Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Była a żona

Polecane posty

Gość gość

Potrzebuje się komuś wygadać bo juz nie wiem co myśleć i czy nie świruje. Niedawno spotkałem moja była przypadkiem. Bardzo się ucieszyła pogadalismy chwile nie naciskała na dalsze spotkania powiedziała ze jeśli będę chciał to mogę do niej śmiało napisać. Wiem ze jest po rozstaniu z facetem. Mówiła ze za nim tęskni ale jest zdania że lepiej ze sie rozstali niż np po ślubie. Nie wiem dlaczego ale nie powiedziałem jej ze mam żonę. Jakoś czułem się niezręcznie nawet czułem ze mi nie wypada jej tego mówić. Była moja pierwsza dziewczyna. Rozstalismy się bez wyraźnego powodu o ile pamiętam tak z upływem czasu. Moj problem polega na tym ze teraz często o niej myślę. Przypominaja mi się mimowolnie lata młodości i jak się o nią starałem i to szczęście kiedy była moja w końcu. Wtedy byłem pewnien ze nikogo więcej nie będę mógł pokochać itd. Teraz czuję się rozbity zaczynam myśleć ze to nie był przypadek ze ja spotkałem no bo dlaczego?? Po co mi to było teraz zastanawiam się czy moglem nie przestać jej kochać. Jak to możliwe skoro mam żonę chyba to moja paranoja? Ale zacząłem tesknic do tamtych dni z nią wszystko przez to przypadkowe spotkanie. Co o tym myślicie?? Dodam że nie jestem babiarzem zawsze zależało mi tylko na 1 kobiecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Idealizujesz przeszlosc. Przeszlosc jest fajna, byles mlodszy, bardziej szalony, miales mniej zobowiazan, zapamietalesz fajne chwile z byla, ale zejdz na ziemie. Masz zone. Jezeli jest dobra zona, to nie niszcz tego. Nie masz gwarancji, ze po rozwodzie i zwiazku z dawna dziewczyna bedziesz szczesliwszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wchodzi sie drugi raz do tej samej rzeki. Dlatego, ze teraz pamietasz tylko co dobre. Czas zawsze to robi, zamazuje zlo, umniejsza zlo,a idealizuje dobre momenty. Jesli wrocilbys do niej to jeszcze szybciej by ci sie znudzila niz poprzednio, jej wady nabralyby jeszcze wiekszyh rozmiarow( Tak, wiem, ze byla jest idealna i bez wad) Nie wytrzymalbys juz z nia nawet polowy czasu niz poprzednio. Ten moment, w ktorym ty otwierasz oczy i spadaja ci rozowe okulary pojawilby sie bardzo szybko w przyspieszonym tepie. Juz wieksze szanse mialbys z calkiem nowo poznana kobieta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
była koleżanka z klasy? mieliście po 13 lat? nawet z nią nie chodziłeś to jaka to była

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×