Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy znacie faceta który gdy poczuł znów wolność np.na wyjeździe to był inny?

Polecane posty

Gość gość
Znam sporo takich osób zarówno mężczyzn jak i kobiety ze gdy wyjadą z domu to gorzej niż jak pies który się z łańcucha zerwie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pewnie kogoś poznał, jakąś ładną panią... lepiej go pilnuj i sprawdzaj telefon :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"a dziwi kretynko, bo moja gęba nigdy nie jest wykrzywiona, a jeśli juz to rzadko. Co ty wiesz. A poza tym, kojarzę twój styl pisania, słownictwo już z innych tematów na forum, patolko straszliwa. Co do tego że mam dziecko z "głupim" facetem to mało wiecie, bo same nie macie jeszcze dzieci. Tego nie przewidzisz jakim ktoś będzie ojcem, tym bardziej jak lubi dzieci i chętnie się z nimi bawił na spotkaniach rodzinnych, a poza tym codziennie mi o nich gadał. Tak że g...wno wiecie. Poza tym ktoś kto był zawsze sumienny, dobrze wykonywał wszystkie zadania czy to w pracy, czy w domu, i serdeczny oprócz tego, wydaje się dobrym materiałem na ojca. A tu zonk. Nie wierzycie to się przekonacie kiedyś (albo i nie, bo z taką zimną sooczą to chyba tylko desperat będzie chciał mieć dzieci, albo skrzywiony psychicznie) a na razie możecie sobie nieco poujadać." xxx To już wiadomo dlaczego twój mąż z niechęcią wraca do domu. Podobnie jak osoba do której kierujesz swoje słowa, kulturą nie grzeszysz i widać, że jesteś typową sfrustrowaną żonką. Mam nadzieję, że twój facet w końcu znajdzie sobie fajną kobietę, o ile już nie znalazł, skoro mu w domu źle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18:33 nie mam w zwyczaju nikogo sprawdzać, może ty masz 18:59 nie porób się w gacie z podniecenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Po prostu nie byłaś wystarczająco krytyczna. A że źle wybrałaś to fakt. To musi bardzo przykre tak spieprzyć najważniejszą życiową decyzję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój były mąż też się zmienił. Służbowo wyjeżdżał za granicę na wakacje-w nagrodę. Mnie nigdy nie zagrał chociaż mógł... Co prawda za pierwszym wyjazdem byłam w ciąży ale gdyby zaaprobował to bym poleciała to był 5 miesiąc. Za każdym razem wracał zmieniony. Co prawda on nigdy nie zabiegał o czas w domu ze mną czy dzieckiem. Ostatecznie rozwiedlismy się bo już pod koniec nie mieliśmy nawet o czym rozmawiać. On chciał abym ja siedziała w domu i nie pracowała a on do późna w pracy, później siłownia i wyjazdy ze znajomymi bez żony... Obecnie jestem w drugim związku i wiem że to nie wyjazdy zmieniły byłego męża. On po prostu nie nadawał się do roli męża i ojca... Mój obecny partner to przeciwieństwo charakteru byłego męża. Wiele razy już był za granicą również sam-delegacja i nic go nie zmieniło. Nadal tęskni tak samo za mną i moimi dziećmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie było podobnie. Mój były już mąż też przyjechał odmieniony z tygodniowej delegacji. Był odmieniony bo się zakochał. W koleżance z pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Facet przypomniał sobie jak fajnie może wyglądać życie i musiał wracać do szarej rzeczywistości. Myślicie, że faceci lubią tą domową rutynę, zajmowanie się dziećmi i obowiązki domowe. Przecież faceci nie chcą mieć dzieci po to żeby się nimi opiekować. Oni chcą mieć dzieci, dla samego faktu przekazania genów. Taka już ich natura i na siłę ich nie zmienicie. Możecie albo odpuścić sobie robienie dzieci, albo się pogodzić z tym, że faceci inaczej patrzą na te sprawy niż Wy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teraz nie ma takich facetow jak kiedys? Zapytaj mamy, teściowej czy innych starszych kobiet, jak to facec****ali ze szczęścia na dziecko i ile czasu mu poświęcali... Dziecko było baby i tyle. Oczywiście były wyjątki, ale to wlasnie teraz faceci czesto gęsto zajmują sie niemalże dziećmi na równi z kobietami. Niestety, ale Twoj maz tak sobie gadał o dziecku, bo wiedział, ze jesli jego to nie zainteresuje jednak lub przerośnie, to ty będziesz do opieki i każdej roboty, bo przeciez dzieciaka samopas nie zostawisz. Wiele ludzi nie chce miec dzieci, dopiero teraz powoli odważniej o tym mowia, ale niestety wiekszosc wciaz boi sie chorego ostracyzmu społecznego i ma te dzieci dla świetego spokoju:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Mam wrażenie, że większość facetów widzi dziecko jako "obiekt", a nie osobę która wymaga tworzenia z nią relacji, o opiece i zmienianiu pieluch nie mówiąc. 

Pamiętam jak mąż miał okres (jeszcze przed  ślubem) kiedy zastanawiał się czy w ogóle nasz związek ma sens bo ja nie chciałam dzieci,  a on tak. Wyobrażał sobie jak "fajnie" byłoby mieć dziecko, "przekazać geny" (do dzisiaj się z tego śmieję, a on robi się czerwony jak mu ten tekst przypominam), jakie fajne są maluchy. Na szczęście jego brat w między czasie zrobił sobie dwoje dzieci i mój mąż miał okazję zobaczyć jakie dzieci są denerwujące. Dosłownie kilka dni  w ich towarzystwie i rozważał podwiżanie nasieniowodów 😄

Każdy myśli, że dziecko to będzie fajna, słodka lalka, a tak po prostu nie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
Dnia 12.07.2018 o 13:12, Gość gość napisał:

Wybaczcie, ale diagnoza jest prosta. Facet ma ducha przygody, jego biologicznie naturanym miejscem nie jest ciągłe siedzenie w domu. To kobiety cechują się wytrwałością i statecznością, dlatego w przyrodzie w niemal 90% przypadków to samice dbają o dom i potomstwo. W dzisiejszych czasach, w których niestety faceci zarabiają zbyt mało, aby z ich jedynej pensji, rodzina mogła godnie żyć, w związku z czym kobiety też muszą* (czasem też chcą) pracować, to role społeczne i rodzinne się kompletnie poprzewracały. I niestety nie każdy facet z tym sobie dobrze radzi, z tą domową rutyną, z tą powtarzalnością. I nie bronię facetów, ale serio kij ma zawsze dwa końce i nie można na wszystko patrzeć subiektywnie ze swojej perspektywy. Moze po prostu pogadajcie o swoich potrzebach, czego wam w życiu brakuje.

Pierwsza część to groch z kapustą, merytoryczna padaczka, albo zwykłe pierdolenie. 

Kobieta ma ducha wiecznego poszukiwacza, jej naturalnym miejscem nie jest ciągłe siedzenie w domu. To mężczyźni cechują się wytrwałością i statecznością, dlatego w przyrodzie w niemal 90% przypadków to samiec buduje i dba pieczołowicie o dom w którym samica wraz z potomstwem przebywa tylko chwilowo, po odchowaniu potomstwa, samica porzuca gniazdo, co zmusza młode do samodzielności i szuka kolejnych samców. Czytała krystyna czubówna.

Można tą twoją pseudonaukową bajkę i tak przedstawić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×