wtedy kiedy sram Już pora kończyć sranie Papieru urwać garść Podetrzeć sobie brudną dupę Do łóżka kłaść się spać Choć plan niedokończony Choć miał najlepszym być Zostało w głowie tylko to Bez srania nie da się życ Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach