Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gość929292

życie z dziewczyną

Polecane posty

Gość Gość929292

Witam. Chcę zachować anonimowość więc nie będę mówił jak się nazywamy oraz ile mamy lat. Jestem z dziewczyną kilka miesięcy, po długiej przerwie w samotności. Może to co opisze to będzie dla niektórych śmieszne. Nie wiem już co mam robić, trochę popadam w bezsilność w związku. Kocham swoją dziewczynę bardzo, z początku było wszystko fajnie, miło, radośnie, gadaliśmy o wszystkim. Pewnego razu nie wytrzymałem i poruszyłem temat, oczywiście bez naciskania na jej osobę. Temat to uczucie którym się darzymy. Rozumiem, że są osoby, które niechętnie mówią o swoich uczuciach, oraz, że zbyt częste mówienie tych dwóch słów też dobre nie jest. Ja jako facet, jak 99% facetów zapewne, nie potrafi się domyślić o co chodzi kobiecie. Ostatnio miała dość dużo problemów, nie chciała o tym pogadać, bo uważa, że nic to nie wniesie. Zawsze się pytam jak tam, czy wszystko w porządku etc. Życie i los nauczyło mnie pomagać bezinteresownie, niestety czasem mam to odpłacone bardzo źle bo np. przyjadę pomogę w czymś to nie usłyszę nawet "dziękuje". Fakt sam sobie jestem winien, bo powiedziałem, że się nie dziękuje, jestem więc pomagam. Dziewczyna przez cały okres bycia ze mną powiedziała mi, że mnie kocha kilka razy, no na palcach jednej dłoni policzę. Po ostatniej sytuacji, co jej kilka problemów się narodziło jakoś tak niechętnie ze mną chce gadać, a jeśli chcę to mi powie, że niepotrzebnie się czepiam albo rozpoczynam temat, który został zakończony. Powiedzcie mi dziewczyny, czy to źle, że się staram by się uśmiechała? By czuła się bezpiecznie? By czuła się kochana? Czasem mam ochotę po prostu wyłączyć telefon na cały dzień by też się pomartwiła choć trochę o mnie. Nie wiem już co mam robić, może bym powinien trochę ją "olać" zachowaniem, ale boję się, że wówczas powie, że ją przestałem kochać. Mam wrażenie, że wszystko robi bo "tak wypada", bo "jest w związku i każdy tak robi". Miewam także wrażenie, że jak pisze lub z nią gadam to myśli "boże, nie chce mi się z nim dziś pisać/gadać". Co powinienem zatem zrobić? Nie chcę się z nią rozstawać, bo wiem, że to by mnie i ją zabolało. Macie pytania to pytajcie, odpowiem. Dzięki za odpowiedź, pomoc i pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oj, mialem podobnie, odpowiadanie polslowkami, lamanie obietnic, czeste stwierdzanie "nie ma o czym dyskutowac" - jestes urabiany jak ciasto drozdzowe. odpusc sobie, z tej maki chleba nie bedzie, jej nie zalezy. osoby ktorym zalezy na kontakcie i relacji zachowuja sie calkiem inaczej, to ty starasz sie patrzyc na nia przez rozowe okulary wszystkie jej krzywe akcje tlumaczac. tylko ty. odpusc dla wlasnego dobra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość929292
Łatwo się gada bym odpuścił. Wiesz, jeśli ktoś Ci pokazał tyle dobra, poznała mnie ze swoimi znajomymi, ja z moimi, jej znajomy mnie zaakceptowali, rodzina też, moi znajomi i rodzina też, to nie da się tak łatwo odpuścić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ile ma ci powtarzać że cie kocha? Codziennie po 150 razy? Bądź dorosły. A jeśli Ci nie po drodze z nią albo źle to odejdź i tyle. Może jesteś nachalny i się narzucasz z pomocą tylko tego nie widzisz i ci się tylko wydaje że nie naciskasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość929292
Nie ma mówić aż tyle. Niech mówi częściej, a nie raz na miesiąc. Ciekawe czy byś chciał/chciała by Twój TŻ powiedział Ci, że Cię kocha np w lutym a potem dopiero w maju, żyłbyś te 3 miesiące w nieświadomości trochę. Jeśli prosi mnie o pomoc i jej pomagam to ja jestem nachalny? No właśnie, że nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W nieświadomości? Tz? Ile ty masz lat chłopie? Miłość nie polega na ciągłym slodzeniu i mówieniu tego na okrągło. Liczą się czyny. Jeśli prosi to nie ale po opisie już widać że chyba do siebie średnio pasujecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak wyżej wieku nie podam. Dobra nie było tematu, rozwiąże problem sobie samemu. Dzięki za odpowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×