powiększyłam biust i ciszę się, że zaryzykowałam

nie prezentuję tutaj żadnej cud tabletki i nie chcę niczego reklamować. chcę pomóc kobietom z małym biustem, bo wiem z własnego doświadczenia, że nie akceptując swojego ciała, przeżywa się katusze. ze mną było podobnie, a najgorsze są właśnie upały - najtrudniej ukryć niedobory. pół życia spędziłam na szukaniu sposobu, żeby piersi były większe. gdy już zaczął po głowie chodzić mi chirurg, zobaczyłam program w tv, który prezentował metody powiększania biustu. w zasadzie są dwie alternatywy: chirurg albo masaż próżniowo-wibracyjny. zdecydowałam się na mniej inwazyjną metodę i pomógł mi. najpierw byłam na nim u kosmetyczki, zobaczyłam fajne efekty, a potem maszynę do masażu próżniowo-wibracyjnego kupiłam sobie do domu. zabiegi robię regularnie i w końcu chodzę wyprostowana. oczywiście daleko mi do pameli ale nie mam takich marzeń. dwa rozmiary mi wystarczyły. jestem zadowolona