Zazdrosna przyjaciółka

Witam jestem Pola i przyjaźnie sie z Dagmara od 4 lat jest to kobieta przy kości z dość sporą nadwagą lecz nigdy mi to nie przeszkadzadzało nigdy nie oceniam człowieka po wyglądzie. Lubię ją i dobrze sie dogadujemy i pomagamy sobie w różnych sytuacjach lecz iryrują mnie pewne jej zachowania. Ja jestem szczupła lecz nie uważam żebym miała jakąś perfekcyjną figurę i jak każda kobieta mam kompleksy. Dagmara natomiast przy każdej okazji próbuje się doczepic do mnie np. Dzisiaj przy wspólnych zakupach stwierdzila ze powinnam udać się do doktora Szczyta z TvN zeby ze swojego podbródka przenieść tłuszcz na pośladki bo sa płaskie.. Owszem mam podwójny podbródek i dość chomikowata buzke przy niektórych mimikach twarzy lecz za to odpowiadają geny. Oczywiście miał byc to żart chyba lecz nie wiem po co te docinki? Tak samo postępuje kiedy idziemy razem i zauważy otyłą kobietę ocenia ją dość niestosownie i próbuje mi wmówić ze ona jest grubsza od niej gdy np. Jest odwrotnie. Oczywiście jej przytakuje ponieważ nie chcę jej urazić. Ja nigdy nie powiedziałam jej że ma za duży tyłek i obwislą skórę na brzuchu. Podkreślam ze mi to nie przeszkadza. Co sądzicie o takim zachowaniu?