Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

ślub. wielkie wydarzenie?

Polecane posty

Gość gość

Dwa lata temu wzięłam ślub i teraz coraz częściej myślę o rozwodzie. Nie dogadujemy się a tak bardzo pragnęłam szczęśliwej rodziny. Czuję się oszukana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Raczej zawiedziona. A ślub....dla jednych to formalność, dla wierzących nierozerwalny sakrament, ale ślub powinien być przypieczętowaniem czegoś, świadomej decyzji o założeniu rodziny z konkretna osobą, bo sam w sobie.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja autorka czuję się oszukana bo udawał innego niż jest na prawdę. I w życiu codziennym bo nie mieszkałam z nim wcześniej i w sytuacjach intymnych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No wyszłaś za mąż za człowieka, którego nie znałaś...poza tym, inaczej to wygląda na randkach, gdzie każdy jest ładny, ufryzowany, stara się, a inaczej w codziennym zyciu, problemach, szarej codzienności, to po prostu człowiek, czas radkowania mija, tak jak mijaja wakacje, jest inaczej, ale to od was zależy, czy inaczej znaczy gorzej. Spróbuj rozmawiać z mężem, może to jednak ma jakiś sens.....jeżeli nie, to się rozwiedź....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
były rozmowy były terapie były szantaże i nic nie pomogło on oskarża mnie że jestem niedojrzała i żyje urojeniami. Mieszkamy razem dopiero od kilku miesięcy bo nie chciałam mieszkać z teściami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chciałaś mieć slub to miałaś a małżenstwo to stała praca nad związkiem, kompromis i odpowiedzialność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale chyba powinny pracować dwie osoby. a on nie chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Takiego sobie męza wybrałaś. Jak on nie chce to na sama nic nie zrobisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i nikt nie ma dla mnie rady jakbym mogła go nakłonić do tego żeby chciał pracować nad małżeństwem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiem ci tak jeszcze jak jest jakieś uczucia to jest szansa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
on mnie oszukał nic nie chce zrobić dla mnie i nic ze mną nawet pieska nie chce kupić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Słabe provo. Wolę mecz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to nie provo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bylem kiedys na weselu to rozwod byl juz po oczepinach bo pani mloda poszla w tango z orkiestra,nogi za pietnascie trzecia i jazda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co Bóg złączył, człowiek niech nie rozdziela Masz przechlapane. Musisz cierpiec do konca zycia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kaszana.. ja sie rizwiodlam z pierwszym mezem po roku.. po trzech miesiacach od slubu wyprowadzilam sie...powodzenia zycze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, jak długo go znalas przed ślubem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
3 lata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×