Czy wybieracie nianię czy klub malucha

Witam mam dziecko 11 miesięczne i od września wracam do pracy pracuję od 8 do 16 w sumie do pracy idę na piechotę 15 minut. Najpierw myślałam o niani ale trudno znaleźć zawodową nianię na Śląsku przy budżecie 2100 zł umowa aktywizująca 8 godzin dziennie. Dałam ogłoszenie na pewnym portalu i dostałam wiele zgłoszeń od osób które nie spełniały warunków podanych w ogłoszeniu typu wiek 30 -50 lat ( dziecko bardzo *****iwe mieszkamy na 4 piętrze więc trzeba znosić wózek) doświadczenie udokumentowane minimum 2 lata poparte referencjami lub legalną umową aktywizującą. Wszyscy straszą że kluby malucha są tak okropne ale z drugiej strony pracują tam osoby nabywające lub posiadające odpowiednie wykształcenie. A jak wy rozwiązujecie tą kwestię bo ja jestem bardziej z biegiem czasu zdecydowana na klub malucha tym bardziej że znajduje się 5 minut od mojego bloku i jest czynny od 7 do 17 więc spokojnie pogodzę z godzinami mojej pracy. A jak wy to rozwiązujecie?

Moja córka poszła do żłobka

Niestety jak dziecko idzie do zlobka to musisz mieć plan awaryjny co bedzie jak będzie chore. Pamietaj ze poszloby centralnie do tego klubu na jesien i zime czyli najwiecej chorob. Ja nie biore zlobka pod uwage bo moj syn czesto choruje, lapie wszystko co przyniesie starsza siostra z przedszkola.