Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy skończyć taki związek?

Polecane posty

Gość gość

Witam, jestem w trudnym związku i potrzebuje jakiś porad od osób postronnych. Z Mężem mamy lepsze i gorsze dni ale niestety ostatnio coraz więcej spięć i niepotrzebnych kłótni. Dodam że jestem w 5 miesiącu ciąży i martwię się o stan dziecka skoro często się kłócimy. Nie jestem bez winy, może i w większości to ja zaczynam, bo ja to mówi mąż „coś mi nie pasuje”, „czepiam się” ale najgorsze jest to że on bardzo agresywnie reaguje na jakikolwiek sprzeciw jego zdaniu. Potrafi mnie zwyzywać od najgorszych, doprowadzić do łez, obrazić i strasznie krzyczeć. Najgorsze jest to że zdarza się w miejscach publicznych i ja wtedy nie wytrzymuje i odchodzę (idę gdzieś) nie pozwalam na takie traktowanie i chce być jak najdalej od niego. Zawsze, aż do dziś dzwonił i mnie szukał, widzieliśmy się i godziliśmy. Niestety dziś po tym jak nie chciałam iść z obrażającym i krzyczącym do mnie mężem do jego rodziców to się rozeszliśmy w dwie strony i od dłuższego czasu nie interesuje się gdzie jestem. Dodam że pożegnał mnie słowami „po co idziesz do moich rodziców jak nikt Cię tam nie chce” bardzo mnie to zabolało i się uniosłam. Wiem że nie jestem najmilej widziana w domu rodzinnym męża bo mam inne poglądy i spojrzenie na świat ale jestem tak wychowana że należy odwiedzać się chociaż co jakiś czas...dlatego się tam „pcham” raz na kilka miesięcy. Porozmawiamy o pogodzie, pracy i jakoś wszyscy żyją, nie wiem jak mógł mi powiedzieć to w twarz i to w moim stanie. Proszę poradzicie co ja mam robić:( kocham go i zawsze się jakoś godzimy ale po takim czymś?! Uważam że tego już za wiele i rozważam odejście. Nie wyobrażam tez sobie kiedykolwiek pojawić się w domu teściów! Nigdy nie chciałam do tego dopuścić chociażby ze względu na dziecko ale po takim traktowaniu nie umiem:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gwarantuje Ci jedno dziecko jak się urodzi będzie się go balo. Ono teraz słyszy wasze kłótnie i to co się dzieje. To agresywny psychol, nie możesz powiedzieć jego rodzicom co on wyprawia?! Odejdz po prostu od niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chce mieszać w to rodziców tym bardziej że tak jak napisałam mam z nimi słaby kontakt i nie czuje się dobrze w ich towarzystwie. Odnośnie dziecka właśnie tego się obawiam że jego krzyk i wyzwiska powodują u mnie stres i że dziecko będzie się go bało. Nie chce tego dla dziecka...wiem że dla dziecka będzie idealnym tatą, tylko mnie nie umie szanować..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dodam jeszcze że mówiłam mu ostatnio że dziecko słyszy i może się bać tych krzyków a on jeszcze mnie próbował obarczyć winą mówiąc że już ustawiam dziecko przeciwko niemu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Będzie idealnym tata?? HAHAHAHHA teraz dziecka nie szanuje a co później będzie? Masz w sobie dziecko a on ciaga Cie szarpie etc. Ideał.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie szarpie mnie. Mówiłam że mnie obraża i krzyczy. Wiem że dziecka bardzo chce..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To na chuj się czepiasz moja matka też tak codziennie co chwile zalewam kawę to mówi że tylko mało nalej później bym wypił do końca potem czemu tyle papieru do kibla wrzuciłem potem czemu to czemu tamto to tak w*****a

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Należy jej się jak nie może zrozumieć że każdy jest inny i robi po swojemu wszystko to po co się czepia ciekawe jak by tak jej się czepiać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jeżeli coś mi nie odpowiada to mam siedzieć cicho żeby pana męża nie denerwować?! Znam swoją wartość i nie chce pozwolić na takie chamskie traktowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak przestań się czepiać zaakceptuj tak jak robi wszystko, czemu chcesz nim sterować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość V12
Najpierw sie go kretynko czepiasz i prowokujesz, a potem placzesz bo on przez twoje prowokacje na ciebie krzyczy. Jestes glupia szmata i nie zaslugujesz na swojego moza. Predzej czy puzniej i tak pewnie znajdzie sobie normalna babe na boku, tak dla rownowagi zeby zrekompensowac sobie nieudane malzenstwo z psychopatka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wyszłaś za dzieciucha, który nie potrafi rozmawiać. Nic nie usprawiedliwia agresji .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziwne masz podejście mi się wszystko podoba jak dziewczyna robi wszystko inaczej, lubię patrzeć jak inaczej smaruje chleb jak inaczej bierze proszka to jest super i nie wyobrażam sobie się czepiać :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś czepianie się usprawiedliwia, zwrócił jej już uwagę, że tego nie lubi a ona dalej swoje się czepia jak moja mama jest toksyczna i powinna się leczyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślałam że spotkam tu ludzi na poziomie, widzę że się myliłam. Potrzebuje rady a nie opini, starałam się opisać moja sytuacje sprawiedliwie...przyznałam że potrafię być czepialska ale czy to go upoważnia do takiego zachowania?? Przykre te Wasze komentarze. Może i ja zawiniłam ale nie myśle o sobie tylko o dziecku i pytanie moje było czy pozostać w tym związku mimo że pogodzeni kochamy się z mężem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Up tak to go usprawiedliwia, czepianie się jest okropne, kup sobie psa i go wytresuj, a dziecku już współczuję bo mama każe mu wszystko robić po jej myśli więc dziecko tylko będzie wyczekiwac 18 by się wynieść z domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zrozum, że każdy jest inny i że ty się nauczylas sikac na siedzaco to nie znaczy że faceta przestawisz albo zaakceptujesz i pokochasz inne zachowania albo związek nie jest dla ciebie tylko pies

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość otulona_snem
tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale ja akceptuje inne zachowania! Skąd ten pomysł że nie? Według mojego męża „czepianie” to np. jak mówię żeby zmienił koszulkę przed wyjściem bo ma brudną...to są absurdalne rzeczy a go denerwują i powodują u niego krzyk:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×