Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mój facet nie ma prawka. Kłótnia.

Polecane posty

Gość gość

Witam wszystkich. Jestem po wielkiej kłótni z moim facetem właśnie o prawo jazdy. To nie pierwsza na ten temat. Mamy po 30 lat, ślub za kilka miesięcy, jesteśmy razem 7 lat. On jest wspaniałym facetem, ale przeszkadza mi to, że nie ma prawka. Zawsze ja wszędzie jeżdżę, ja muszę się zajmować autem, awantura, jak brakło oleju - "jedź i kup". Powiedziałam mu, że czasami zazdroszczę koleżankom, których mężczyźni dbają, by miały oleje, płyny, którym faceci zmieniają opony, czy cokolwiek robią z samochodami - albo których ich faceci czasami przyjeżdżają. Nie chce mu się robić tego prawka - tak mu wygodnie - ja mam, ja jestem tą "podjedź po mnie, odbierz mnie, jak wracam ze spotkania z kumplami, ty pojedziesz nad morze, do sklepu, itd". Strasznie mnie to wkurza. I teraz mam jeszcze wyrzuty sumienia, bo mi powiedział, że "gaszę" go takimi uwagami, podważam jego męskość. Jestem już skołowana... wiem, że przy tylu zaletach można gdzieś przymknąć oko... ale... to trochę utrudnia życie codzienne. Co myślicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj maz tez nie ma prawa jazdy, ja tez nie. mamy po 32 lata. nie planujemy robic prawka, jestesmy ludzmi ktorzy duzo chodza -ja do pracy mam 15 minut szybkim spacerem, maz do pracy jezdzi rowerem lub autobusem. jak slysze teksty co to za facet bez prawka, to sobie mysle ech jakie to polskie ... moj maz mimo ze nie ma prawa jazdy jest fajnym, madrym, czulym facetem I dobrze zarabia (4300 netto/mies). wole to, niz gdyby mial prawko I zarabial marne 2k.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może jest jakiś powód, o którym nie chce nikomu mówić, a przez który nie może zrobić prawa jazdy , albo mu się tak wydaje, że nie może. jeśli to tylko tyle, a z reszta idealnie to odpuść. Ja uważam , ze każdy facet chce mieć prawo jazdy, widocznie coś jest głęboko schowane. Tak się nam wydaje, że znamy siebie nawzajem na wylot, ale są też tajemnice, do których nikogo nie dopuścimy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie mam prawka i już czasami iskry lecą przez to :-( Zrobiłam kurs 18 lat temu, ale że byłam w ciąży wtedy przełożyłam egzamin, później znowu przekladalam... nawet kupiłam sobie auto żeby się zmotywować i dalej nic :-( mieszkam w centrum, mąż jak coś to podwozi, ale ostatnio się bardzo denerwuje na każdą prośbę i wymusza na mnie szybkie zdanie egzaminu. Twierdzi, że jeżdże dobrze i ma dość bycia taksówką dla mnie i dzieci. Już stawia ultimatum, że jak nie zrobię do końca wakacji to dzieciom kupuje bilety :-( Trochę go rozumiem, chyba też nie chciałabym być na etacie kierowcy. Rozumiem więc Ciebie autorko, że przeszkadza Ci brak prawka u partnera. Nie naciskaj, wiem jak to boli, ale motywuj go, na pewno się kiedyś przekona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×