Zapłodnienie

Witajcie mamy. Od razu proszę o powstrzymanie zbędnych komentarzy... Jestem z żoną kilka lat po ślubie (5), chciałbym mieć już z nią dzidziusia ale żona, zapatrzona tylko w swoją karierę... Jedynym zabezpieczeniem jakie stosujemy, są prezerwatywy... Do rzeczy. Ile jest komentarzy kobiet które próbują zajść w ciąże bez wiedzy partnera... Ja jestem wyjątkiem. Chcę zapłodnić żonę bez jej wiedzy. Poradźcie mi jak mam to zrobić? Jak przebić prezerwatywę by nie domyśliła się? Sam ją sobie zakładam, więc nie ma możliwości że ona zauważy...

Jesteś debilem. Bachor to decyzja obojga, więc jeżeli tak bardzo ci na nim zależy dlaczego nie rozejdziesz się z żoną i znajdziesz kobitę która będzie chciała go mieć? no chyba ze prowo no to masz mnie

tak bardziej stwierdzam ze tym bardziej prowo gg m8 11/10

Dobre prowo

Hipokrytki! Jak kobieta chce to zrobić to jest "biedna i uciśniona" a on "nieodpowiedzialny i wpędzający ją w lata"! Ja chcę mieć w końcu dziecko...

to miej kto Ci broni ,prezerwatywy przekłuć nie umiesz ???robisz dziurę jeszcze w opakowaniu

Znajdz inna. Jak ona nie chcr to nie zmuszaj. Pozniej depresja poporodowa i tak sie rozstaniecie. Jak facet nie chce dziecka, to odejdzie. Ale jak kobieta nie chce dziecka, to nawet usunac w tym kraju nie moze. Juz widze jak chetny facio do rozplodu zajmuje sie 24h niemowlakiem.

Przebijasz prezetwatywe (2-3 razy) jeszcze w opakowaniu. Zakladajac ja nie zostawiasz miejsca na sperme ba czubku, prezerwatywa siedzi ciasno na glowce penisa. Ja bym to tak wlasnie zrobil...