Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Dash Rysiu

Czy tylko ja nie mam kolegów i koleżanek?

Polecane posty

Gość gość
to ty zapent?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dash rysiu
i co nikt nie pogada ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ona

Hej 🙂 pewnie i tak tego nikt nie przeczyta ale..warto spróbować.

Już jako mała dziewczynka zawsze miałam sporo koleżanek i kolegów. Od małego pierwsze przyjaciółki, koleżanki z ławki, powierniczki sekretów z liceum czy sąsiadki.

Zawsze jednak los tak życie obracał że wypinano mi tyłek. Zawsze starałam się dbać o relację, mówić szczerze a jeśli coś było nie tak - wyjaśniać. Niestety koleżanki odchodziły. Nawet dziś w pracy mam sporo koleżanek, ale żeby komuś tak naprawdę zaufać?

Móc liczyć na drugą osobę? lub liczyć na jej szczerą radę lub ocenę danej sytuacji? 

Dziś jest ciężko o dobrego przyjaciela chyba to miałam od początku na myśli..

Stare znajome zostały ale to nie jest już to co kiedyś. Wiele razy się zawiodłam to tak przy okazji.

Z częścią takich osób poprostu urwałam kontakt lub przez ten czy inny zawód nie dogaduję się już z daną kumpelą jak kiedyś.

A może to coś ze mną jest nie tak?

Może szczerość, szacunek i i wsparcie dla drugiej kobiety już nie ma takiego znaczenia i nikogo to nie obchodzi?

Bo przecież mam męża, mam chłopaka często mówią kobiety. Ja też mam i cóż z tego.

Niby rozumiem ale czasem nie rozumiem 🙂 Bo na przestrzeni mojego życia zawsze jakaś kobieta coś mi odbierała. 

Może kiedyś jeszcze poznam wartościową kobietę, której jak kobieta kobiecie będzie można zaufać.i i obdarzyć szczerą przyjaźnią.

 

Trzymajcie kciuki 😉 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
24 minuty temu, Gość Ona napisał:

Hej 🙂 pewnie i tak tego nikt nie przeczyta ale..warto spróbować.

 

 

Trzymajcie kciuki 😉 

 

 

Trzymam kciuki bo u mnie bez szczegolnych zmian

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gerger

może za mało słuchasz / za dużo mówisz , dziś ludzie by tylko gadali , nie umieją słuchać tylko gadać , stąd plaga samotności

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Bogusia ty jesteś za tępa,żeby mieć koleżankę czy kolegę.

Widać to na forum na ktorych sie udzielasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21 godzin temu, Bogusia napisał:

Też nikogo nie mam.

Bogusia poliż Dash Rysiowi kusia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
5 minut temu, Bogusia napisał:

Musisz mieć strasznie smutne życie, skoro to analizujesz...

Też myślę, że Dash Rysiu lubi anal. Dałabyś mu w pupę analna dziewico ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2 minuty temu, Bogusia napisał:

Jestem na diecie.

Najlepsza jest dieta spermowa dziewico.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dash Rysiu
21 godzin temu, Bogusia napisał:

Też nikogo nie mam.

Ale za to masz błonę dziewiczą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
Dnia 29.01.2019 o 20:42, Gość Ona napisał:

Hej 🙂 pewnie i tak tego nikt nie przeczyta ale..warto spróbować.

Już jako mała dziewczynka zawsze miałam sporo koleżanek i kolegów. Od małego pierwsze przyjaciółki, koleżanki z ławki, powierniczki sekretów z liceum czy sąsiadki.

Zawsze jednak los tak życie obracał że wypinano mi tyłek. Zawsze starałam się dbać o relację, mówić szczerze a jeśli coś było nie tak - wyjaśniać. Niestety koleżanki odchodziły. Nawet dziś w pracy mam sporo koleżanek, ale żeby komuś tak naprawdę zaufać?

Móc liczyć na drugą osobę? lub liczyć na jej szczerą radę lub ocenę danej sytuacji? 

Dziś jest ciężko o dobrego przyjaciela chyba to miałam od początku na myśli..

Stare znajome zostały ale to nie jest już to co kiedyś. Wiele razy się zawiodłam to tak przy okazji.

Z częścią takich osób poprostu urwałam kontakt lub przez ten czy inny zawód nie dogaduję się już z daną kumpelą jak kiedyś.

A może to coś ze mną jest nie tak?

Może szczerość, szacunek i i wsparcie dla drugiej kobiety już nie ma takiego znaczenia i nikogo to nie obchodzi?

Bo przecież mam męża, mam chłopaka często mówią kobiety. Ja też mam i cóż z tego.

Niby rozumiem ale czasem nie rozumiem 🙂 Bo na przestrzeni mojego życia zawsze jakaś kobieta coś mi odbierała. 

Może kiedyś jeszcze poznam wartościową kobietę, której jak kobieta kobiecie będzie można zaufać.i i obdarzyć szczerą przyjaźnią.

 

Trzymajcie kciuki 😉 

 

 

Zgadzam się, mam takie same odczucia. Kobiety w tych czasachq są Bardzo zawistne i nieslowne, patrzace tylko na swoja wygode i swoj interes. Ja nikomu nie ufam, tylko siostrze. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dokladnie

Oprocz tego ze kazdy kazdemu dvpe obrania za plecami. Trzeba byc wlasnie niezlym tepakiem zeby chciec miec kolegow i kolezanki, ktorzy oprocz tego nic innego robic nie umieja tylko wciagnac w nalogi. Hihihi 😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ona
Dnia 31.01.2019 o 00:18, Gość Gość napisał:

Zgadzam się, mam takie same odczucia. Kobiety w tych czasachq są Bardzo zawistne i nieslowne, patrzace tylko na swoja wygode i swoj interes. Ja nikomu nie ufam, tylko siostrze. 

To poszukaj takich zagubionych dusz jak ty w necie.  Zawistne i fałszywe kobiety nie wchodzą na fora,  żeby narzekać,  że kobiety są fałszywe.  Bo one nie potrzebują przyjaciołek. Narzekają takie osoby jak ja i ty.  Spragnione przyjaźni.  Ktòre juz sie zawiodły w życiu na pseudoprzyjaciołkach. 

Ale czasem jeszcze mam nadzieję,  że znajdę tę bratnią duszę, ktòra będzie mi jak siostra. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×