Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Zakochałam się w koledze z pracy powiedzieć mu czy nie?

Polecane posty

Gość gość
W ogóle nie jest tobą zainteresowany jest miły i tyle,Stary piernik i samotny?podejrzane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sorry, ale nie wyobrażam sobie tego, chcesz powiedzieć facetowi, ze Ci sie podoba? nie masz godności? tak, oczywiście wyjdziesz na desperatkę. poza tym faceci mają tak w genach, że lubią gonić króliczka, a nie mieć wszystko podane na tacy, wiec przemyśl sobie to dobrze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ta twoja praca to taka na niby, w sensie bawisz sie z koleżankami w przedszkolu w sklep, tak? bo nie rozumiem jak dorosła kobieta może snuć takie rozkminy rodem z piaskownicy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mam zamiaru mu tego powiedzieć, dywaguje na ten temat. Kilka razy koleżanki próbowały przez żarty swatać mnie z nim a jego to denerwowało dlaczego wkurzało go to, że dziewczyny próbują nas zeswatać ? Ja nie jestem jakaś odrażająca, co mogę o sobie powiedzieć to na 100% to że jestem wysoka szczupła i z tego co mi mówią zgrabna. Mam duże oczy i jestem raczej przeciętna, nie jakieś straszydło ale też nie miss Polonia. Odnośnie mówienia mu tego, ja czuję się tak okropnie samotna ,że właśnie i takie głupie myśli miewam. Chciałabym poczuć się kochaną przez mężczyznę, nigdy tego tak naprawdę nie poczułam. Chciałabym poczuć się mała, bezbronna, kobieca w oczach i ramionach mężczyzny, strasznie za tym tęsknię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem, że to jest niedorzeczne, ale tak właśnie czuje. Czy to powoduje, że ja jestem jakaś inna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z drugiej strony przeczytałam tę rozmowę raz jeszcze i jednak on podtrzymywał rozmowę do pewnego momentu, potem się pożegnał, tak wiem jestem głupia, zwariowalam z samotności kiedy widzę, że wokoło wszyscy kogoś mają...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rób z siebie pośmiewiska, znajdź sobie mężczyznę poza pracą. Tymbardziej, że utrzymuje kontakty z mężatką. Gdyby chciał Ciebie, dawno by już zaprosil choćby na kawę. Sama o nic nie proś, nie bądź desperatka, to on powinien latać za Tobą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakby Cie chcial to juz by dzialal, taka prawda. Czemu niektore kobiety odbieraja "bycie miłym i kulturalnym" przez faceta jako 100%zauroczenie nimi, zakochanie czy bog wie jeszcze ci? Jak poznajecie miła i sympatyczna kolezanke to tez od razu zakladacie, ze to lesbijka, ktora moze cos do Was czuje? Przecież ludzie bywaja mili i sie zachowuja po prostu normalnie, usmiechaja sie i rozmawiaja ze soba, niezaleznie od płci. To nie tak, ze jak ktos jest nie zainteresowany to od razu bedzie patrzeć spode lba czy fuczec na Was.. Nie kumam tego myślenia. Jak w podstawowce "odpowiedzial mi czesc", "przepuścil mnie w drzwiach", "pierwszy sie odezwal do mnie", "usmiechnal się"! Przecież takie cos moze cos "znaczyc" dla dzieciakow 10-15 letnich, a nie dla dorosłych ludzi. U dorosłych to zwykłe normalne zachowania wobec kolegow/koleżanek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Nieeeeeeeeeee!!!! Poważnie????!!!!!! Zniszczyłaś mój światttt!!! a ja myślałam, że wszyscy faceci na mnie lecooo, a oni byli po prostu kulturalni i mili :(:(:( jestem załamana.... czuje nadchodzącą depresję... spodziewaj się pisemka z sądu, będziesz mi płacić za leczenie!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość zoneczka_
Nic mu nie mow bo się wygłupisz. ja bym go olala bo naprawdę jego zachowanie ( kręcenie z mezatka) bardzo zle o nim swiadczy. Ja bym sb dala spokoj z kims takim. On nawet nie jest Toba zainteresowany :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
HALO, HALO TARNÓW!! Nadal zastanawiasz się nad idealną szkołą? Nie czekaj i zapisz się już dziś do NOVA Centrum Edukacyjne! Jako jedyni w Tarnowie mamy jeszcze możliwość zapisu na semestr jesienny! Ilość miejsc ograniczona! Czekamy na Ciebie  Więcej informacji w sekretariacie na ul. Krakowskiej 17/14 lub pod numerem telefonu: 14 300 03 50/ 796 400 893

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wydaje mi się , ze to prowo . niemożliwe żeby kobieta majaca 32 lata w ten sposób myslala :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moim zdaniem facet ciebie „wykorzystuje” pisze ze jest zakochanych „ wie” ze powiesz to jego mężatce , widzi jak z nią siedzisz to pisze do ciebie, myśląc ze jej o tym powiesz. Moim zdaniem nic z tego nie bedzie. Oni sa razem lub byli. To ze ona mężatka nie swiadczy ze nie wdała sie w romans.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teraz możesz jedynie stanąć w kolejce i poczekać az oni ze sobą skończą . Jednak jezeli teraz weźmiesz sprawy w swoje ręce to zostaniesz potraktowana instrumentalnie. Jemu po głowie chodzi tamta mężatka a ona moze bawi sie jego zaangażowaniem. Jedyne co możesz to zbliż sie do niej jak do kolezanki, dowiesz sie więcej i zaistniejecie w jego świadomości, moze z braku laku pomyśli o tobie i o ile nie bedzie to ciebie uwierać wskoczysz na podium.serio. A w ogóle co to za rodzaj pracy ze jest taki podział na kobiety i mężczyzn ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość z 13.49 myślę dokładnie tak samo. Z tego co ostatnio zauważyłam on już nie pisze z tą mężatka. I myślę że jest nieśmiały. Nie mam myślenia nastolatki, po prostu tęsknię za cieplem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiesz tego czy z nią pisze czy przestał . To ze potrzebujesz ciepła nie znaczy ze masz sie jakoś narzucać. Musisz zadbać o to by ciebie zauważył, poproś go aby cos ci w domu naprawił -:) zapytaj czy np ma wiertarkę bo cos musisz zawiesić na ścianie i takie tam, poproś o pomoc. W domu zrob kawę cos tam przygotuj , ciasto i bądź fajna, wesoła, miła. Niczego więcej nie rób. Jak wyjdzie i nie zadziała za jakiś czas to po ptakach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znacie sie dopiero 3 miesiac i chcesz mu robic wyznania. Bez przesady, przeploszysz tylko. Odczekaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mam zamiaru robić mu wyznan, bez przesady, nie jestem głupia. Ostatnią rzeczą jaką bym zrobiła to narzucanie się komuś. Nie jestem aż taka desperatke żeby kogoś nagabywać, nie popadam w takie skrajności. Z tym naprawianiem to nie jest zły pomysł, ale ja nie mieszkam sama. Mam rodziców, więc trochę dziwne byłoby gdybym prosiła go o naprawę czegokolwiek. On kiedyś pytał mnie bo chciał przywieść dla mnie coś do pracy, najpierw zgodziłam się, ale potem odmówiłam pisząc mu że mam to w domu bo zorientowałam się, że on chciał mnie wykorzystać do zrobienia na złość tej mężatce z ktora pisał, przynajmniej tak mi się wydaje. I on od tego czasu już do mnie nie pisze. Ja do niego też nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Być może domyślił się, że skłamałam z tą rzeczą która mial mi przywieść. Nie chciałam aby za moją pomocą robił komuś na złość. Z drugiej strony sprawdzić tego czy kłamałam nie może.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Weź go olej jakiś pajac latający za mezatkami ,nie zainteresowany tobą w ogóle,poszukaj sobie kogoś spoza pracy bo on pewnie wyczuł ze latasz za nim i ma cię gdzieś,przystopuj i unikaj go

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale ja za nim nie latam, nigdy nie dałam mu w jakikolwiek sposób odczuć tego, że on mi się spodobał. Nigdy pierwsza go nie zagadałam, nie pisałam do niego tylko zaprosiłam go na fejsie do znajomych. Tak jak kilka innych osób z pracy. On sam napisał do mnie w moje urodziny. Potem sam kontynuowal rozmowę kiedy w zasadzie mogliśmy ją skończyć i sam też się pożegnał... Tak wiem ma mnie gdzieś, dotarło to do mnie. A z tą mężatka najprawdopodobniej nadal pisze, tylko teraz poza godzinami pracy żeby nikt z nas tego nie widział....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pogon go od siebie bo widac, ze typ ma zwichrowana psyche. Ta sprawa z ta mezatka u mnie by go dyskwalifikowala. Z tego co piszesz jestem pewna, ze on cos czuje do tej mezatki :( A taka osobista rada dla Ciebie to szukaj szczescia w sobie a nie w innych ludziach bo tam go nie znajdziesz. Jestes jak cma ktora leci do swiatla tylko uwazaj Zebys sobie skrzydel nie opalila.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po tym co dowiedziałam się dzisiaj to na pewno wszystko po upływie pewnego czasu minie mi. Dowiedziałam się takich faktów właśnie od tej mężatki które całkiem go dyskwalifikują. Podobno zawarł potajemne małżeństwo i jego żona wyjechała za granicę bo ma kontrakt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no i sama widzisz :( rozglądaj się za kims innym. Może w necie poszukaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale zawarcie tego małżeństwa nie przeszkadzało mu w pisaniu do mnie i do tej mezatii, nie przeszkadzało mu propozycje spotkań do koleżanki i inne podobne wyskoki. A poza tym co to za małżeństwo skoro jedno zostaje tu a drugie wyjeżdża?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×