Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Wolalam o ponoc i nikt nie pomogl

Polecane posty

Gość gość

Zobaczylam z okna lezaca na klatce sasiadke, myslalam ze to zawal lub ze zemdlala, wybieglam z domu jak z procy (klatka na przeciw okna, ok 10 sekudn drogi) i w drodze zawolalam 3 razy "na pomoc ratunku, pogotowie !! " i nikt mi nie pomogl, nikt. Jedynie jak juz z pogotowiem gadalam na klatce to wyszedl sasiad zobaczyc, pogadal chwile i wrocil, pomoglam babci wstac, zaprowadzilam do mieszkania, i polozylam, okazalomsie ze byla pod wplywem %.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
0/10

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lassiter
To znowu ta dziwna osoba co wymyśla infantylne i żenujace wpisy. Jak trzeba wezwać pogotowie to trzeba powiedziec konkretnej osobie że ma wezwać i co powiedziec. Krzyki na klatce schodowej mogą dac odwrotny skutek jeśli osoba krzycząca ma opinie dziwnej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie krzyczy się o pogotowie. Następnym razem krzycz,że się pali. Ludzie to egoiści i jeżeli coś dotyczy ich własnego tyłka zareagują na 100%.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×