Czy jak byscie byly przewlekle chore

i ciaza i porod moglyby was zabic, zdecydowalybyscie sie na dziecko, majac przy tym ladowane konto w banku i dobrze zarabiajacego meza ktory moglby sie ozenic powtornie i cala rodzina bylaby szczesliwa?zastanawiam sie nad taka rozsadna opcja, nazwijcie egoistka ale jakos mnie nie to nie cieszy

Nie

Pewnie nie masz i wogole nie chcesz mie dzieci

Jestem przewlekle chora. Moja odpowiedz: nie. A co, Twoj maz naciska na dziecko mimo wszystko? Jesli tak, nie daj z siebie zrobic ofiarnicy-inkubatora, tym bardziej ze nie masz pewnosci, czy Twe dziecko bedzie miec dobra macoche Jesli nie, w ogole odpusc temat.

Nie przyszlas na ten swiat po to, aby uszczesliwiac innych swoim kosztem. Jeden Pan Jezus wystarczy :) Zyj, ciesz sie tym zyciem, czyn dobro na rozne sposoby - lecz nie poswiecaj sie akurat w taki sposob.

Absolutnie nie. Nie jestem męczennicą I cenię swoje życie.

Dziekuje Wam za odpowiedzi.Spodziewalam sie zupelnie innych, milo uslyszec ze i moje zycie jest cos warte, wszyscy tak zawsze podkreslaja ze kobieta ktora nie urodzila nie powinna zyc

Nie sluchaj takich ludzi. Jestes nie tylko kobieta niespelniona matka. Jestes corka, wnuczka, moze siostra, ciocia, szwagierka/bratowa, na pewno zona, sasiadka, znajoma, przyjaciolka, moze pracownica, podatnikiem, klientka, no i obywatelka swojego kraju - itd itd itd - i jako w/w jestes osoba, ktora wnosi lub moze wniesc wiele dobrego do zycia innych ludzi. Nawet jesli z braku innych mozliwosci (poniewaz jeses bardzo chora) jest to „tylko” usmiech, to o jeden wiecej usmiech w czyims zyciu, cos nie do kupienia. Twoje zycie MA znaczenie, nigdy nie daj sobie wmowic inaczej. Pozdrawiam :) , papatki.