Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

moją koleżankę zdradził facet. Oto jej reakcja!

Polecane posty

Gość gość

Nie chce na ten temat rozmawiać. Jak się pytam to mnie zbywa. Na urodziny kupił jej samochód. Teraz po tym jak go nakryła z inną oddała mu go.Zaparkowała pod jego blokiem ,a kluczyki i umowę wrzuciła mu do skrzynki. Wzięła tylko ich wspólnego....psa! Zero emocji,płaczu,rozmowy. Jak gdyby nic się nie stało. Jestem jej dobrą koleżanką. Chcę jej pomóc,ale ona nie pozwala. Czy takie duszenie emocji w sobie i spychanie ich na bok jest dobre? Co o tym myślicie? Może to ja przesadzam. Proszę o obiektywną opinię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bedzie chciala pogadac to przyjdzie do Ciebie i moze nie tłumi emocji tylko wychodzi z założenia ze za takim kundlem nie ma co płakać i żałować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Fajna osoba, nie plotkuje, nie szaleje, działa w konkret. Mocarna Kobieta. Super ze wzięła psa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może wcale nie potrzebuje twojej pomocy i rozgrzebywania sprawy. Nie narzucaj się tam, gdzie cię nie chcą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Samochód czy pies? Wolała psa :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
9.11 Ona zawsze tak działała. Mam wrażenie,że każde niepowodzenie dodawało jej jakby siły. Szkoda tylko,że ta fajna kobieta jak piszesz nie ma powodzenia w miłości. Może macie rację. Nie każdy musi przeżywać wszystko ,ale wiem,że go bardzo kochała a teraz jakby nigdy nic się zachowuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie przezywa tylko trzyma to w sobie.Taki typ zamknięty w sobie.Nie narzucaj się,zechce to poprosi o wsparcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma takich kobiet,które oddają samochód :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ty piertolnieta jestes? ona nie szuka opinii tylko TY????? yebniete babsko :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jestem taka sama jak ta zdradzona, nie mam kolezanek bo np obrobią w necie albo nie rozumieją podstaw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14.11 ale przyznasz,że reakcja nietypowa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty pewnie wolalabys się upajac jej łzami jako dobranoc przyjaciółka? Jeśli tego typu zachowania są dla ciebie dziwne to według mnie nie masz honoru jako kobieta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jarajcie sie tak tym, że koleżanka autorki wzieła psa. Ja i mój mąż poznaliśmy kiedyś taką parę, małżeństwo z krótkim, ledwie paroletnim stażem. Wyjechali oni do pracy za granice i dziewczyna tam w pracy zdradziła męża z jakimś cudzoziemcem. Zostawiła tego męża bez sentymentów i poszła w siną dal. A wiecie do czego miała sentyment ? Do ich wspólnego psa. Mężowi zostawiła działke na której mieli budować dom (a którą mąż teraz ma spłacać) a sobie zgarnęła psa za którym ten facet też tęskni. I tu nie ma nic godnego podziwu. Psiarze tak mają, bo to taka mentalność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla mnie to bardzo normalne zachowanie, że koleżanka z nikim nie rozmawia. Moja koleżanka bliska też odeszła od męża bo dowiedziała się o romansie który trwał kilka lat i jej mąż nie miał nawet poczucia winy i nie ma z nią teraz kontaktu żadnego. I ja się jej nie dziwie wcale, bo to jest coś bardzo upokarzającego takie doświadczenie. Ja też bym nie chciała o tym z nikim rozmawiać jakby mnie mąż zdradził. To jest zbyt osobisty temat, a babski świat jest taki, że nic tylko jedna przed drugą by sie tylko przechwalała swoim super życiem i w takim otoczeniu człowiek nie będzie mówił o swoich boleściach, bo to jest przykre. Wierzę, że jak ona nauczy się żyć z tym bólem to sama się odezwie kiedyś, bo to jest tak jakby sie dowiedzieć, że ktoś umarł i nikt tego nie zrozumie w pełni kto tego nie przeżył. Jak mi sie życie nie układa w żadnej dziedzinie to też nie chce cholera nikogo widzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteś jej koleżanką, czy przyjaciółką , bo to istotna różnica ? Jeżeli tylko koleżanką, to może nie otwiera się przed tobą, bo więzi zbyt słabe. A jeżeli przyjaciółką, to ty jako przyjaciółka powinnaś być obok, tylko tyle i aż tyle, i powinnaś wiedzieć czego ona potrzebuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Psa bierze zawsze ta osoba która wie o tej drugiej, ze sie psem nie zajmie wlasciwie. Faceci zazwyczaj nie dbają tak o stwory jak kobiety. Wiec kobiety zabierają zwierzaki z czystej odpowiedzialności za życie i los psa. Doradził kobiete , zdradzi zasady , pies z takim gnojem jest zagrożony .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21:45 Troche koleżanką a troche przyjaciółką, ale mamy jeszcze taką trzecią dziewczyne bardziej dla niej przyjaciółkę niż ja i tamta próbowała kilka razy sie spotkać z tamtą, żebyśmy sie spotkały we trzy. Odmówiła tłumacząc to szczerą odpowiedzią. Uszanowałyśmy to i nie jest prawdą, że przyjaciółka powinna być obok zawsze. Ja miałam takie chwile w życiu np. urodzenie dziecka kiedy chciałam być sama i przysięgam każdy kto napastliwie mnie nachodził w takim momencie miałam ochote rozstrzelać. Ze zdradą jest różnie, jeden potrzebuje obecności kogoś i wygadania sie, a u drugiego to tylko pogarsza jego zły stan. My nie chcemy pogarszać jej stanu. Ona jest takim typem, że jak tylko zechce to może mieć czyjeś wsparcie. Wystarczy jeden znak. Może za pare miesięcy sie znów odezwiemy do niej, ale nic na siłe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
07:40 Z tym, że nie w każdym przypadku jest to takie pewne. Oni akurat oboje psy kochali. Może nawet ta miłość do psów ich połączyła. Facet odpowiedzialny, poważny. Bardzo przeżył odejście żony. Schudł z nerwów. Wrócił do Polski i tu żyje samotnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ana 345
Cóż, dziewczyna ma klasę. .. Ty niestety niekoniecznie. :-( Dam Ci radę. Nie wsciubiaj nosa w nieswoje sprawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ona wie co robi i dlatego Tobie nic nie mowi bo ty nie potrafisz utrzymac jezyka za zebami plociuchu y*****y zajmij sie swoim zyciem wstretne babsko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×