Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Ojczym, czy ma jakieś prawa?

Polecane posty

Gość gość

Jestem po rozwodzie i mam dwuletniego synka. Z ojcem dziecka mamy prawo do jego opieki ustalone po połowie. Czy jeśli wyjdę ponownie za mąż, mój nowy mąż będzie miał jakieś prawa do mojego synka z poprzedniego związku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w świetle prawa nie będzie miał żadnych praw, to będzie obce dziecko dla niego jeżeli syn coś przeskrobie i np będzie w sądzie dla nieletnich (w takim pracuję) to choćby ojca biologicznego widywał raz w roku to tylko biologiczni rodzice będą mogli być być na rozprawie i to oni będą wzywani, dopóki ojciec biologiczny nie jest pozbawiony praw rodzicielskich ma takie sama prawa jak matka dopiero pozbawienie praw rodzicielskich biologicznego ojca i przysposobienie przez nowego męża dałyby prawa nowemu mężowi do Twojego dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale kopnąć go w łydke gdy nikt nie widzi albo wyciarchać za uszy w ciemnej piwnicy zawsze będzie mógł. Nikt nie lubi obcego plemnika pod swoim dachem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chodzi mi np czy będzie miał prawo chodzić z dzieckiem do lekarza, na wywiadówki, wyjezdzać z nim sam na wakacje itp?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podpytaj jakiegoś prawnika. Może cos się zmieniło? Ja np.mam notarialne upoważnienia (trzeba nazwać konkretne czynności). Takie jest ważne 1 rok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On nie będzie ojczymem, bo tata dziecka żyje i na dodatek ma opiekę 50/50 %. Po co ci tak śpieszno do drugiego ślubu ? dziecko ma dopiero dwa latka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ojczym może wziąć płatne zwolnienie na dziecko, ubezpieczyć je u siebie w pracy. Może rozliczyć się z podatku dochodowego z matka dziecka i skorzystać z ulgi podatkowej. Dochody ojczyma liczą się do 500 plus i innych zasiłków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nauczcie się, że nie żaden OJCZYM / MACOCHA , gdy ojciec/ matka żyje ! To tylko drugi mąż/ żona dla partnerów a facet dla dziecka to obcy ktoś. Fajnie jakby się ułożyło być w dobrych relacjach, często niestety bywa inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"....wyjezdzać z nim sam na wakacje..." Ten twój nowy lubi wyjeżdżać sam z cudzymi dziećmi na wakacje? I pewnie chciałby spać z tym nie swoim dzieckiem w jednym pokoju??!! HMMMM....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twoj nowy partner nie ma praw ani zadznych obowiazkow wobec twojego dziecka. A kto mu zabroni isc po dzieciaka do szkoly czy do lekarza? Nie ma orawa decydowac o operacji ale do rodzinnego z kaszlem moze isc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko niech sie nie rozkaszle za bardzo - bo jak trafi do celi z pederastami to dostanie suchego kaszlu!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sam z nim na wakacje to mocno podejrzane, zazwyczaj dziecko przeszkadza w wakacyjnych wypadach mamuski i nowego gacha...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szkoda tego dwuletniego malucha....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Komu szkoda? Mamuśce nie szkoda, a tobie szkoda?? Nie ten co ssie cyca, ale ten kto czyści komin.. jest ważny i długi!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Drugi mąż nie jest zadnym ojczymem,bo żyje biologiczny tata dziecka i na dodatek ma pół/pół opiekę nad dzieckiem. To jest obcy facet dla dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
taki drugi tata często przejmuje obowiązki wychowawcze biologicznego ojca i chwała mu za to, że chociaż on sprostał zadaniu jednak w świetle prawa nie może np podpisać zgody która jest wymagana np w szkole, u lekarza, kiedy odpukać potrzeba operacji itp i choćby był najlepszym "tatą" na świecie dla Twojego dziecka a biologiczny ojciec widywał dziecko raz na ruski rok to on ma jednak władzę rodzicielską tak samo jak Ty tu jest takie wyjście - jeżeli biologiczny ojciec nie uczestniczy w wychowaniu dziecka to składasz do sądu wniosek o pozbawienie władzy rodzicielskiej i wtedy sama decydujesz o dziecku mozesz pójść krok dalej i Twój obecny mąż może złożyć wtedy o przysposobienie Twojego syna i wtedy staje się na równi z Tobą rodzicem (po przysposobieniu nie przysługują już alimenty od biologicznego ojca)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
NIe jest latwo pozbawić praw rodzicielskich, co najwyżej ograniczyć. Nic nie wiadomo o tym jak tata wywiązuje się ze swojej roli,wiec po co podpowiadac takie rozwiązania drastyczne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na szczęście sądy nie są skłonne do zmiany dziecku tatusia, tylko dlatego że mamusia wymieniła kutusia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no nie wiem www.youtube.com/watch?v=DMOjUJIN5yU

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sądy kierują się dobrem dziecka i jeżeli biologiczny ojciec nie wywiązuje się z obowiązków względem dziecka to pozbawiają go praw rodzicielskich. Nie wiem jak jest teraz ale w moim przypadku skierowano nas przed sprawą do Ośrodka. Tam wydano opinię , że brak jest więzi emocjonalnej dziecka z ojcem, a ta więź jest z moim mężem. Na sprawie przesłuchano męża i zadano pytanie czy zamierza zajmować się dzieckiem , pomagać mi w kosztach utrzymania. Jedna sprawa i biologiczny ojciec został pozbawiony praw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tu jest 2-letnie ledwo dziecko. To jak niby ono ma wyrazić z kim ma więż-z ojcem czy nowym kolesiem matki? Dwulatek chlopiec to jeszcze nawet dobrze nie mówi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja pierdziele, człowiek o coś zapyta i już milion teori. Nie prosiłam o ocenianie mojego życia, tylko o pomoc w odpowiedzi na nurtujące mnie pytanie. Też wolałabym, aby moje dziecko wychowywało się w pełnej rodzinie, ale tak nie jest. Rozwiedliśmy się z mężem, bo się nie układało. Nie ja pierwsza i nie ostatnia jestem po rozwodzie. Mój były mąż bierze synka do siebie co drugi weekend i jeżeli ma czas to również w inne dni, miesiąc wakacji i tydzień ferii. Niestety nie może sprawdzać z synem więcej czasu ze wzg na swoją pracę, jest kierowcą tira, pracuje u siebie, ale mimo to często nie ma go w domu. Synek jest na co dzień ze mną i moim nowym partnerem, w niedalekiej przyszłości moim mężem, dlatego chciałam się dowiedzieć czy będzie on miał prawo do małego. Po prostu ułatwiłoby nam to trochę życie. Ps. I ta fala krytyki na wspólne wakacje, tak jakby wasi mężowie nigdy nie wyjeżdżali sami z dziećmi :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
patologia z kafeteri. Lubię to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1)Ale ty nie masz męża więc co się rzucasz; 2) Dostalaś dużo odpowiedzi w sprawie o która pytasz; 3) Tak na marginesie - wspołczuc nowemu facetowi, ze pcha się w układ z maleńkim dzieckiem gdzie w tle jest drugo rodzic (na szczęście dla dziecka bierze udział w jego wychowaniu ) i jeszcze żenic się chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam nadzieję że ojciec biologiczny jak się dowie że ten twój przydupas jeździ z dzieckiem sam na wakacje - to mu urwie jaja w okolicach o***tu. Tobie zeszyje wargi z wargami, wsadzi do pierdla i zabierze dzieciaczka z tego szajsu!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×