Wszyscy, którzy interesują się Azją mają fetysz na Azjatów.

Kejpoperki, wielbiciele mangi i anime, jakis koreanskich dram. Nawet studenci japonistyk i innych koreanistyk tak mają. Wszyscy chcą Azjatów.

Tak jest wszedzie. :D Na filologi włoskiej ludzie mają jazdę na Włochów, na Francuskiej - na Francuzów. Tak bywa, co w tym złego? ;)

taaak kocham koreanskich aktorow, sa piekni, kiedys nie odroznialam twarzy, teraz kazda wydaje sie inna bo sie naogladalam dram.

Z Azjatek naładniejsze są wg mnie Chinki i Koreanki i Japonki.

20:14 Też tak mam! :D Kiedyś nie odróżniałam który jest który, wszystko się zmieniło od oglądania dram. Koreańczycy są baaardzo przystojni, mają atrakcyjne twarze, świetną budowę ciała no i wyglądają bardzo młodo nawet jak są starzy. :)

noo zazdroszcze im tych gladkich buziek, lsniacej, swiezej cery, super geny :O duzo operacji plastycznych u nich, pewnie tez tam cos majstruja, ale wszyscy tam wygladaja tak ladnie, naturalnie. mi juz sie powoli zmarszczki robia.

A słyszałaś o koreańskiej pielęgnacji twarzy? Nawet ksiazka o tym jest. Oni tak ładnie wyglądają, bo bardzo dbają o skórę. W Europie ludzie przykrywaja niedoskonalosci tona tapety, w korei dbaja o skore i wola zapobiegac niz leczyc. :)

Mi sie podoba, ze tamtejsi mezczyzni tez o siebie dbaja i swietnie wygladaja i sa mescy, bo u nas niestety zadbanego ze swieca szukac. :(

Tyle ze tam "operacje" nie sa takie jak u nas. Nie powieksza sie raczej biustow, tylkow, czy ust, tam jest moda na szczupla sylwetke nie na silikony i botoksy. Jak cos maja to drobne wypelniacze i tyle, nawet Azjatycki Cukier pisala, ze u nas operacje sa bardziej krwawe i niebezpieczne, tam nawet nie trzeba nikogo usypiac, krotki zastrzyk i "pacjent" po kilku minutach normalnie smiga. U nas w Europie czy obu Amerykach ludzie ryzkuja zycie dla wygladu.