Dziwna znajomość?

On ma 36 lat pasje, firmę generalnie go to pochłania.. poznaliśmy się na imprezie, ja 25 lat zraniona po długim 6 lat związku.. on po rozwodzie ale już minęły 3 lata po tym i był w innych związkach.. jest wysportowany, ma swoją łódkę, często przebywa nad woda itd wyglada dobrze wiec myśle ze nie ma problemu z wzięciem.. ja ładna, ale mam kompleksy i ciagle o tym myśle wszystkim i nie wiem.. łączy nas seks, bo zazwyczaj się spotykamy i nas ciągnie do siebie. On chciał ze mną porozmawiać ostatnio ze on chce gdzieś wychodzić coś robić żeby to tak nie było tylko łóżko, ale nie umiemy zgrać się w czasie.. on dużo pracuje ja tez i tak się kończy ze wieczorem spotkanie do rana.. odpisuje mi rzadko.. po czym mam stwierdzić ze on jest ok? Ja się boje ze on myśli, ze to ja mam innych facetów na oku, ze go traktuje niepoważnie (w sumie to zasugerował) i on mnie oleje przez to.. a ja po prostu boje się ze ktoś mnie zrani :(

Jest tu ktoś?

Powiedz mu to...

Widocznie dziewczyn do seksu może mieć tyle ile chce. Nie mówię, że cię zdradza, ale póki co, zaczynasz się stawać dla niego nudna. Może on chciałby czegoś więcej niż tylko seksu z tobą?

Kiepsko widzę dalszy ciąg tej znajomości :( Przykro mi.

Syndrom "chcę ale sie boję"

On ciagle daje sprzeczne sygnały.. z jednej strony prosi mnie o poważna rozmowę i chce ze mną się spotykać i gdzieś wychodzić, coś wspólnie robić i żebym go tak nie olewała.. z drugiej strony wyjeżdża, po kilku godzinach odpisuje, nie dzwoni wgl.. i zazwyczaj ma czas wieczorami akurat ja tez mam mało czasu ale u niego nie jest lepiej.. wiec po co on wgl chciał zaczynać takie tematy?

Po co ma dzwonić i pisac, gdy ma wolną chwilę? Wtedy dzwoni się do innej seks koleżanki. Ale ty o tym nie wiesz, nie chcesz wiedzieć i raczej się nie dowiesz.

Już debile wypisują o niby seks koleżankach.

Ze co? Nie rozumiem?

A co niby takiego debilnego jest w seks koleżankach? Może one same. Sam mam kilka i niestety wiem, że część z nich jest trochę zakochana. Rozmawiałem z nimi, ale im to nie przeszkadza. Ważne żebym chciał się z nimi spotkać, czasem popisać, i poswintuszyc.

00:38 A niby dlaczego debile ? Facet daje sprzeczne sygnały,sam nie wie czego chce, nie kontaktuje się, nie dzwoni - toć to typowy manipulant pociągający za kilka sznurków.

dziś a ty pewno jesteś ten żonaty K. ???

Jak to on nie wie czego chce? Wie czego chce. Jak chce seksu, to dzwoni i umawia się z seks koleżanką. Bez wnikania co się dzieje w sercu.

No i dorwalem cie,wiedzialem ze bedziesz sie żalic na jakims chorym forum! Koniec z nami i o łódce mozesz zapomniec! Chyba ze przekonasz mnie anal/nie to wtedy sie zastanowie nad Tobą.

Ej no przepraszam Cie kochanie,musialam sie komus wyżalic dziubasku misiaczku.Oczywiscie dostaniesz odemnie to czego chcesz,wiesz ze miłość jest potęzniejsza od bólu,wiec zrobie co sobie życzysz.

Właśnie wydaje mi się ze sam nie wie czego chce.. z jednej str mówi o rodzinie ze chciałby żonę i dzieci a za chwile mówi w żartach ze jestem jego koleżanka i lubi mnie w łóżku itd

Skoro on jest tak pochłonięty pracą i innymi rzeczami, to, może, powinniście pomyśleć o zgraniu swoich urlopów tak, by spotkać się ze sobą na dłużej, niż tylko ten seks? Innymi słowy - im więcej czasu będziecie mieli tylko dla siebie, bez zaglądania w kalendarze, dokumenty, telefony z pracy, tym więcej się o sobie dowiecie. Jeśli traktujesz go poważnie, a on - Ciebie, a wszystko na to wskazuje, że chciałby, żebyś była u jego boku nie tylko do seksu, to musicie o tym ze sobą porozmawiać na poważnie. Opowiedz mu o swoich lękach, obawach, bólu. O tym, że boisz się nagłych i niepewnych deklaracji, ale nie chcesz tracić z nim kontaktu. Zamiast przeznaczać ten czas na seks - przeznaczcie go na rozmowę o Was. Być może jest tak, że on sam boi się uczuć, krzywdy, ale widzi w Tobie kobietę, o której myśli poważnie i chce z nią stworzyć coś, co będzie miało głębszy sens. Musicie znaleźć czas dla siebie, na poznanie się z różnych stron. Seks Wam nie ucieknie, pisząc pół-żartem, pół-serio. Nic tak nie łączy, jak rozmowa..

Facet gdyby chciał to by sie cześciej odzywał, a on sie nie odzywa całymi dniami, a potem wyskakuje z tematem poważnej rozmowy. Tez mysle, ze ma kilka opcji i co jakis czas utwierdza każda, ze mu zależy, zeby nie stracić bzykania (zwłaszcza, ze jestes młodsza 10 lat).

Ja stwierdziłam od początku znajomosci ze nie będę ani za nim biegać ani za nikim.. przez ponad 6 lat biegałam za facetem prosiłam się o właśnie uwagę, p kontakt itd dlatego uważałam ze skoro on przyjeżdża i chce seksu to ok, nie chce nic więcej to ok, ja się prosić nie będę.. wręcz on proponował mi wyjścia typu jego pasje woda itd a ja odmawiałam.. tego akurat żałuje, bo może jakbym z nim spędziła tak czas a nie stresowałam się ze boje się wody i wstydzę to byśmy coś zrobili wspólnie i nasza relacja by się zmieniła..

Skąd się takie coś bierze? UwaAcie ze skoro mnie tak traktował to była to moja Wina? Jak powinnam była się zachować? Czemu się stresuje co o mnie facet pomyśli, ze jestem za gruba a on takie idealne ciało.. No to mnie blokowało i ta znajomość się tak potoczyła ze nie odpisuje mi teraz od dwóch dni bo przecież i tak nic nie byłam warta bo chciałam tylko seksu..

Jest tu ktoś?

Według mnie to problem jest w tobie.. sorry..