Rodzice mną pomiataja

18 lat mam. Czepiają się mnie, że się interesuje glupotami, sprawy związane z dostaniem się na studia mnie nie obchodzą( przecież w ciągu roku szkolnego czytałam parę razy na temat logowania się na uczelnię, niedawno nawet filmik oglądałam o tym). Tylko non stop słyszę tekst co z tobą będzie, jak ty sobie poradzisz. Naprawdę nie interesują mnie głupoty, nie pije, nie palę, nie cpam, nie imprezuje, świadectwa zawsze miałam z wyróżnieniem. Jak tylko rodzice mówią, że Ty jesteś do niczego, że cię nic nie interesuje ze studiami ( przecież czytam co mówię rodzicom a oni nic). Ciągle płacze przez to, źle się czuję, nie wiem co robić.

masz gg?

Do gość 14.46 nie mam gg

co bedziesz studiowac?

Do gość 14.57 medycynę, gdybym się nie dostała na medycynę to farmacja albo fizjoterapia

ja ci proponuje olej ich idź do pracy ja tak zrobilem i mam Spokój

wyprowadzić sie do innego miasta iinego z tym kierunkiem samym

Do gość 15.05 jeszcze ci powiem, ze mama mówiła mi nie myślisz o maturze( nawet jak ostatnio poszla), tylko o glupotach, a przeciez patrzylam wyniki matur z tego roku, mama fakt pytala sie mnie zarzucala czemu nie powiedzialas, ja mowie nie pytalas sie mnie. Nieraz rozmawiam przecież o studiach na jakie chce iść. Jedyne co kto mnie rozumie to ciocie, wujki, oni nie mówią że głupoty mnie nie interesują, tylko chwala za wyniki w nauce. Fakt mama akceptuję to ze dobrze się uczę, ale nieraz straszy mnie ze nie dostanę się na studia, ja już zaraz czuję ze się rozplacze, a mama zabluzni, mówi jak o szkole, maturze jest rozmowa to ja płacze, ale przecież sama nieraz zaczynałam tę tematy i nie było płaczu

Do gość 15.05 jeszcze mama dzisiaj mi mówiła jak mówiła ze nic związanego mnie nie interesuje z maturą ja się zaplakałam, mama teraz pójdzie siedzieć na tamczanie i płakać!