Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Zostawiłem dziewczynę półtorej rou temu i od tamtej pory nie widziałem jej

Polecane posty

Gość gość

Na początku nie mogła się pogodzić z tym, było to dla niej szokiem że mi się odwidziało. Odbiło jej domagała się kontaktu, ale już po paru tygodniach przestała do mnie pisać. Potem był jakiś sms o niczym wyrwany z kontekstu o video na youtube czy tam jakiejś grze komputerowej, który wysłała mi prawdopodobnie przez pomyłkę. Mieszkamy dość daleko, więc nie mamy okazji by się widzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
*roku miało być

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
*roku miało być x I półtora a nie półtorej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No niech ci będzie, chociaż nie napisałem tego by być poprawiany, lecz by uzyskać poradę, bo chyba do tego służą fora?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie poprawiałbym gdybyś pierwszy sam tego nie zrobił ;) To w końcu nie szkoła tylko forum gdzie na dobrą sprawę każdy pisze jak mu pasuje. Nie rozumiem tylko jakiej rady oczekujesz skoro z twojej wypowiedzi nie wynika żaden problem. Ty zerwałeś a jej domagania o spotkanie ucichły. Gdzie trzeba ci pomóc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciężko mi to przyznać, ale myślę, że jestem ostatnio trochę osamotniony. Będąc z nią w tym krótkim związku miałem złamane serce przez moją pierwszą dziewczynę. Tak naprawdę to za szybko wpakowałem się w następny związek, ale wtedy jeszcze nie zdawałem sobie z tego sprawy. A potem sobie uświadomiłem, że nie chcę się oszukiwać. No i miałem wrażenie, że zasługuję na kogoś lepszego. Gdy uświadomiłem sobie że jej nie kocham i napisałem jej to w smsie na kacu po imprezie, ona wpadła w furię. Zaczęła mnie obrażać. Płakała i darła się na mnie przez telefon. Gdy znajomi dowiedzieli się, że z nią zerwałem, odetchnęli z ulgą. Uznawali ją za wariatkę. Nawet wypisywała do mojego pisapsi, że zrobiła sobie krzywdę z mojego powodu. Gdyby jakoś z klasą się zachowała to pewnie do dziś mielibyśmy przyjacielski kontakt. Ale ona się zachowała najgorzej jak mogła...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moje życie od tego czasu się trochę zmieniło. Brakuje mi drugiej osoby, której by na mnie zależało. Jednak po takim okresie czasu próba kontaktu nie jest raczej dobrym pomysłem. Nawet szukałem jej na fb tak z ciekawości, ale prawdopodobnie usunęła konto. Numer może ma i ten sam, ale smsa napisać po takim czasie to się boję. Myślę sobie że może lepiej by było gdyby myślała, że jestem w szczęśliwym związku, nie chcę pokazywać się ze słabej strony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
daj sobie spokój

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale dlaczego? Może teraz mógłbym się w niej zakochać. Może się zmieniła na lepsze od tamtego czasu. Jestem ciekaw jak ta sytuacja wygląda z perspektywy trzeciej osoby. Np. moi znajomi nie darzyli jej sympatią ale starałem się tym nie przejmować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×