Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

15 lat temu porzucilam rodzine i wyjechalam za granice

Polecane posty

Gość gość

Zostawilam meza i 2,5 letniego syna. Wkrotce potem moj maz wniosl o rozwod i o wylaczna opieke nad dzieckiem. Nie protestowalam, bo bylo mi to na reke, odeszlam wlasnie dlatego, ze nie bylam w stanie odnalezc sie w roli zony i matki. Pieniadze na syna oczywiscie regularnie wysylalam, ale poza tym nie staralam sie o kontakt. 2 tygodnie temu dostalam wiadomosc od syna. Chcialby do mnie przyjechac i sie spotkac. Sama nie wiem co powinnam w tej sytuacji zrobic. Prosze o rade.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Su/ka z Ciebie. Żal syna, a On biedny jeszcze szuka kontaktu.... :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A nie ciekawi cie jak twoje dziecko wyglada, jakie jest, nic kompletnie, zadnych uczuc, przecież to twoje dziecko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to co ze to jej dziecko ... wielka mi rzecz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość89
Jestem matka 10latka. Przez 10 lat nie mogę się odnaleźć w roli matki i żony. Nie mój świat. Jestem, ale przyjemności z tego nie mam. Zazdroszczę singla. Jestem, bo nie chce zostawić dziecka. Staram się, dzieciak jest zadowolony, ale ja nie mam z tego satysfakcji. Na twoim miejscu wzięłabym chłopaka na wakacje. Ciesz sie ze chce wakacji a nie pluje ci w twarz za to ze wyjechałaś. Dogadaj sie z młodym i z ojcem na jakich warunkach ma przyjechać dziecko. Pamiętaj ze kiedyś to ty możesz prosić o kontakt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skoro syn szuka z Tobą kontaktu to nie odrzucaj go, zapraszaj go do siebie czasami, mysle ze teraz sie odnajdziesz w roli matki majac prawie dorosłego syna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja pieprzę, nigdy w życiu nie wybaczyłam bym matce jakby mnie porzuciła, nie podarowałabym jej tego,bo po wuj rozkładała giry i się pieprzyła, niechby była się zabezpieczała jak nie chciała dziecka. Ale dziecko musi mieć zniszczoną swoją psychikę przez odrzucenie przez matkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żal tego chłopca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś To ty od wyzywania na 500+? Kurcze, pierwszy raz piszesz nie od rzeczy. Brawo ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym żyć nie mogła ze świadomością że gdzieś na świecie jest moje dziecko - MOJE DZIECKO! czyli tak jakby chodziło o mnie samą - a ja nie wiedziałabym co sie z nim dzieje, jak wygląda, jak sie miewa, jak się czuje, czy nie płacze, czy nie tęskni. Przecież to trzeba być kompletnie wypranym z uczuć okazem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Jestem matka 10latka. Przez 10 lat nie mogę się odnaleźć w roli matki i żony. Nie mój świat. Jestem, ale przyjemności z tego nie mam. Zazdroszczę singla. Jestem, bo nie chce zostawić dziecka. " Jeżeli nie chcesz to znaczy, że jakieś uczucia jako matka masz i że zwycięża jednak miłość nad obojętnością chociaż nie chcesz się do tego za bardzo przyznać sama przed sobą. Pielęgnujesz bardziej myśli, że robisz coś z musu. Jednak jesteś dobrą kobietą i dobrą matką. Nie sztuka być dobrą matką jak się dziecko kocha całą miłością. Sztuka jak tej miłości są okruchy, choć dobre i to jeśli w ogóle jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19:56 nie, nie trzeba byc wypranym z uczuc, tylko nie miec uczuć matczynych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też tego nie rozumiem ... Nie mam dzieci, obecnie jestem w ciąży ale wcześniej nie chcialam, nie lubię dzieci ;) swojej ciąży jednak chciałam ale ja już będąc w ciąży nie pojmuję jak można zostawić swoje dziecko. Chłopa można rzucić, zostawić i miec w d***e do przeżycia ale dziecka to nie pojmę nigdy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ojej. Wielkie halo. Tylu facetów porzuca rodziny i nie interesuje się dziećmi i jest ok. A jak kobieta tak zrobi, to ją chcecie zlinczować. Jak nie kochała dziecka, to chyba lepiej, że je zostawiła, niżby miała je np. bić czy znęcać się psychicznie. Nie każda się nadaje na matkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21.29 Ale pieprzysz. Chyba ktos to dziecko urodzil, zajmowal sie nim, wytworzyla sie więź, moge powiedziec ze jak miedzy człowiekiem a człowiekiem. A tej nie pasowalo i zostawiła jak psa. Jakim trzeba byc s*********m żeby zostawic własne dziecko, taki człowiek nie będzie mial uczuc do nikogo i dbal cale zycie o własną pisssde

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mialam kiedyś taki sen, ze moja corka jest sama w domu i placze przerazona, obudzilam sie zalana potem, nie wyobrazam sobie, ze mozna porzucic dziecko nawet jak sie go nie kocha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu autorka: przyznam, ze spodziewalam sie takich odpowiedzi. Powiem tylko tyle, ze na dziecko namowil mnie maz, ja nie bylam do konca przekonana, ale myslalam ze po porodzie na pewno mi sie odmieni. Nie odmienilo. Bylam bardzo nieszczesliwa i nie moglam juz tego wytrzymac, wiec wyjechalam. Teraz nie wiem co mam robic. Z jednej strony chcialabym zobaczyc syna po tylu latach, ale z drugiej strony to teraz przeciez dla mnie prawie obcy czlowiek. Nie wiem czy sie dogadamy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Obcych poznajesz i zwiewasz ? Chyba nie. Będzie dobrze. Mam dwoje dzieci. Jedno już dorosłe. Ale czasem mam ochotę zniknąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli to nie prowo to zrób tak by bardziej nie zranić dziecka. Nie chodzi o Ciebie bo jesteś dorosła i sobie poradzisz a dziecko szuka matki, odpowiedzi na pytania o porzucenie, chce zrozumieć dlaczego mu to zrobiłaś. Zniszczyłas życie dziecku. Niezależnie czy chcesz być matką czy chciałaś zachodzić w ciążę jesteś odpowiedzialna za swoje czyny. Nie wolno Ci igrac z uczuciami dziecka! Nie ran bardziej niż już to zrobiłaś!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żadna z ciebie matka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość minkaminka
Spotkaj sie z nim, nie ran go:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciekawe czemu tak nie szczekacie jak to facet porzuca rodzine? Baby to sooki.Jedna by druga w lyzce wody utopila.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SmakowiteJabluszko
Bardzo Ci współczuję. To musi być straszne nie móc odnaleźć w sobie uczuć do własnego dziecka. Jeżeli byłaś autorko w stanie porzucić małego,2,5 letniego slodziaka,to wątpię żebyś stracila glowe dle prawie 18- letniego chłopaka.Biedny... mimo tego co mu zrobiłaś,nadal chce cię spotkać.Czemu to w ogóle zrobiłaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość 2018.06.29 Nie musisz się dogadywać, ale chyba jesteś mu to winna. Spotkaj się, nie masz nic do stracenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Będąc zagranicą spotkałam się z takimi kobietami jak autorka , życie Jedna była taka , że w Polsce został mąż z synem , rozwiodła się , bo poznała gościa z którym mała romans a chciała wziąć ślub, bo była z nim w ciąży . Potem urodziło się jej drugie dziecko , znajoma pokazała mi na nk tego jej byłego męża i dziecko , żle ubrani , na wsi , ogólnie bieda [pewnie dlatego wyjechała żeby kasę zarabiać] .Ona zaś na profilu zdjęcia z wakacji na Dominikanie , dzieci ślicznie ubrane , ona też zadbana i elegancka . Ilekroć póżniej ją widywałam miałam przed oczami zdjęcie jej syna , smutny w niemodnej za dużej kurtce . Teraz to pewnie dorosły człowiek , ciekawe czy matka ma jakieś refleksje . Gdybym nie słyszała o takich sytuacjach jak autorka opisuje , gdybym nie spotkała na emigracji takich kobiet uznałabym temat za prowokację , wiem jednak że może to być prawdą . Autorko nie doradzę ci co masz zrobić . Nie masz pewnie sumienia , bo gdyby było inaczej to nie dałoby ci spokojnie żyć ,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trudna sprawa, sama jestem matka, we drog kafeterianek zimna suka, karierowiczka, karmilam piersia tylko 3 miesiace, mialam cc w prywarnej klinice za kase , dzieco poszlo do zlobka jak mialo 18 miesiecy ale kocham synka nad zycie , wolny czas spedzamy intensywnie , teraz on 12 latek, juz spi , jestesmy w Danii nad morzem , gralismy w mini golfa, szalelismy na plazy , zbieralismy muszelki , jesdzilismy na rowerach , oczywiscie maz z nami , nie jestem singielka Kurcze nie jestem matka polka idealna ale jak mozna zostawic dziecko swoje , my z mezem tez nie chcielismy miec dzieci , wyszedl syn :) wiecej dzieci nie mamy ale nasz syn jest naszym oczkiem w glowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"19:56 nie, nie trzeba byc wypranym z uczuc, tylko nie miec uczuć matczynych. " Kobieto tu chodzi o coś więcej niż tylko "uczucia matczyne". Tu chodzi o człowieczeństwo i o jakiś rozum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Brak dojrzałości emocjonalnej. Brak poczucia odpowiedzialności za własne czyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziecko pewnie zada ci kluczowe pytania które go dręczą od zawsze. Musisz sie zastanowić co mu powiesz. No bo co mu powiesz ? Że nie masz do niego żadnych uczuć ? Czy ciebie autorko matka nie wychowywała ? Nie otaczała miłością? Opieką? Masz jakieś pojęcie jak kardynalnie ważne są to sprawy dla każdego człowieka i dla jego rozwoju ku dorosłości ? Jak ich brak krzywi psychikę ? Jakie to jest poczucie zranienia ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Ciekawe czemu tak nie szczekacie jak to facet porzuca rodzine? Baby to sooki.Jedna by druga w lyzce wody utopila. " Weź nie pieprz. Do ojca porzucającego dziecko też jest ból i żal, a nawet jeszcze gorzej. Czesto jest to osoba niegodna nawet rozmowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×