Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

7 latka dostała w tylek juz nie mam do niej siły

Polecane posty

Gość gość

Pyskuje, nie słucha, nie sprząta, nie wykonuje poleceni, zaczęła podnosić na mnie rękę, popychac. Mam dość ciągłego tłumaczenia,proszenia, krzyczenia. Nie dociera do niej nic! Wczoraj wieczorem nawet na zachętę dobrego zachowania obiecałam jej ze jak bedzie grzeczns itd to kupie jej 3 kule lol. Idealne dziecko do rana zanim się nie obudziła. Od 12 godziny prosiłam ja by posprzątala swój pokój 3 razy wyła bo jej nie pomagam a ile mam jej jeszcze pomagać? Zawsze działało to ze wpadłam z krzykiem i workiem na śmieci do jej pokoju i dopiero sprzątała. Dziś już puściły mi nerwy i dałam jej klapsa w tylek. Posprzątala z płaczem i z żalem i mąż zabrał ją na dwór a ja mam wyrzuty sumienia. Nie radzę sobie z nia jak mam do niej dotrzeć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćagatka
To czemu jej nie oddasz do domu dziecka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wolno bić dzieci, zgłaszam to na policje, mam nadzieję, ze odbiorą ci te biedne dziecko wariatko!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćagatka
No to prawda bić dzieci nie można ale nikogo nie można bić. Wydaje mi się ze już za późno na aborcje ale możesz oddac komuś kto chce dziecko a nie może mieć może jakimś bogatym ludziom to tam będzie miało fajnie może będzie grzeczne nie martw się pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja taka sama tylko ze moja ma 9 lat. nic nie dociera. wczoraj tez pasem w d**e dostala. spokoj na chwile. nic nie dociera. dzis spokoj pojechala do koelzanki na urodziony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja ma 5,5 roku i jest taka sama tylko ze u nas jest jeszcze zazdrość o młodszego brata.Tlumaczenia,kary,nagrody za dobre zachowania nic nie dawały. Z pół roku temu dostała w d**e,tak,ze aż się zanosiła.Do dzisiaj dziecku wystarczyło podnieść głos i już był spokój. Dzisiaj po setnym powtarzaniu,wydarciu się,dostała histerii,w ramach czego popchnęła małego tak,ze gdyby mąż go nie złapał to nie wiem czy nie doszłoby do tragedii.Dostala w tyłek od męża,mam nadzieje ze co najmniej na pół roku skończą się jej wybryki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Głupia jesteś dziecko ma wakacje ty je lejesz, zamiast jakoś fajnie zorganizować z dzieckiem czas zachęcić go do sprzątania niekoniecznie przekupstwem w postaci lodów. Po za tym bijesz dziecko i pisze, że ono bije ciebie. Pomyśl kobieto dlaczego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Się już zleciały poprawne mamusie xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
lać po mordach sqrwysyńskie bachory aż się porzygają przygłupy po rodzicach zafajdane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćagatka
Ale dzieci nie można bić bo to je boli! Ty chyba masz więcej siły biz 7latka mała. Mówiłam oddaj komuś jak ci nie pasuje bo tylko wszyscy będą się denerwować a ma zabawki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bicie dziecka oznacza utrate kontroli i bezsilnosc (no chyba ze bijaca osoba jest sadystka). Bicie uczy tylko tego, ze silniejszy ma racje i ze mozna bic slabszego od siebie. Beznadziejny srodek wychowawczy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak bezradnosc.zadne sposby na nia nie dzialajka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18.27 To co propinujesz madralo? Bo twoj post niczego nie wnosi. Oczywiscie ze bicie jest zle, ale sa takie dzieci ktorym wszystko zwisa i zadne kary nie dzialaja. To co wtedy robic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zaczekajcie przykladne mamusie jak wasze dzieci skoncza 13,14 lat,wtedy wasza rozmowe mozecie o kant du...y rozbic.jak teraz nie dostana klapsa i nie zobacza co dobre a co zle to pozniej juz wogole nie dacie rady.poczytajcie sobie do czego sa zdolne teraz takie nastolatki.manipulacja,szantaz i granie na uczuciach.szczegolnie dziewczyny.pozyjecie,zobaczycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem ze bicie jest źle ale naprawdę dziś juz przeszła sama siebie. U nad tez jest młodszy brat ale nie widzę zazdrości. Sprzatałam z nią. Pomagała tłumaczyłam gdzie odkładać zabawki itp. Jak mam ja doprowadzić do porządku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćagatka
Ja proponuje oddac dziecko w dobre rece ale proszę was nie wolno bić dzieci coś podobnego :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Oczywiscie ze bicie jest zle, ale sa takie dzieci ktorym wszystko zwisa i zadne kary nie dzialaja. To co wtedy robic?" Zastanowic sie dlaczego dziecko jest takie, ze tylko bicie osiaga efekty. Popatrzyc w lustro i pomyslec: co ja sama zle zrobilam. Siedmiolatek duzo rozumie, wiec moze trzeba z dzieciakiem porozmawiac powaznie. Zapytac sie co go irytuje, czego sie boi. Dzieci tez sa ludzmi i maja swoje zdanie i swoje prawa i wartosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziecko musi czuć respekt do rodzica , rodzic to nie partner , kolega , przyjaciółka czy przyjaciel od tego macie męża / partnera /żonę / partnerkę . Moje dziecko mnie kocha , wszystko działa jak należy , ale czuje respekt , wie że nasrać na głowę sobie nie pozwolę .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u mnie problem w tym ze nie rozumie slowa nie.potrafi ze sklepu uciekac.bo nie chce jej kupic tego czego ona chce,Tzn slodkiego.rzuca sie jak cos nie jest po jej mysli. moja ma 9 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moje dziecko nigdy nie dostało klapa w tyłek, chocby lekkiego. Od małego jednak jest nauczone respektu, 'bojaźni'. Nie dre się, nie szantażuje, ale jak coś powiem- ze ma wracać na chate, posprzątac pokoj to nie ma zmiłuj. Na pewno nie puscilabym niegrzecznego dziecka na urodziny do kolezanki. No sory, są zasady. Na coś się umawiacie, sprzata, nie bije, nie krzyczy itp. idzie na urodziny. Złamie zasady- nie idzie. Kolejnym razem zastanowi się, czy warto kozaczyć i sprawdzać matke. Dzisiaj dzieci maja 17 i 15 lat, mają odpowiednie dla wieku swobody, potrafia przyjsc wyzalic sie na niedobrego chlopaka, ktory nie zwraca na nia uwagi, na kumpla, ktory jest dla niego chamem w szkole. Rozwiazujemy problemy razem. Mam fajnych nastolatków w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19:10, bardzo madra wypowiedz. Tak a propos tej matki 9-latki, ktora poszla dzis na urodziny. Nie puscic gówniary, skoro robi akcje. Proste, nie ryczy w pokoju. Przed kolejnymi urodzinami przypomnij jej te akcje, gwarantuje, ze zadziała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Piona koleżanko! Ja tez wpadam z workiem na śmieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiem ale za pozno bylo juz odwolywac.bo wiadomo znajoma tez sie na koszty narazila. nieraz juz miala na cos szlaban. min. na wyjscia.byla poprawa ale na krotko.najgorsze jest to ze ciagle sie burzy jak ma cos zrobic. posprzatac pokoj czy np. jak szkola odrobic lekcje. i ma dni ze cos planuje wyjscie na basen czy kino. a warunek ma byc grzeczna.i sie pilnuje robi to o co ja poprosze. ale jak juz pisalam to jest na chwile na krotko. i potem znow kociol. wlasnie wraca do domu. zaraz sie zacznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie przejmuj się ją dostawałam lanie jak byłam niegrzeczna i wyrosłam na dobra, empatyxzna i rozsądną osobę. Kocham rodziców i wiem ze należało mi się czasami. Moja jeszcze mała, ale jak bedzie duza i nic nie będzie pomagało to klaps od czasu do czasu na otrzezwienie dostanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja swoje dziecko zostawilam w osrodku i powiedzialam wprost, ze z nia sobie nie radze i mam spokoj. Mowie powaznie nie radzisz sobie zrob tak to nie wstyd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to trzeba było zawieźć prezent i wrócić z córką. Tez bym nie puściła za takie zachowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja corka pierwszy raz dostala w tylem jak mila 3 lata. Tez bylam taka madra, tlumaczenie, przytulanie, rozmowy, bliskosc, az mi dziecko, po tych tlumaczeniach, jak gdyby nigdy nic, z usmiechem wyrwalo sie i wprost wbiegla pod samochod. Prawie zawalu dostalam jak to zobaczylam. O wlos od tragedii. Dostala w tylek i od tametej pory byla zasada 3 razy tlumacze, nie przekupuje niczym, a jak histeryzuje - klaps. Klaps to byla rzadkosc, zwykle na 2gim tlumaczeniu sie konczylo. Pozniej jak miala 12 lat raz wagarowala, urwala sie ze szkoly az myslalam ze ktos ja porwal. Wtedy mezowi pierwszy raz nerwy puscily, ale spokojnie zarzadzil kare pasem na tylek a takze serie szlabanow. Spokoj byl na rok. Jak miala 13lat zaczela popalac - tu tez wkroczyl maz. I to byla ostatnia akcja. Dzis corka studiuje, mieszka u nas, mamy swietny kontakt, jest dorosla moze robic co chce, ale sama z siebie mowi, ze idzie na impreze i wroci o polnocy, nie pali, dobrze sie uczy, chetnie pomaga w sprzataniu. Corka nigdy nie byla agresywana ani do nas ani do zwierzat. Byc moze gdyby nie maz, wciagnelaby sie w nieciekawe towarzystwo, wagary, fajki - to tak sie zaczyna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak Wasze dzieci podrosną, to wam oddadzą, że aż się nogami nakryjecie. Mojego znajomego też ojciec bił pasem, jak on podrósł, to ojcu raz pier...ł to mu się bicia odechciało, za to teraz synek w domu rządzi, a ojciec z matką pieniądze mu dają, sprzątają po nim itd. Bicie może i daje wam spokój na kilka dni czy tygodni, ale tym sposobem hodujecie psychopatę, nie dziwcie się jak wam kiedyś w nocy gardła poderżnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś x nie chce cię martwić, ale twój mąż to zbok... nie zdziwiłabym się, gdyby w nocy przychodził do pokoju waszej córki..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To co za mało bili i wyrosło takie coś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×