Podejście mężczyzn do staników

Jestem bardzo ciekawa męskiego zdania w sprawie staników typu push up. Czy zawsze Wam przeszkadzają i traktujecie je jako oszustwo? Wkurza Was ta gruba gąbka? Czy uważacie, że do niektórych kreacji kobieta może sobie pozwolić na taki stanik, byle nie upychała 10 dodatkowych gąbek? Jestem ciekawa, jak na to patrzycie. Osobiście mam duży problem z doborem stanika. Przy małym obwodzie (60) każdy stanik jest push-upem. Pytałam się w kilku sklepach, dlatego tak się dzieje. Podobno producenci przyjęli, że mniejsze biusty trzeba sztucznie powiększyć. Zamówiłam kilka staników szytych na miarę, ale są one koronkowe. Do sypialni się nadają, ale nie założę ich pod bluzkę do biura, bo brodawki będą prześwitywać. Siłą rzeczy zakładam te z push upem, który gniecie piersi i wcale nie jest wygodny.

Jeżeli jest to tylko stanik pushup, to nie jest wielki problem. Wiele kobiet z mniejszym biustem takie nosi. Jeżeli jednak coś jeszcze, prócz piersi w takim staniku się znajduje, to tak jest to oszustwo :D Co za tym idzie, jeżeli Twoje piersi są za małe na jakiś stanik, to nie pomagaj im, wypychając go dodatkowymi elementami garderoby (skarpetki itp ) :)

oszustwo, sztuczne udawanie atrakcyjniejszej niz sie jest. jak wszystko co modeluje i maskuje.

@gość dziś , problem w tym, że nie znajdziesz nic innego w sklepie. Staników z małym obwodem jest mało. Bez push upa nie ma w ogóle. To jest bardzo durna moda. Bo te staniki nie są dobre dla piersi i zdrowe, bo je gniotą. Poza tym w takim koronkowym czasem wyglądają nawet na większy niż w push-upie, ale prześwitują i nie nadają się na co dzień.

Bo te staniki nie są dobre dla piersi i zdrowe, bo je gniotą x bo trzeba je odpowiednio dobrać, żeby pierś mieściła się w miseczce, a gąbka dodatkowo powiększyła

@gość dziś , problem w tym, że ona są badziewnie szyte, niezależnie od ceny. Poza tym, jak z niektórych wyjmiesz gąbkę, to stanik przestaje wyglądać jak stanik, a przecież teoretycznie powinnaś go nosić na dwa sposoby. Generalnie upychanie gąbek w staniku to durny pomysł ludzkości, bo to zawsze deformuje piersi. Co z tego, że stanik dobrze leży i nic nie boli, skoro jak go ściągasz, to widzisz efekt uboczny.

@gość dziś , ja tam niczym nie upycham. Po prostu one już są upchane do połowy zaszytymi gąbkami.

To jest oszustwo i potem duże rozczarowanie.

Noszę pod biustem 65. I zawsze, ZAWSZE kupuję bez push-upa. Dobrze dobrany stanik zbiera pierś i podnosi i wystarczy odpowiednia, sztywna wyprofilowana miseczka. Nie wyobrażam sobie oblożyć się gąbką, jest gorsze w noszeniu i nie daje takiego pożądanego efektu, jak dobry cienki, sztywny biustonosz

No fakt, też się na to wkurzam. Noszę rozmiar 70c i nie dość że trudno taki rozmiar dostać, to jeszcze większość to właśnie te z****** pushupy z tymi bułami zgniatajacymi piersi od spodu :O Mam okrągłe piersi, nie potrzebuję ich "ulepszania". Często kupując stanik słyszę, że taki o jaki pytam to od 75D i większe, a mniejsze to pushup. Naprawdę żeby kupić dobry stanik, trzeba nieźle się naszukac, na szczęście czasem się trafi jakiś fajny